Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Miks
  • Szałwia Wieszcza

Puste mieszkanie matki. Świeczki, kadzidła. Nastawienie: szeroko pojęty pozytywizm.

21.05.2008

I. WSTĘP

  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Marihuana

Domowe zacisze, czwartkowy wieczór ok. 22. Nastawienie bardziej niż pozytywne, w tle muzyka z playlisty stworzonej na podobne okoliczności, na stole piwko a w lodówce przygotowane na gastro spaghetti. Jak się wydawało, przy takim zestawie można liczyć na miły wieczór :)

Dzień przed opisywanym poniżej tripem, zakupiliśmy sztukę u znajomego. Z powodu braku wolnego czasu, pomyślałam że palenie najlepiej odłożyć na luźny, spokojny wieczór, więc sztuka powędrowała do szuflady. Następnego dnia mieliśmy wolny wieczór,  zaproponowałam, żeby przyjarać po chamsku z wiadra;) Mój facet nie lubi palić w ten sposób, ale w końcu go namówiłam i poszłam do kuchni przygotować co trzeba.

W między czasie upichciłam szybko spaghetti (ostatnimi czasy często miałam potworne gastro po paleniu) i włożyłam piwka do lodówki.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Raczej dobre, bezstresowe nastawienie

Pierwszy raz z kodeiną

Szczerze mówiąc nie jest to pierwszy raz. Pierwszy był nieudany, to była dawka 120mg, która nie miała kompletnie żadnych efektów. Dzisiaj dawka 270mg na raz + 30mg dxm 

bo zostały mi tabletki i nie wiem co z nimi zrobić, to zeżrę a co tam.

 

8.30 

Właśnie wróciłem z apteki z paczuszką thioco, miałem jeszcze 8 tabletek w szafce, które czekały przez kilka dni właśnie na ten dzień.

  • LSD-25

To było siedem lat temu, dokładnie 1 sierpnia 1996. Takich dat nigdy się nie zapomina, takie dni pamięta się do końca dni na tym świecie, przynajmniej ja:)


Był słoneczny dzień, olimpiada w Atlancie i Hoffman do podjęcia z BABĄ NA ROWERZE - taki obrazek jak wiecie:) Było dwóch kumpli i trochę żetonów już na koncie. Jednak BABA NA ROWERZE z 1 sierpnia 1996 była najbardziej wyjątkową z bab! Przywieziona prosto z Amsterku aż kleiła się w łapach. Była świeżutka a jej oleistość napawała nadzieją niezłej jazdy...