Faja na nielegalu

Gdy znów jakiś amator tytoniu poskarży się wam na mnożące się zakazy palenia, odeślijcie go do Thimpu!

Anonim

Kategorie

Źródło

Tygodnik Forum

Odsłony

3237

Stolica Bhutanu to już jedyne miejsce w tym kraju, gdzie amator dymka może się jeszcze zaciągnąć pełną piersią. W innych dystryktach już dawno zakazano palenia, które – jak wiadomo – nie przystoi buddyście.

A i w Thimpu władze sanitarne dążą do penalizacji palenia. Jeśli proponowane przepisy wejdą w życie, to sprzedaż tytoniu w stolicy będzie nielegalna, a każdy nałogowiec przyłapany z papierosem zostanie ukarany grzywną. Palacze kupują wprawdzie indyjskie papierosy z przemytu po horrendalnych cenach, ale nawet we własnym domu nie mogą być pewni ani dnia, ani godziny. Wystarczy donos sąsiada... Ciekawe, jakie jeszcze szkodliwe nowinki zostaną wygnane z buddyjskiego królestwa. Może szerząca zachodnie zepsucie telewizja, którą można tu oglądać dopiero od 1999 roku?

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

milosnik_konopi (niezweryfikowany)

Smiejecie sie pewnie z tego? To samo dzieje sie w Polsce z marihuana. Jej delegalizacja jest tak samo glupia jak delegalizacja fajek. Te dwie substancje roznia sie tym, ze tyton jest legalny w wiekszosci krajow, a ziele nie. Moze za wiele lat, gdy nasze dzieci i wnuki uslysza, ze w jakims kraju nie wolno palic ziela beda sie tak samo z tego smialy (i oby tak bylo).
ML (niezweryfikowany)

Smiejecie sie pewnie z tego? To samo dzieje sie w Polsce z marihuana. Jej delegalizacja jest tak samo glupia jak delegalizacja fajek. Te dwie substancje roznia sie tym, ze tyton jest legalny w wiekszosci krajow, a ziele nie. Moze za wiele lat, gdy nasze dzieci i wnuki uslysza, ze w jakims kraju nie wolno palic ziela beda sie tak samo z tego smialy (i oby tak bylo).
bry (niezweryfikowany)

A my narzekamy, ze u nas jest pochylo... (w Bhutanie zakazali, a w Propanie nie?). W ogole Hindusi to chora nacja...
gdybacz Jacenty (niezweryfikowany)

A my narzekamy, ze u nas jest pochylo... (w Bhutanie zakazali, a w Propanie nie?). W ogole Hindusi to chora nacja...
edek od kredek (niezweryfikowany)

tak ale jeszcze nalezy dodac ze tyton jest bardziej szkodliwy niz trawka...a to tego zalegalizowanie maryski zaowocowalo by i nas z kraj by wiele na tym zarobil....poczytajcie sobie jakie mozna z tej pieknej roslinki cuda wyprawiac!! ubrania, papier, te rzeczy! mozna tez hodowac rosliny ktore nie zawieraja thc! ale oczywiscie w naszym zacofanym kraju nie dojdzie predko do legalizacii i policja zamiast lapac zwyrodnialcow co przykladowo martwe dzieci trzymaja w pokoju w beczkach po kapuscie...., bedzie palac dzieciaki za lufke:( przykre to jest i zalosne! <br> <br>
Psztymucel (niezweryfikowany)

noo... ale dzieki temu nie musza ich leczyc z jakichs rakow itp no nie?:) kasy mneij idzie...na inne rzeczy mozna wydawac... dbaja o ich zdrowie i pieniadze, nie ma co!;D a z ta legalizacja to coz... trudno ale nei przesadzajcie, i tak wszyscy co chca palic to pala a sprzedawcow na kazdej wiekszej ulicy conajmniej kilkunastu:D chmurka za wasze zdrofko!
Doman (niezweryfikowany)

tak ale jeszcze nalezy dodac ze tyton jest bardziej szkodliwy niz trawka...a to tego zalegalizowanie maryski zaowocowalo by i nas z kraj by wiele na tym zarobil....poczytajcie sobie jakie mozna z tej pieknej roslinki cuda wyprawiac!! ubrania, papier, te rzeczy! mozna tez hodowac rosliny ktore nie zawieraja thc! ale oczywiscie w naszym zacofanym kraju nie dojdzie predko do legalizacii i policja zamiast lapac zwyrodnialcow co przykladowo martwe dzieci trzymaja w pokoju w beczkach po kapuscie...., bedzie palac dzieciaki za lufke:( przykre to jest i zalosne! <br> <br>
bhjb (niezweryfikowany)

noo... ale dzieki temu nie musza ich leczyc z jakichs rakow itp no nie?:) kasy mneij idzie...na inne rzeczy mozna wydawac... dbaja o ich zdrowie i pieniadze, nie ma co!;D a z ta legalizacja to coz... trudno ale nei przesadzajcie, i tak wszyscy co chca palic to pala a sprzedawcow na kazdej wiekszej ulicy conajmniej kilkunastu:D chmurka za wasze zdrofko!
milosnik_konopi (niezweryfikowany)

noo... ale dzieki temu nie musza ich leczyc z jakichs rakow itp no nie?:) kasy mneij idzie...na inne rzeczy mozna wydawac... dbaja o ich zdrowie i pieniadze, nie ma co!;D a z ta legalizacja to coz... trudno ale nei przesadzajcie, i tak wszyscy co chca palic to pala a sprzedawcow na kazdej wiekszej ulicy conajmniej kilkunastu:D chmurka za wasze zdrofko!
Zajawki z NeuroGroove
  • DXM
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie
  • THC

w dobrym humorze, podjarany nowym doświadczeniem

Na ten dzień czekałem dość długo. Zainspirowany TR po dxm i po przeczytaniu sporo na hyperrealu postanowiłem spróbować tego na własnej skórze :D. Wizyta w aptece przebiegła łagodnie, miła pani sprzedała co trzeba. Przejdźmy już do samego TR:

14:55 - wleciało 6 tabletek acodinu 15mg. Połknięte bez żadnego problemu.

15:01 - wlatuje 7 tabletek i trwa oczekiwanie na efekty...

Wspomnę jeszcze, że ostatni posiłek jadłem 2h temu, był on dość lekki :), jest to też moje pierwsze doświadczenie z dxm

  • Kokaina

Nudzi mi sie, to Wam cos napisze ;]




...wiec moja poznawczo-cpunska pasja zaprowadzila mnie do koksu.

oto, co ostatnio mi sie przysnilo (to od benzodiazepin, ktore

zapisal mi lekarz, mam takie barwne i detaliczne sny).




  • Alprazolam
  • Bad trip

Przyjęcie środków nastąpiło w zaciszu akademika, w pozytywnym nastawieniu w oczekiwaniu na miły wyciszony wieczór przy relaksacyjnej muzyce. 3mg Alprazolam ok 0,4l wódki

Miałem już spore doświadczenie w zażywaniu różnych substancji dlatego skusiłem się na kolejną tym razem z grupy Benzodiazepin.

Moje próby zaczynały się od przeczytania na temat tego środka co polecam wszystkim szukających nowych doznań. próby podoiłem od małych dawek 0,5mg , 1mg aż doszedłem do 3 mg. Tak jak opisano nie dostarczyły one wystarczających efektów postanowiłem zmieszać je z alkoholem.

Godzina 11

  • Powój hawajski

Wiek: 17

Doświadczenie: alkohol, THC, gałka, DXM, różne ziółka etnobotaniczne z większym lub mniejszym powodzeniem

S&s: zacisze własnego pokoju i spokój w domu

Zamówione 10g powoju (Ipomoea tricolor) leżało i kusiło dłuższy czas. W końcu w sobotę nadeszła okazja - reszta domowników wybyła na weekend poza miejsce zamieszkania, dając ku mojej uciesze możliwość odurzenia się :D