Policja zlikwidowała dwa gangi narkotykowe na Dolnym Śląsku

21-latek, "mózg grupy"; oraz gangsterka w wieku 19-25 lat została ujęta przez policję.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wrocławsk
Gazeta.pl Wrocław

Odsłony

2869
Lubińska policja zatrzymała 10 członków dwóch grup handlujących narkotykami na terenie Lubina i Ścinawy, którym zarzuca się m.in. przemyt marihuany z Holandii. Pierwszy gang rozbito w Lubinie, gdzie zatrzymano sześciu jego członków w wieku 19-25 lat - poinformował w piątek rzecznik lubińskiej policji Krzysztof Olszowiak.

"Oprócz zarzutów dotyczących posiadania, udzielania i sprzedaży narkotyków przypisuje się im przemyt marihuany z Holandii. Jak ustalono, procederem zajmowali się od około dwóch lat" - powiedział Olszowiak.

W Ścinawie ujęto czterech handlarzy. "Procederem parali się młodzi ludzie również w wieku 19-25 lat. Materiał dowodowy zebrany przez policjantów pozwolił przedstawić im szereg zarzutów dotyczących sprzedaży marihuany i amfetaminy, w tym rozprowadzanie tych środków wśród nieletnich" - powiedział rzecznik lubińskiej komendy.

Ustalono, że "mózgiem grupy" był 21-latek. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany.

Wszystkim zatrzymanym grozi od roku do 10 lat więzienia.

Gazeta.pl Wyborcza Kraj / PAP 28-06-2002


Lubińska policja rozbiła handlarzy narkotyków

Dwie grupy handlarzy narkotyków rozbiła policja w Lubinie. Młodzi mężczyźni handlowali marihuaną i amfetaminą

Jak podaje w swoim komunikacie rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Lubinie, przywozili oni marihuanę z Holandii. Działali od dwóch lat.

W Ścinawie zatrzymano cztery osoby. Sprzedawali marihuanę i amfetaminę. Jak twierdzi policja, wśród klientów były osoby nieletnie.

Zgodnie z prawem za sprzedaż narkotyków nieletnim grożą surowsze kary niż za handel z dorosłymi. Jest to traktowane jak zbrodnia, czyli przestępstwo, za które grozi od trzech do piętnastu lat więzienia. Lider ścinawskiej grupy handlarzy trafił do aresztu.

Gazeta.pl Wrocław (mar) 28-06-2002


Przemycali z Holandii

Sobota, 29 czerwca 2002r.

LUBIN Dwie grupy handlarzy narkotyków rozbili lubińscy policjanci. Gangi handlowały środkami odurzającymi na terenie Ścinawy i Lubina.

Sześcioosobowa szajka z Lubina przemycała marihuanę z Holandii. W skład gangu wchodziło sześć osób w wieku od 19 do 25 lat. Policjanci z zespołu do walki z przestępczością zorganizowaną lubińskiej policji obserwowali handlarzy od ponad tygodnia. Zebrane dowody pozwoliły w końcu na zatrzymanie całej szóstki. Sprzedażą narkotyków szajka zajmowała od blisko dwóch lat. Czteroosobową grupę narkotykowych dilerów udało się rozbić również w Ścinawie. Handlowali marihuaną i amfetaminą. Udowodniono im, że środki odurzające rozprowadzali także wśród nieletnich. Mózgiem gangu był 21 - letni mężczyzna. Sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Dzięki szybkiej akcji policjantów patrolujących miasto udało się także zatrzymać mężczyznę handlującego ecstasy. Dwudziestoletni mieszkaniec Lubina miał przy sobie 90 porcji tego środka odurzającego. Narkotyki nie trafią już na rynek, bo zostały skonfiskowane przez policję. - Dzięki powołaniu przed dwoma laty przez komendanta powiatowego policji zespołu do walki z przestępczością narkotykową udaje nam się sukcesywnie likwidować grupy handlujące narkotykami - mówi Krzysztof Olszowiak, rzecznik prasowy lubińskiej policji. Wszyscy zatrzymani dilerzy staną przed sądem. Za handel narkotykami grozi kara od roku do 10 lat więzienia.

Maja Grohman
Gazeta Wrocławska 28-06-2002

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

rumpururum (niezweryfikowany)

... ze trzeba oclic import konopiii ? :-)
boru (niezweryfikowany)

&quot;...Narkotyki nie trafią już na rynek, bo zostały skonfiskowane przez policję... &quot; <br>taaaaaaa... nie traifa.....hmm.. niezle wyjasnienie <br> <br>pozd... <br>neRka;) <br>
Tomoraminium (niezweryfikowany)

czytam czytam i w drugiej linijce czytam: <br> <br>m.in. prezydent marichuany z Holandii !!! <br> <br>hehe wiem co tam jest napisane ale <br>musialem sie z tym podzielic! <br>8)
ZTK (niezweryfikowany)

huj w dupe psom za zlapanie dobrych hopaków i tak nie złapim wzystkih PS wiem ze som błendy ale jebe to
Zajawki z NeuroGroove
  • Morfina
  • Pierwszy raz

Chęć poznania nowej substancji

Ową substancje dorwalem za friko wiec czemu by jej przy okazji nie zarzyc. Rozpuściłem ją w soku chyba z grejpfruta ale już nie pamietam było to dobre pół roku temu. Wypiłem i po 15 minutach wleciał lekki chillout narastał przez  +/- 40 minut, leżałem przed tv oglądałem jakieś pierdy bylo miło ale musiałem się położyć wczesnie spać z 23/24 bo rano na praktyki na których musiałem być A podstawa to wyspać się bo jagbym przyszedł tam jak tak zwany trup była by naprawdę lipa.

  • Katastrofa
  • Kofeina
  • Marihuana

Chęć polepszenia stanu zdrowia, złe samopoczucie fizyczne, chęć spróbowania makumby solo. Wypicie energetyka na rozbudzenie

Leżałem sobie w łóżku, choroba rozłożyła, potężny kaszel, katar, brak sił. Tragedia 

Pamiętam gdy byłem chory i przyjąłem buszka to było lepiej , przypomniałem sobie o tym że mam bardzo dużo liści, calutki krzak ścięty, czekający na spożycie .

Decyzja zapadła - robię makumbe

Po około godzinie czasu makumba była gotowa. Nie przemyślałem że całość rozpuszczona w 2 litrach mleka i 0.3kg masła może mnie zniszczyć, i to był błąd. 

+5min

Wypiłem całość, w smaku jak to makumba, bez rewelacji. Kłade się do łóżka i czekam na efekty 

+30min 

  • 1P-LSD
  • Tripraport

Długo oczekiwany trip z przyjacielem. Sobotnie popołudnie.

Na ten trip czekaliśmy z P. już jakiś czas. W końcu ostatni wspólny był kilka miesięcy temu, a przez ten czas tylko koks i krysztau w nos. I alkohol. Dzień wcześniej testowałem nowy dysocjant MXiPr, który najwidoczniej miał wpływ na działanie kwasa.

Miałem przygotowany już jednen blotter, zamówiłem dwa kolejne i pozytywnie się nastawiłem. Narzeczona wyjechała do mamy więc mieliśmy dom dla siebie. Około piętnastej wrzuciliśmy po 1 i 1/4 blottera, odpaliliśmy "The Big Lebowski" i ułożyliśmy się wygodnie na kanapie.

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Nienajgorsze. Lepiej mi się tripuje z przyjacielem albo samemu, niż z wujkiem, bo przy tym ostatnim często mi się fazy "spłycają". Na szczęście szybko mnie opuścił.

Próbowaliście kiedyś wykorzystać MJ do pisania wierszy? Jeżeli nie, serdecznie polecam :) Jest także dobrą towaryszką do filozofowania. Nie wiem czemu tak duży odsetek spoleczności podchodzi do niej jak do zabawki- psychodelik jak każdy inny- też potrafi dać niezapomniane stany. Opisane poniżej doświadczenie wprawdzie nie jest jakieś tam zbyt ciekawe, ale to kwestia małej ilości spalonego kwiatostanu :) Niemniej postanowiłem się tym doświadczeniem podzielić z dwóch względów- lubię pisać reporty, a po drugie, może kogoś to skłoni do przemyśleń czy coś w tym stylu.

randomness