14-latek wiózł pijanego ojca do sklepu po alkohol

Dzielnicowy żagańskiej jednostki po służbie zauważył młodego chłopaka, który prowadził samochód. Pojazd zatrzymał się na stacji paliw, nieopodal miejsca zamieszkania dzielnicowego. Wygląd kierowcy wskazywał, że jest on niepełnoletni.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

kryminalnapolska.pl

Odsłony

190

Dzielnicowy żagańskiej jednostki po służbie zauważył młodego chłopaka, który prowadził samochód. Pojazd zatrzymał się na stacji paliw, nieopodal miejsca zamieszkania dzielnicowego. Wygląd kierowcy wskazywał, że jest on niepełnoletni. Policjant pobiegł na stację gdzie okazało się, że samochodem kierował 14-latek. O zawiezienie do sklepu poprosił go nietrzeźwy ojciec, którego uprawnienia do kierowania zostały cofnięte kilka lat temu.

W niedzielę dzielnicowy żagańskiej jednostki asp. szt. Artur Sikora w czasie wolnym od służby, będąc na swoim podwórku zauważył samochód marki Ford, którym na pierwszy rzut oka kierował bardzo młody chłopak. Wzbudziło to zainteresowanie dzielnicowego, gdyż wygląd kierowcy wskazywał na to, że jest on niepełnoletni. Chwilę później policjant był już na stację paliw, na której zatrzymał się samochód. Kiedy podszedł do pojazdu za kierownicą zobaczył siedzącego nastolatka. W tym samym czasie ze sklepu wyszedł mężczyzna ze skrzynką piwa – był to ojciec kierowcy.

Jak się okazało 14-letni chłopak na prośbę swojego ojca przywiózł go na stację paliw po alkohol. 47-letni mężczyzna nie mógł kierować, ponieważ sam był nietrzeźwy. O całej sytuacji został powiadomiony dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu, który do na miejsce skierował patrol. Sprawdzenie w systemach policyjnych wykazało również, że kilka lat temu mężczyźnie zostały cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Natomiast samochód, którym się poruszali, nie posiadał aktualnych badań technicznych. Policjanci będą także sprawdzać, czy podobne sytuacje miały miejsce w przeszłości. W pojeździe poza 14-latkiem i jego ojcem znajdowała się również kobieta z nastoletnią córką.

Sprawa zostanie przesłana do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Żaganiu. Dodatkowo 47-latek odpowie za udostępnienie do prowadzenia pojazdu osobie niemającej wymaganych uprawnień do kierowania.

Oceń treść:

Average: 8 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Tripraport

Już od dłuższego czasu się zastanawiałam czy mam to napisać a jeśli tak to jak ująć to w słowa aby dało się to jako tako zrozumieć. Zamknęłam się w sypialni ze słuchawkami na uszach. I zaczęłam pisać....

  W sylwestra się wszystko zaczęło.

 Wiem że czasem jestem roztrzepana, taka z nie ograniętymi myślami, które biegają po przedpokoju mojej głowy, zaglądając do napotkanych pokoi z pytaniem czy tu pasują w danym momencie ( bądź na stałe ) czy też nie i biegną dalej. Trudno to wyjaśnić, jestem jaka jestem, jeśli mnie taką akceptujesz to cieszę się bardzo, jeśli nie to tam są drzwi, jest wiele ludzi do spotkania na życiowym parkingu.

   Nie zawsze tak było, dostałam porządną lekcję aby się tego "nauczyć". Ale mniejsza o to, zbyt osobiste.

  • 4-ACO-DMT
  • Pierwszy raz

Zimne, deszczowe i gnuśne popołudnie w domciu. Pomimo tego, że wszystko dookoła od rana chciało mi popsuć nastrój to na samą myśl o tripie od razu miałem banana na ryju. Także nastawienie całkiem dobre. Żadnych konkretnych oczekiwań- i tak wiedziałem, że nie ma sensu tworzyć sobie w głowie jakiś schematów co może się stać. Domowników, przynajmniej na początku, nie było.

Godzina około 17.00.

Wysupuję substancję na kartkę papieru. Dzielę pierw na połowe, potem połowe na połowę, wsypuję do szklanki z wodą i zdrówko! Resztki substancji, które pozostały na kartce czy kartoniku, którym starałem się usypać równą kupkę również konsumuje.

15 minut później

  • Kodeina

Subst: fosforan kodeiny w ilości 200 mg (na 100kg masy)



  • S&s ; ciekawość w warunkach zmiennych ,

  • Dośw: z opiatami ? makowiec overdose;P





  • Banisteriopsis caapi
  • DMT
  • Przeżycie mistyczne

piękny poranek, własny przytulny pokój i intuicyjne odczucie, że zaraz przeżyję coś wyjątkowego

Tego poranka otworzyłem rozespane jeszcze oczy i w jednej chwili całkiem jasno poczułem: To będzie doskonały dzień na zapalenie changi! Przez okno do pokoju wpadało miliony świetlistych ambasadorów jesiennego słońca, puchowa kołderka otulała mnie miękko, cały świat wydawał się sprzyjać mojemu świetnemu nastrojowi. Z całą pewnością miało to związek z wczorajszym wieczorem. Wtedy to wraz z moim przyjacielem i jego dziewczyną zapoznaliśmy się z tą magiczną roślinną mieszanką.

randomness