Kara nie odstrasza nas od zażywania narkotyków

Większość mieszkańców Unii Europejskiej groźba sankcji karnych raczej nie odstraszyłaby od brania narkotyków. Jednocześnie ci sami ankietowani uważają, że sankcje mogą odstraszyć innych ludzi - wynika z najnowszego raportu organizacji Hungarian Civil Liberties Union.

Tagi

Źródło

wp.pl

Odsłony

1200

Większość mieszkańców Unii Europejskiej groźba sankcji karnych raczej nie odstraszyłaby od brania narkotyków. Jednocześnie ci sami ankietowani uważają, że sankcje mogą odstraszyć innych ludzi - wynika z najnowszego raportu organizacji Hungarian Civil Liberties Union.

Z raportu Hungarian Civil Liberties Union dowiadujemy się, że większość respondentów, będących zwolennikami "wojny z marihuaną", znajduje się w Szwecji (58%), Bułgarii (57%) i w Polsce (59%). Natomiast większość zwolenników form dekryminalizacji posiadania małej ilości narkotyku na własny użytek lub legalizacji jej posiadania znajduje się w Holandii (76%), Danii (62%) oraz Republice Czeskiej (59%). Większość respondentów uważa, że prawo karne nie jest czynnikiem odstraszającym od zażywania narkotyku. Mniej niż 10% wszystkich respondentów twierdzi, że nielegalność narkotyków byłaby ważnym argumentem, który powstrzymałby je od zażycia tych substancji. 27% respondentów opowiedziała się za eliminacją kar za posiadanie marihuany dla własnego użytku. To - zdaniem Hungarian Civil Liberties Union - ujawnia sprzeczność pomiędzy rzeczywistym, a wyimaginowanym efektem czynnika odstraszającego w postaci prawa karnego. Respondenci zostali poproszeni o wskazanie osób od najbardziej kompetentnych do podzielenia się z nimi problemem, dotyczącym zażywania narkotyków. Wśród najczęściej wskazywanych osób znaleźli się: członkowie rodziny, pracownicy socjalni oraz pracownicy służby zdrowia. Około 20% wskazało na policjanta. Wyniki badania dowodzą również, że społeczeństwo posiada szeroką wiedzę na temat programu wymiany igieł jako efektywnej metody prewencji rozprzestrzeniania się wirusa HIV. Pełna wersja raportu jest dostępna na stronie internetowej Hungarian Civil Liberties Union, organizacji pozarządowej broniącej przestrzegania praw człowieka, opowiadającej się za reformą polityki narkotykowej.

Wyniki badania Badania opinii publicznej zostały przeprowadzone na reprezentatywnej próbie dorosłej populacji w sześciu krajach Unii Europejskiej: Bułgarii, Republice Czeskiej, Danii, Holandii, Polsce oraz Szwecji, od listopada 2008 r. do stycznia 2009 r. Badania opinii publicznej w tych krajach zaprezentowały różnorodność narodowych polityk narkotykowych od tych represyjnych do liberalnych. Organizacja Hungarian Civil Liberties Union we współpracy z lokalnymi organizacjami pozarządowymi oraz partnerami z sześciu państw Unii Europejskiej, przygotowała raport na ten temat. Od początku, podobne badania były przeprowadzone na Węgrzech, a jego rezultaty były także inkorporowane do tego raportu.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
Wszystko ładnie, pięknie... tylko kiedy takie artykuły przyczynią się do zmiany prawa? Bo jak dotąd to pojawiają się i giną w tonie gówna (vide medialna grypa czy inne szity).
prosiak44 (niezweryfikowany)
Robią badania i nic z tego nie wyniknie.Marihuana to jeden z najlepiej przebadanych narkotyków.Czy szkodzi?Tak.Wdychanie dymu do płuc nie może być zdrowe.Ale jak zjem czy użyję waporyzera to jej szkodliwość jest tak niska,że prawie żadna.A z resztą,wiele rzeczy mi szkodzi i muszę je robić,bo tak jest poukładany świat.Ciężka robota mi szkodzi,spaliny z samochodów,konserwanty w jedzeniu i chemikalia używane przy produkcji mebli,ubrań,że o opryskach i nawozach nie wspomnę.Wszystko zdelegalizować.Będziemy biegać na golasa,jeżdić konno i jeść parchate,niepryskane owoce i warzywa.Wtedy będzie zdrowo.
Pabl0 (niezweryfikowany)
Zapraszam do obejrzenie "the Union" i wszystko jasne.
s (niezweryfikowany)
to chyba normalne ze kara nie odstarszy od brania narkotykow, bo co kurwa w dupe jebanego komucha obchodzi co ja robie ? co mi jakis zakompleksiony stary pierd bedzie mowil co dla mnie jest dobre a co nie. popapranie z popierdoleniem jest w tym kraju, niby XXI wiek a jednak kurwa sredniowiecze. zal i kompromitacja wladz
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne


Zjadłem 26 . 06. 2004 30 par suszonych Psilocybe semilanceata. Oto opis jeszcze dziwniejszego tripu od delfinów.Nie można zaliczyc go do "bad trip". Gadałem z kimś w myślach. Ten ktoś pokazał mi moje zachowanie . Byłem z nim i obserwowalem siebie w roznych sytuacjach ,ktore mialy miejsce w moim zyciu.Bylem jako osoba postronna ,widzialem jak się kłuce, jaki jestem w stosunku do innych.


  • Bad trip
  • Marihuana

Pusty dom ze znajomymi. Czesc palila czesc piła

Witam

Zaczne od tego ze moj pierwszy raz byl w wieku 13 lat i wtedy tez nie mialem pojecia czy to bylo czyste. Opisywana sytuacja miala miejsce w ferie tego roku.. bylem wtedy chwile przed 18. Wczesniej troche palilem ale okazjonalnie z raz na miesiac ale przed tymi feriami mialem 3 miesiace palenia prawie dzien w dzien. Przechodzac do opisywanej sytuacji...

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Ogromne podekscytowanie perspektywą pierwszego tripa, nastawienie na głębsze, mistyczne doznania. Chęć zajrzenia wgłąb siebie, dotarcia do najgłębiej skrywanych warstw własnej psychiki, zmotywowania się, przeżycia czegoś przełomowego. Pragnienie przemyślenia dotychczasowego życia w innym stanie świadomości, wyciągnięcie wniosków. + odzyskanie i pogłębienie kapryśnej weny. Dom, głównie mój pokój, momentami na dworze. Właściwie cały trip w samotności, chwilami obecny jedynie Kot.

21.03.2013

Dopiero teraz, prawie rok od opisywanych zdarzeń, zebrałam się na odwagę, aby wrzucić tego trip raporta na neuro. Relacja jest dokładna i rzetelna, bo dużo pisałam w czasie tripu, a opis na jej podstawie ogarniałam przez następne 2-3 dni. Wersja pierwotna ma 28 stron i zawiera bardzo dużo osobistych kwestii, dlatego też wrzucam wersję znacznie okrojoną.

  • Marihuana

Postanowilsmy,ze pojedziemy na sylwka do Zakopca-wszystko udalo sie przygotowac i w koncu pojechalismy. Oczywiscie, kolezanka zalatwila trawe-jak mowila "delikatna" (jak sie pozniej okazalo, byl to straszliwy skun-ale o tym pozniej). Po sylwestrowej zabawie, ktora skonczyla sie dla nas pare minut po 12, poszlismy do pokoi-razem bylo nas 5 osob, ktore postanowily sie najarac(reszta jeszcze balowala). Moj koles z widoczna wprawa nabil lufe i puscil dookola raz i jeszcze raz... W czasie samego jarania wyglaszlismy tezy o wyzszosci srodkow halucynogennych roznej masci nad alkoholem.

randomness