Nie popalą skrętów

Takie dobre zioło przepadło...

Anonim

Kategorie

Źródło

Dziennik Wschodni

Odsłony

4238
Nie popalą skrętów Ponad pół kilograma marihuany przejęli w środę funkcjonariusze sekcji kryminalnej KMP w Lublinie. Czarnorynkowa wartość narkotyku wynosi ok. 25 tys. złotych. To jedna z największych wpadek narkotykowych kurierów w ciągu ostatnich kilku lat w Lublinie.

Kurierzy zostali zatrzymani na dworcu PKS. Narkotyki przewozili z Warszawy busem. Na dworcu czekali już na nich policjanci. Kiedy dwóch kurierów wysiadło z samochodu, natychmiast zostali skuci w kajdanki. Przechodnie byli świadkami scen jak w kryminalnym filmie. Mężczyźni zostali rzuceni na maskę samochodu. Nie stawiali oporu. Byli zaskoczeni policyjną zasadzką. Narkotyki przewozili w niepozornej torbie. Marihuana znajdowała się w szczelnie zapakowanym worku foliowym. Towar ważył 538 gramów.
? Zatrzymanie to efekt naszej kilkumiesięcznej żmudnej pracy operacyjnej ? mówi podinsp. Marek Boruch, naczelnik sekcji kryminalnej KMP. ? Ustalamy teraz do kogo miała trafić marihuana. Narkotyki są doskonałej jakości. Nie pochodzą z polskich upraw. Najprawdopodobniej jest to tzw. marihuana holenderska. Zatrzymani to mieszkańcy Lublina w wieku 35 i 39 lat. W narkobiznesie są od dawna. Ich nazwiska przewijały się już wcześniej w policyjnych aktach.

(kris)

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

ASheh (niezweryfikowany)

brawo brawo brawo!! to chlopaki w mundurkach pokazali co potrafia!!! <br>zlapali krymiunalistow sprzedajacych smierc!! brawa brawa!! <br> <br>ch.w.d.p.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! <br> <br>akcja jak z filmu?? znaczy kilka niepotrzebnych butow w splot sloneczny (tak profilaktycznie) a na dolq solidne wpierdol, nie?!?!?! bo to ludzie sprzedajacy smierc!!!! <br> <br>ch.w.d.p.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kruku (niezweryfikowany)

toz to az 2 krzaki!!! Dzielna policja, czemu nie strzelala? no bo jak ususzone, to mogly byc nawet 4 krzaki!
aaa (niezweryfikowany)

A w Szczecinie patrole policyjne jezdza nadmuchne amfa jak automaty... ciekawe skade biora ta amfe...
! (niezweryfikowany)

- Hej !!! Policjanty !!! <br> <br>- Co ? <br> <br>- Wy KURWY !!!
mikor (niezweryfikowany)

Qrwa chyba zabraklo kalkulatorow na komisariacie....538g za 25 tys...ich chyba pojebalo.co najwyzej 8 tys za 0,5kg dla hurtownika a jak liczyc po 30zl za grama to i tak wychodzi 15tys. <br>TAk kurwa kilka miesiecy ciezkiej pracy aby przechwycic 0,5kg marychy.... to chyba ten kawal ze potrzeba 3 policjantow do wkrecenia zarowki jest faktem..;) przeciez 0,5 kg to minimalna ilosc jaka moze kupic sobie koles od hurtownika i po 2 czemu qrwa nie zlapali hurtownika(pewnie hurtownik jest malzonkiem <br>komendanta..)i chcieli aby te 0,5 kg sprzedac 3 razy albo i wiecej w koncu to zalezy od tego jaka dziure budzetowa musza zalatac tylko szkoda ze cierpia na tym &quot;niewinne &quot; osoby.
szatanowski buddysta (niezweryfikowany)

Qrwa chyba zabraklo kalkulatorow na komisariacie....538g za 25 tys...ich chyba pojebalo.co najwyzej 8 tys za 0,5kg dla hurtownika a jak liczyc po 30zl za grama to i tak wychodzi 15tys. <br>TAk kurwa kilka miesiecy ciezkiej pracy aby przechwycic 0,5kg marychy.... to chyba ten kawal ze potrzeba 3 policjantow do wkrecenia zarowki jest faktem..;) przeciez 0,5 kg to minimalna ilosc jaka moze kupic sobie koles od hurtownika i po 2 czemu qrwa nie zlapali hurtownika(pewnie hurtownik jest malzonkiem <br>komendanta..)i chcieli aby te 0,5 kg sprzedac 3 razy albo i wiecej w koncu to zalezy od tego jaka dziure budzetowa musza zalatac tylko szkoda ze cierpia na tym &quot;niewinne &quot; osoby.
Armaggedon (niezweryfikowany)

TZW. Holenderska Marihuana - znaczy że ona była tylko tak zwana? Pojebane ciupagi z powykręcanymi jajcami i tyle.
sadownik (niezweryfikowany)

Przeporwadzamy doswiadczenie przy pomocy 7 policjantow: <br> <br>1. zaczynamy: <br> <br>Menu Start/programy/akcesoria/kalkulator <br> <br>2. nastepnie wpisujemy 25000 podzielic na 538 <br> <br>3. wynik: cirka 46,5zl/gram <br> <br>Ciekawe gdzie 1 gram trawki kosztuje 46,5 zlotego ? w Disneylandzie ? <br> <br>pozdrowienia dla naszej iscie genialnej Policji <br> <br> <br>p.s proponuje zakup kalkulatorow sklepowych ;)
Jano (niezweryfikowany)

Jebane psy. na stówe cos z tego spalili. ale to nie zmienia faktu ,że to tempe CHUJOZY. <br> <br> CH.W.D.P. <br> <br> J.W.P.
Anonim (niezweryfikowany)

A wogóle to se dam huja uciac ze było wiecej niz lekko ponad poł kilo... teraz pewnie siedza na ławce w parku i opierdalaja szkła:P
Anonim (niezweryfikowany)

Zatrzymanie to efekt naszej kilkumiesięcznej żmudnej pracy operacyjnej Buhahahahaa śmiech i co zgarneli dwóch typów a 10 innych spokojnie dowiozło towar na miejsce... Kiedy oni sie wreszcie naucza ze z tym sie NIE wygra... chyba ze legalizyja ganje...
Zajawki z NeuroGroove
  • GHB



hej ho Wielki Otworze !






ot, worze !






ot, sie woże ?






woże sie po miesice


jeszcze wiencej em-ce






  • Grzyby halucynogenne
  • Miks

Pozytywny nastrój, oczekiwanie głębokiego doświadczenia psychicznego. Sam w lesie w piękny, słoneczny dzień.

 

13:00, Cudowny, słoneczny dzień. Umiejscowiłem się w pięknym, pagórkowatym, kolorowo-jesiennym lesie i przyrządzam wywar z 85 ususzonych grzybków. Kilkanaście metrów pode mną płynie mały wodospad, a ptaki dają znać o sobie w leśnym zaciszu. Zalewam grzyby gorącą wodą z termosu i po odczekaniu chwili do ostygnięcia powoli wypijam.

  • Inne

Ja: kobieta, 22 lata, 170 cm wzrost, 55 kg waga

Doświadczenie: MJ, hasz, DXM, mieszankie ziołowe, Fungeez. Towarzysz podróży: bardzo duże doświadczenie z psychodelikami (wszystkie pozytywne).

Co: 2 kapsułki Fungeez

S&S: letnie sierpniowe popołudnie, niebo zachmurzone ale pogoda przyjemna, nastrój bardzo dobry - w końcu tak długo planowany wypad wypalił, chęć przeżycia czegoś nowego (przyjemnego)

Osoby: ja i kumpel towarzysz, nazwijmy go T.

  • 4-HO-MET
  • Przeżycie mistyczne

Pogoda: Pierwszy naprawdę słoneczny i ciepły dzień roku Miejsce: środek lasu Nastawienie: raczej dobre, niewielki stres spowodowany oczekiwaniami i podnieceniem Ludzie: z przyjacielem

Prolog

Z G. Spotykam się wieczorem nad rzeką. Odpalamy jointa aby lepiej nam się planowało jutrzejszy wyjazd.

- Las? – pyta G.

Od dłuższego czasu obiecaliśmy sobie hometa w lesie. W sumie to ja zawsze na to naciskałem bo obawiam się psychodelików w mieście. Miasto jest królestwem paranoi, hałas, smród, zamknięci, smutni ludzie – samo w sobie jest złym set and settings. Co innego las – natura, miliony bodźców, miliony kolorów.

randomness