Lubuskie: Żaden areszt nie chce dilera narkotyków

Rejonizacja nie pozwala na "zakwaterowanie"w zakładzie mieszkańca innego miasta. Więc jeśli w Twoim rejonie nie ma odpowiedniego więzienia to...

Anonim

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

2722

Wczoraj przez kilkanaście godzin dwóch policjantów ze Strzelec Krajeńskich w lubuskiem kursowało od aresztu do aresztu, z aresztowanym zresztą przez sąd w Gorzowie dealerem narkotyków. I jak dotąd nie udało im się nigdzie osadzić mężczyzny...

22-letni mężczyzna po zatrzymaniu prze policję zaczął stwarzać problemy. W areszcie próbował sobie podciąć żyły, a w trakcie opatrywania ran w szpitalu rozbił głową szybę w oknie. W tej sytuacji sąd zdecydował o osadzeniu mężczyzny w areszcie wyposażonym w szpital. I tu zaczęły się problemy. W województwie lubuskim nie ma bowiem takiego aresztu. Decyzją sądu aresztant miał więc zostać umieszczony w najbliższej placówce karnej, na terenie której mogą się leczyć skazańcy i aresztowani. Najbliższy taki zakład znajduje się w Szczecinie. Policjanci zawieźli więc tam mężczyznę, ale - jak stwierdził kierownik aresztu - na umieszczenie go w placówce nie zezwala ustalona przez Ministerstwo Sprawiedliwości rejonizacja. W tej sytuacji policjanci odwieźli mężczyznę z powrotem do Gorzowa i próbowali go umieścić w tamtejszym areszcie. Tam jednak również okazało się, że rejonizacja nie pozwala na "zakwaterowanie" w zakładzie mieszkańca innego miasta. Zrezygnowani policjanci wrócili więc z aresztantem do Policyjnej Izby Zatrzymań w Gorzowie. Od kilkunastu godzin, zamiast pracować, czekają tam na zmianę decyzji sądu.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Daniel Bujalski (niezweryfikowany)

Bardzo piękna strona
333 (niezweryfikowany)

Bardzo piękna strona
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Sam na kilka godzin w domu. Chęć wykorzystania tego faktu i poznania DXM po prawie roku trzymania go w schowku i czekaniu na odpowiedni moment. Neutralny nastrój.

Wcześniej przyjmowałem ponad pół roku temu 90 mg (próba uczuleniowa) oraz 180 mg (leciutkie 1 plateau). Reszta tabletek cierpliwie czekała schowana na odpowiedni moment. Nadszedł dziś. Nie spodziewałem się tak słabej mocy ale postanowiłem opisać moje spostrzeżenia bo coś tam było. DXM osłabił moją pamięć. Gdyby nie rozmowy ze znajomymi na Facebooku, nie miałbym z czego napisać tego trip raportu.

 

9:00

  • Kokaina

Nudzi mi sie, to Wam cos napisze ;]




...wiec moja poznawczo-cpunska pasja zaprowadzila mnie do koksu.

oto, co ostatnio mi sie przysnilo (to od benzodiazepin, ktore

zapisal mi lekarz, mam takie barwne i detaliczne sny).




  • 2C-E

Wiek: 18

Waga: 56

Doświadczenie: Nikotyna, Kofeina, Alkohol, 5-HTP, Marihuana, GBL, Piracetam, 4-Aco-DMT, Kocimiętka,

N2O, Alprazolam, Tujon, Pseudoefedryna, Belergot, L'Opium, Haszysz, DXM, Bk-MDMA, JWH-210

Set & setting: Jesienna, chłodna sobota. Z drzew spadają liście, gdzieniegdzie widać już gołe gałęzie. Słońce świeci bardzo jasno ale mnie nie ogrzewa.

Mam bardzo dobry nastrój, spotęgowany mała dawką alkoholu wypitego przed południem.

  • Dekstrometorfan

raz mialem badtripa po dxm - dawka 900mg (30 tussidexow)


na poczatku wkrecilem sie ze jestem postacia z gry komputerowej i bylo fajnie


"W..... stawiaj portal do M."


po nieudanych probach oswojenia tramwaju (dzikiego ostarda)


wbilem do metra (to chyba mnie zabilo)


jechalem metrem do kolegi (do M.)


kiedy wyystrezlilo mnie na powierzchnie ziemi byly juz tylko pytania typu


"W.... czy to jest rzeczywistosc? W.... czy ja zyje?"

randomness