Sądowy finał przemytu narkotyków

Przed sąd za wywóz z Polski ponad 80 kg amfetaminy o czarnorynkowej wartości co najmniej 8 mln złotych.

Anonim

Kategorie

Odsłony

2966
RMF FM 2001-11-21

Sądowy finał przemytu narkotyków

Prokuratura Okręgowa w Gorzowie skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko członkom międzynarodowej grupy przestępczej, podejrzanej o przemyt do Europy zachodniej gigantycznych ilości narkotyków. Sześcioosobowy gang miał wywieźć z Polski ponad 80 kg amfetaminy o czarnorynkowej wartości co najmniej 8 mln złotych. Oskarżonym grozi kara do 15 lat więzienia.
Przestępczy proceder zaczynał się w warsztacie samochodowym prowadzonym przez jednego z członków grupy. Gang przerabiał tam akumulatory, w których po drobnych modyfikacjach, umieszczano paczki z narkotykami. Tym sposobem jednorazowo można było przewieźć za granicę od dwóch do czterech kilogramów narkotyku. Rozbicie grupy to wspólny sukces policji z aż pięciu krajów. Oprócz funkcjonariuszy z polskiego Centralnego Biura Śledczego w rozpracowaniu gangu uczestniczyli też ich koledzy z Niemiec, Norwegii, Szwecji i Danii. Śledztwo trwało prawie półtora roku. W kwietniu ubiegłego roku w Szwecji wpadł kurier, przewożący dwa kilogramy amfetaminy. Mężczyzna wsypał wtedy swoich kolegów z Polski oraz Norwegii i opowiedział o szczegółach narkotykowej kontrabandy. W kilku mieszkaniach w Gorzowie policja znalazła 37 kilogramów amfetaminy, przygotowanych do przemytu. Wartość przechwyconego towaru szacuje się na co najmniej cztery miliony złotych.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Przecinek (niezweryfikowany)

Widze ze nowy dzial i odrazu ostre uzderzenie z 3ma Trip-Reportami :-)
Mary Lou (niezweryfikowany)

Przed operacją nastawiłam się na fajne jazdy po narkozie, tyle się o tym nasłuchałam a tu nic... Przed krojeniem dali mi jakiegoś procha, przez chwilę fajnie mi się kołowało a potem szybciutko zasnęłam i właściwie do samej operacji nie doszłam do siebie. Pamiętam tylko przejście na stół, nade mną lampa, maska na twarz i koniec, czarna dziura. Rozczarowanie bo nic się nie działo a może po prostu nic nie pamiętam?
mental (niezweryfikowany)

Przed operacją nastawiłam się na fajne jazdy po narkozie, tyle się o tym nasłuchałam a tu nic... Przed krojeniem dali mi jakiegoś procha, przez chwilę fajnie mi się kołowało a potem szybciutko zasnęłam i właściwie do samej operacji nie doszłam do siebie. Pamiętam tylko przejście na stół, nade mną lampa, maska na twarz i koniec, czarna dziura. Rozczarowanie bo nic się nie działo a może po prostu nic nie pamiętam?
Urke (niezweryfikowany)

Zostalo mi kilka ampulek dolarganu po dziadku i plastry fentanylu, a sam sie boje to wziac. Jesli ktos zainteresowany pisac na maila.
Anonim (niezweryfikowany)

ile masz tych ampułek"dol..."i ile chcesz za to?
Anonim (niezweryfikowany)

Byłabym zainteresowana kupnem dolarganu - wróciłam własnie ze szpitala z poważnej operacji i tam miałam go podawany -teraz lek mi sie skończył i umieram z bólu - jaka cena by pana interesowała za ampułke ile ma mililitrów pozdrawiam serdecznie
mamma (niezweryfikowany)

[quote=Urke]Zostalo mi kilka ampulek dolarganu po dziadku i plastry fentanylu, a sam sie boje to wziac. Jesli ktos zainteresowany pisac na maila.[/quote] JESLI AKTUALNE TO CHETNIE KUPIE PLASTRY! PROSZE O KONTAKT NA MAILA: com.pl@mail.com
Lonek (niezweryfikowany)

Co wy za głupoty wypisujecie.. Pamietam że jak sie obudziłem po narkozie to byłem totalanie na wszystkich wkurwiony i rozjebany psychicznie, po jakiś 5 minutach zasnąłem.
Olej (niezweryfikowany)

To jakieś pierdolenie. Mnie uśpili jakoś koło dziewiątej wieczorem(składali mnie w nocy), rano sie obudziłem, zjadłem śniadanie i znowu zasnołem. Kiedy sie obudziłem byłem przekonany, że przespałem pore obiadu, kolacji i śniadania i teraz dostaneo obiad ale z następnego dnia. To nie są narkotyczne jazdy, a po prostu zajebiście silny środek usypiający. I z tego powodu można go traktować jak narkotyk, tylko jeśli ktoś za maxymalen naćpanie sie uznaje dłuuugi, zdrowy sen.
Olej (niezweryfikowany)

To jakieś pierdolenie. Mnie uśpili jakoś koło dziewiątej wieczorem(składali mnie w nocy), rano sie obudziłem, zjadłem śniadanie i znowu zasnołem. Kiedy sie obudziłem byłem przekonany, że przespałem pore obiadu, kolacji i śniadania i teraz dostaneo obiad ale z następnego dnia. To nie są narkotyczne jazdy, a po prostu zajebiście silny środek usypiający. I z tego powodu można go traktować jak narkotyk, tylko jeśli ktoś za maxymalen naćpanie sie uznaje dłuuugi, zdrowy sen.
Zajawki z NeuroGroove
  • Bieluń dziędzierzawa

Zeżarłem raz ok. 40 nasionek. Efekt był raczej mizerny i co tu dużo mówić niezbyt przyjemny. Straszne ciary, jak po przedawkowaniu kofeiny. Ale niezłą jazdę miałem po takim wynalazku, który wycofano z aptek gdzieś w `93.


  • Amfetamina
  • Pierwszy raz

Chęć spróbowania czegoś nowego.

Wyglądało to na zwykły dzień bez wielkich wrażeń. Kolega napisał czy się spotkamy, był to luźny dzień, nie miałam żadnych planów więc czemu by nie. Koło jakiejś 19 wyszłam z domu, na spokojnie zdążyłam się pomalować, ubrać itp. Jeździliśmy autem jak zawsze A potem wylądowaliśmy u niego jak zawsze i chillowalismy przy muzyczce. Siedzimy z dobrą godzinę aż on pyta czy mogą wpaść jego znajomi  i posiedzimy razem,  nie miałam nic przeciwko, pojechaliśmy po nich (2 kolegów i kolezanka).

  • Chelidonium majus (glistnik jaskółcze ziele)

Jaskółcze Opium
INFO ; 17 lat 65kg
DOŚWIADCZENIE : gałka , piguły ,diazepam ,ganja , alko ,nikotyna, kofeina , mieszanki ziołowe , DXM
SUBSTANCJA ; ususzone pomarańczowe mleczko glistnika jaskółczego ziela.

  • 5-APDB
  • Pozytywne przeżycie

Pokój, w którym czuje się bezpiecznie i dobrze, chociaż jest trochę zimno. Dobry nastrój, związany z zrealizowaniem pewnych celów. Fizycznie czułem w miarę dobrze. Towarzyszyły mi 3 osoby.

5-APDB (inne nazwy: 3-Desoxy-MDA, EMA-4)

Load: 
5-APDB zadziało na mnie szybko. Wejście było bardzo gwałtowne, w pewnym momencie nawet pomyślałem, że przesadziłem z dawką gdyż czułem ucisk w klatce piersiowej i było mi trochę słabo. W ciągu kolejnych minut jednak objawy te ustąpiły a działanie substancji się ustabilizowało. Żadne inne niż wyżej wymienione dolegliwości nie wystąpiły. Podsumowując jednym zdaniem bodyload był praktycznie nieodczuwalny.