Spisano dn. 15/06/2004
Doświadczenie: Duze ;) (mj, speed, koks, MDxA, GHB, DXM, LSD, Psilocybe, 2C-I, i inne)

Jak informowała "la Repubblica" Giuseppe Montella, jeden z zatrzymanych karabinierów Piacenzy od 2008 miał aż jedenaście samochodów, 16 motocykli i kilkadziesiąt rabunków bankowych.
Jak informowała "la Repubblica" Giuseppe Montella, jeden z zatrzymanych karabinierów Piacenzy od 2008 miał aż jedenaście samochodów, 16 motocykli i kilkadziesiąt rabunków bankowych. Ponadto wziął hipotekę na willę z basenem, ale akt śledztwa wynika, że "ma ujemny dochód: dlatego nie miałby ani jednego euro na utrzymanie własne i syna". Skąd więc pochodziły pieniądze, którymi chwalił się w mediach społecznościowych i fundusze na luksusowe podróże? Bez grosza mają być także pozostali karabinierzy: Salvatore Cappellano, Angelo Esposito, Giacomo Falanga, Daniele Spagnolo, Marco Orlando i Stefano Bezzeccheri.
Karabinierzy stacjonowali w koszarach Levante przy posterunku w Piacenzy. W jednym z baraków mieli przechowywać narkotyki, a pieniędzmi z ich sprzedaży wynagradzali informatorów. Prokuratura zainteresowała się nimi po zeznaniach jednego z oficerów z Piacenzy, który dowiedział się wszystkiego od obywatela Maroko. Mężczyzna był informatorem karabinierów.
Śledztwo nazwane "operacją Odyseusz" trwało pół roku i objęło działalność mundurowych od 2017 roku. Prokuratura ustaliła, że karabinierzy dokonywali aresztowań dilerów po to, by przejąć ich towar i pieniądze, a następnie sami wchodzili na rynek. Opracowali system pośrednictwa i dostaw.
Marokańczyk ujawnił, że gdy mundurowi stwierdzali, iż przekazane informacje są niewystarczające, uciekali się do bicia i tortur. Doskonali wiedzieli, że ich informatorzy - w większości imigranci z kryminalną przeszłością - nikomu się nie poskarżą. Ofiarą takich tortur był jeden z dilerów, który nie chciał powiedzieć karabinierom, gdzie trzyma narkotyki. Stróżowie prawa mieli też korzystać z usług prostytutek i organizować imprezy z ich udziałem.
Jak podał lokalny serwis PiacenzaSera, prokuratura zarzuca również karabinierom dokonywanie nielegalnych aresztowań i fabrykowanie zarzutów. Wszystko po to, by wykazać się większą skutecznością. Efekt? W 2018 roku posterunek został nagrodzony za "specjalne zasługi".
- Mam kłopot z nazwaniem tych osobników karabinierami, bo zachowywali się jak przestępcy. Na tym posterunku nie działo się nic zgodnego z prawem - powiedziała szefowa prokuratury w Piacenzy Grazia Pradella na konferencji prasowej.
- Wszystkie te najcięższe przestępstwa zostały popełnione w szczytowym okresie zamknięcia kraju z powodu pandemii, przy lekceważeniu najbardziej elementarnych reguł ostrożności wprowadzonych na mocy dekretów prezesa Rady Ministrów - dodała.
- Podczas gdy w mieście liczono kolejnych zmarłych z powodu koronawirusa, ci karabinierzy dostarczali narkotyki dilerom siedzącym w domu w związku z kwarantanną w kraju - wyjaśniła prokurator. Zaznaczyła, że przestępstwa, jakich dopuścili się żołnierze, "są poruszające", a ona sama jest wstrząśnięta skalą przestępczej działalności karabinierów.
- To zdarzenia niebywałe i nie do opisania, niedopuszczalne czyny, które grożą splamieniem wizerunku formacji karabinierów - oświadczył minister obrony Włoch Lorenzo Guerini.
W wyniku śledztwa prokuratury, wszyscy dowódcy posterunku pożegnali się ze stanowiskami. Nowymi dowodzącymi zostali mundurowi z innych części Włoch. Przesłuchania aresztowanych karabinierów rozpoczęły się 24 lipca.
Spisano dn. 15/06/2004
Doświadczenie: Duze ;) (mj, speed, koks, MDxA, GHB, DXM, LSD, Psilocybe, 2C-I, i inne)
Data: 02.08.2002
Miejsce: Żary - Przystanek Woodstock
W dzień wyjazdu kumpel przyniósł mi 95 ziaren bieluna (za co mu teraz z góry dziękuję ;)), oprócz tego nie braliśmy nic ze sobą. W pociągu zaczęliśmy pić winko, jechaliśmy z 8 godzin, w przejściu między wagonami było ze 30 osób. Zapowiadała się niezła impreza. Co chwila przewijały się jakieś irokezy i brały od nas wina. Zioła też się trochę skołowało.
pozytywne nastawienie, w otoczeniu dwóch bliskich mi i zaufanych osób, wyjście do muzeum
Wiele razy zabierałam się do napisania trip raportu po spróbowaniu nowych używek (z mniejszą czy większą korzyścią dla mnie), jednak mam wrażenie że im bardziej człowiek w to wsiąka, tym w jakiś sposób mniej ‘wyjątkowe’ wydają się wszystkie kolejne okoliczności. Precyzując co mam przez to na myśli: odwrotnie proporcjonalnie do ilości nabywanych doświadczeń coraz mniej analizuje się na czym polegają nowe doznania, a bardziej po postu je przeżywa, tak po prostu będąc tu i teraz. A przynajmniej tak działa to w moim przypadku.
nazwa rośliny - Salvia Divinorum
poziom doswiadczenia uzytkownika - mj, #, benzydamina, dxm, xtc, lsd
dawka, metoda zazycia - 0.5 grama palenie
"set & setting"-zrelaksowany, w dobrym nastroju i komfortowych warunkach
Komentarze