Przed progiem
Tego lata konopie indyjskie wyjątkowo obficie rozpowszechniły się na terenie Włocławka ;-)
Władze Włocławka zapowiedziały walkę z plantacjami konopii. W mieście trwa usuwanie nielegalnych upraw.
Tego lata konopie indyjskie wyjątkowo obficie rozpowszechniły się na terenie Włocławka. Tzw. "samosiejki" spotkać można w zaniedbanych ogrodach, parkach i na terenach opuszczonych miejskich fabryk. Tylko przez kilka godzin trwania akcji policjanci, strażnicy miejscy i służby komunalne zlikwidowały kilkanaście plantacji. Zebrano prawie 200 kilogramów konopi, które zostaną komisyjnie spalone.
Jak twierdzą policjanci ich działania wymierzone są nie tylko w miejscowych narkomanów - stróże prawa zanotowali bowiem ostatnio wzmożony napływ do miasta amatorów marihuany z całej Polski. By temu zapobiec antynarkotykowa akcja we Włocławku potrwa do końca lipca.
Mieszanka ekscytacji, i zdenerwowania, z przewagą tego pierwszego. Starałem się niczego nie oczekiwać, ani nie zakładać, otoczenie komfortowe, wynajęty pokój z łazienką na skraju małego miasteczka na wschodzie Polski.
Przed progiem
Wiek: 22
Doświadczenie: mj, hash, amfa, gałka, DXM
Set & Setting: pokój, wrzut o 20.00, wywalenie na łóżku i jakiś marny film z Gibsonem (Edge of Darkness bodajże). Ostatni posiłek jadłem 2h temu żeby nieco ulżyć i tak katowanemu żołądkowi i przyśpieszyć działanie.
Dawka: 900mg+50g bimbru na 72kg przepite lemoniadą cappy
T+0
Wygodnie ułożony na łóżku wrzucam pierwsze opakowanie Acodinu. Film zaczyna się nieciekawie i dalej będzie tak samo (ale mniejsza z tym)
Nazwa substancji: marihuana
Poziom doświadczenia: lekko doświadczony
Dawka: 0,5grama na 3 osoby
Dobry nastrój i pozytywne nastawienie. Miły wieczór w gronie przyjaciół.
Jedno jest pewne, to była sobota. Od rana ekscytowałem się nowym doznaniem i nie mogłem doczekać się mojej pierwszej degustacji. Piękna Księżniczka zaprosiła mnie na kolację z kodeiny, więc kupiłem 2 paczuszki antidolu, wsiadłem na konia i pojechałem na jej dwór. Koło godziny 18:00 wypiłem butelkę Gingersa, a o 19.00 zjadłem parę kawałków vegan pizzy, którą przyrządziła (z moją niewielką pomocą) Księżniczka.
Komentarze