To jest chore jak skurwysyn, jebać ten syf. Uzależnia strasznie że człowiek się w tym zatraca totalnie.

O cholera. A mi to po tym zrytym łbie już chodzi jak NEPa nie mogłem kontrolować to tu już chyba odpuszczam. Ale tak mocno dopaminowe gówno czy krótko działa i stąd częste dorzutki i ciągła pogoń ? Noi układ krwionośny też jest wniebowzięty pewnie ?

@odbytniczy1991 A-pihp jest mocno dopaminowa jak dla mnie to z 2 razy silniejsze od nepa i ogólnie alfa to jest sama dopamina prawię a nep jednak stwierdzam po dokładniejszych badaniach że jest w nim też sporo noradrenaliny choć na początku tego nie czuć. Powiem Ci tak, ja dopóki waliłem tylko sniff to po kresce robiłem czynności jakieś np sprzątanie czy gra jakaś i nie myślałem od razu by dorzucać, dopiero jak działanie osłabło. Ale zacząłem vapo i tutaj to już jest gonienie króliczka mimo że człowiek jest na alfa centaurii wystrzelony to chce mieć lepiej i po prostu dopala kompulsywnie. No nie wiem, może ktoś potrafi się przy vapo alfy zatrzymać i nie dopalać kompulsywnie. Ja nie potrafię. No i jakbym nie miał jakichś psychotropów na zbicie fazy to by mnie pewnie wywieźli w chuj po takim odpierdalaniu

Ja mam nadciśnienie, biorę codziennie nebiwololol 5mg. Wierzcie lub nie ale po takich chorych ilościach jakie poszły przez miesiąc nie mam żadnych akcji z kardio poza kłuciem bądź pieczeniem za lewą łopatką od jakiegoś tygodnia ale tylko jak zaczne vapo kompulsywnie. Od środy południa do teraz poszło 25g nepa właśnie wór opróżniłem 6 dni, kurwa. To jest mój rekord życiowy nigdy nawet jak byłem w życiu na jakichś chorych ciągach amph czy jakichś stimów tyle nie zużyłem. Jebać to vapo uzależniło mnie to od pierwszego bucha i nic z czym miałem doczynienia tak nie uzależnia.

Witam. Zapoznalem sie z a-pihp przypadkiem. Lufa, kropla i plomien. Powiem szczerze dzialanie spodobalo mi sie od strzału. Przez jakies 4miechy bylem, biernym użytkownikiem tego, biernym w znaczeniu, nie interesuje mnie co biore tylko efekty. Wyjechalem za granice wiec skonczylem z tym, tam myslalem. Ale jest to legalne/prawie legalne gdzie mieszkam teraz wiec... Lufa, ogien. Mam pytanie znacie jakis podobnie działający specyfik? Może nieco słabszy?

@Aktimenel666 crack cocaine… tylko niestety krócej trzyma

Dzisiaj zostałem usunięty z ośrodka terapeutycznego. Traf losu chciał ze akurat byłem w terenach polski gdzie tak zwana ‘alfa’ wyparla prawie wszystkie inne narkotyki z ciemnego rynku. Nakręciłem się jednak po skosztowaniu ze sporym zapasem mogę powiedzieć ze nie warto. Gowno. Jakby tylko stworzone dla uzależnienia. Sama dopamina. Jeżeli was k

Ogromna roznica miedzy nochem a vapem ? tej samej dawki, chodzi mi o dlugosc dzialania nawet kosztem mniejszej euforii, noi oczywiscie ktora opcja mniej na serducho wjezdza?

Vapo szybciej działa, krócej, mocniej wciąga i wjeżdża na serce.
Różnica podobna jak pomiędzy kokainą a krakiem.

Mam pytanie do tych co vapuja. Kiedys pvp bez problemu vapowalen dluzszy okres. Pozniej pihp ale cos mi w tym nie pasowalo i porzucilem temat na rzecz krysztalu. Dwa lata temu powrot do vapowania i a-pihp i kuzwa panowie/panie mam problem z tym. Wrzucam towar do zarowki ( przewaznie tak z 100-150mg i zaczynam zabawe. Rozgrzewam, czekam az sie zamieni w olej i powstanie chmurka (bialutka jak mleczko). Sciagam buszkaaaa i ..... zamiast posmaku alfy to czuc chuj wie co, cieplly palony mocz hehe :D Przewaznie ten posmak pojawial sie dopiero po paru buszkach i dorzutkach ale ostatnio juz wystepue nawet podczas pierwszego bucha.

Wogole to ostatnio chodzi mi ciekawy sposob na vapowanie a-pihp . Mianowicie mam vaporyzator fenix mini ktory ma taki szklany pojemniczek na oleje. I jak tam wsypuje towar i ustawiam vaporyzer na 200 stopni to caly towar ladnie sie topi i powstaje brazowy olejek. no a przechodzac do rzeczy to tak se pomyslalem zeby caly towar na raz tam przetopic a pozniej wszystko w zarowke przelac XD i sobie tak popalac :)

a wogole jakby ktos pytal ze na cholere przetapiac to w vaporyzatorze jak moge przeciez calosc w zarowce tez przetopic to juz spieszcze z odpowiedzia ze po pierwsze w zarowce jak za mocno przypalimy to zmienia posmak itp i wogle jest takie nijakie

no a po druge to nie wiem czemu ale palenie alfy zanim powstanie olej wplywa na mnie w chuj zle (paranoje, dziwne mysli itp) a po dwoch-trzech dniach kiedy wszystko przetopie i pozostaje mi tylko olej to moge go kopcic i przez tydzien i nie bedzie zadnych zlych mysli, natrectw, schiz :D dziwne to jest. Zawsze sie z tego smieje ze przed zabawa z alfa i jej maginczymi wplywami na czlowieka trzeba pierw sie poswiecic i przecierpiec trzy dni schiz i paranoi :)

POzdrawiam, Joe