Latający hamak
Niektórzy myślą, że to "gandzia". Pomiędzy blokami w Lublinie rosną konopie
Między blokami w Lublinie przy ul. Jantarowej można ujrzeć rzadko spotykany w przestrzeni miejskiej widok. Jedna z działek nie została sprzedana deweloperowi, a ku zdziwieniu wielu przechodniów, powstała tam plantacja konopi siewnych, z których wytwarza się olejki CBD, kosmetyki oraz inne produkty.
Kategorie
Źródło
Odsłony
75Między blokami w Lublinie przy ul. Jantarowej można ujrzeć rzadko spotykany w przestrzeni miejskiej widok. Jedna z działek nie została sprzedana deweloperowi, a ku zdziwieniu wielu przechodniów, powstała tam plantacja konopi siewnych, z których wytwarza się olejki CBD, kosmetyki oraz inne produkty.
Przyciąga uwagę i wzbudza spore zainteresowanie. Miejsce, w jakim znajduje się plantacja konopi, nie należy do najczęściej spotykanych i wybieranych przez plantatorów. Ten przypadek jest szczególny, ponieważ właściciel ziemi nie sprzedał jej deweloperom, a wydzierżawił firmie Hemplab.
W maju zaorano kawałek pola, a pomiędzy blokami zamontowano ogrodzenie. Zamiast dotychczas rosnącego tu rzepaku, pojawiły się konopie włókniste. Stało się to ku uciesze mieszkańców, którzy nie będą musieli zaglądać kolejnym nowym sąsiadom w okna.
Już teraz rośliny osiągają imponującą wysokość ponad 1-2 m, ale na kwitnienie i zbiory trzeba jeszcze poczekać co najmniej do połowy września. Oprócz miejskiej plantacji firma Hemplab posiada jeszcze jeden, większy teren obrośnięty konopiami. Na powierzchni 3000 ha dojrzewają rośliny, które po wrześniowych zbiorach zostaną wykorzystane do produkcji olejów, kosmetyków i innych produktów konopnych.
Edukacja i uświadamianie
Jak mówi prezes firmy, Szymon Włodarczyk, plantacja odmiany Santhica wzbudza od początku ogromne zainteresowanie. Pomimo znaku informującego o tym, że rośnie tu niepsychoaktywna (niezawierająca THC) odmiana konopi, ludzie, zwłaszcza młodzi, przechodzą przez ogrodzenie i zrywają kilka liści.
Mieliśmy świadomość, że plantacja wzbudzi spore zainteresowanie. Wiemy, że edukacja ma ogromne znaczenie i jak na razie nie spotykamy się z żadnymi negatywnymi reakcjami.
Prezes firmy dodaje, że pomimo częstych zniszczeń ogrodzenia, zauważalnie rośnie świadomość na temat pochodzenia i działania konopi siewnych. Może to mieć również wpływ na zmianę postrzegania konopi indyjskich, których uprawa i posiadanie w Polsce są nadal nielegalne. Oprócz tego, że konopie włókniste mają szereg zastosowań medycznych, można zrobić z nich też wiele przedmiotów: portfele, ubrania, sznurki, uzyskać aromaty, a także przygotować ciastka i herbaty. Co jeszcze? Posłuchaj podcastu na temat wielu zastosowań tych roślin.
Konopie siewne to nie konopie indyjskie
Powszechnie kojarzona “gandzia", która zawiera psychoaktywny związek THC należy do gatunku konopi indyjskich. Marihuana jest legalna w Kanadzie, RPA, Gruzji, Urugwaju, Barbadosie, w stolicy Australii (Canberra) oraz w Tajlandii, ale tylko ta o zawartości 0,2 proc. THC. W Portugalii, Holandii i Hiszpanii marihuana została zdekryminalizowana, a to znaczy, że można posiadać i palić pewne ilość “gandzi".
Kiedy czas na depenalizację w Polsce?