Nazwa substancji : Aviomarin
Poziom doswiadczenia : MJ i Hash notorycznie . . . pierwszy raz avio
Dawka: 15 tabletek, doustnie.
Set & setting : Wypoczety, oczekiwania haluny :)
EFEKTY:
Przemyt 1 kg narkotyków udaremnili w czwartek rano śląscy pogranicznicy na przejściu granicznym z Republiką Czeską w Cieszynie-Boguszowicach.
Narkotyki były ukryte w samochodzie 29-letniego obywatela Niemiec - poinformował PAP rzecznik Śląskiego Oddziału Straży Granicznej kapitan Grzegorz Klejnowski.
Mężczyzna został zatrzymany. Sprawą zajmie się Prokuratura Rejonowa w Cieszynie.
W czwartek rano na przejście graniczne podjechał volkswagenem bora 29-letni mężczyzna. Podczas kontroli funkcjonariusz Straży Granicznej zaczął podejrzewać, że samochód może mieć niewłaściwe numery identyfikacyjne. Zarządzono szczegółową kontrolę - powiedział PAP rzecznik.
Na przejściu był pies, szkolony do wykrywania narkotyków, który wyczuł, że w volkswagenie są ślady substancji psychotropowych. Pogranicznicy rozpoczęli wówczas bardzo dokładną kontrolę pojazdu. Okazało się, że w tylnim zderzaku były ukryte dwie paczki z białym proszkiem. Wstępna analiza wykazała, że jest to amfetamina - dodał rzecznik.
Klejnowski zaznaczył, że pomimo liberalizacji w ruchu granicznym, zagrożenie przemytem narkotyków, czy broni jest nadal duże.
Nazwa substancji : Aviomarin
Poziom doswiadczenia : MJ i Hash notorycznie . . . pierwszy raz avio
Dawka: 15 tabletek, doustnie.
Set & setting : Wypoczety, oczekiwania haluny :)
Dobry nastrój, lekkie zmęczenie, wieczór w wannie
Jest to mój pierwszy raport na neurogroove :) Doświadczenie miało miejsce około 2 tygodni temu, kiedy to, po napiętym dniu miałam ochotę na chwilę relaksu i uważności. Zmieloną korę drzewa Mulungu (2 płaskie łyżeczki) wrzuciłam do garnka z 300ml wody, następnie gotowałam przez 20 min. Taki oto wywar wypiłam duszkiem. Smak dosyć przyjemny, lekko gorzkawy przy samym końcu, dało się wyczuć nutę kurkumy i curry. Po wypiciu położyłam się w wannie z gorącą wodą. Na pierwsze efekty przyszło mi czekać niespełna 15 minut.
Siedzę w mieszkaniu mojej umierającej, otępiałej prababci. I tak ok 5-6 dni w tygodniu. Mam strasznego doła psychicznego.
21.40 – pierwsze łyki wody z 200 mg tramadolu. Jestem strasznie podekscytowana, i czekam na pierwsze efekty. Za parę minut wezmę kolejne łyki. Smak wody z kroplami jest niezbyt przyjemny, ale zaraz zagryzę go domowymi pierogami z kapustą i grzybami
21.55 – 2/3 wypite, odczekam jeszcze parę minut przed następną dawką, aby zapobiec ewentualnym mdłościom.
22.01 – Nie jestem pewna czy to to, ale jakoś mi tak lżej..
Komentarze