
Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Opola we współpracy z policją zatrzymali dwie osoby, które przywiozły do Polski narkotyki. Dwóm mieszkańcom Małopolski grozi teraz kara do roku więzienia.
Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Opola we współpracy z policją zatrzymali dwie osoby, które przywiozły do Polski narkotyki. Dwóm mieszkańcom Małopolski grozi teraz kara do roku więzienia.
Podczas działań na opolskim odcinku autostrady A4, funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej z Opola zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 18 i 35 lat, których mieli przy sobie narkotyki, które przywieźli z zagranicy.
W ich odnalezieniu pomógł wyszkolony do tego pies służbowy.
"Łączna wartość nielegalnych substancji szacowana jest na kwotę 5 tys. złotych" - mówi Agnieszka Jóźwin-Dalecka, rzecznik prasowy Izby Administracji Skarbowej w Opolu.
Za przywóz do Polski środków odurzających i substancji psychotropowych dwóm mieszkańcom Małopolski grozi teraz grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
Październik 2014. Zaciszny leśny zakamarek. Ekscytacja, obawa przed nieznanym.
Dimetylotryptamina - zawarta w połyskującej żywicy koloru sraczkowatego błota - miała tego dnia inwokować duchowe doświadczenie najwyższej klasy, drastycznie zmienić jakość mej świadomości, a i być może dopuścić mnie do wielkiego misterium psychodelicznej paschy, odsłonić kotarę codzienności, ukazać co się kryje pod spódnicą matki Ziemi...
Nazwa substancji: chlorowodorek pseudoefedryny
Postać: tabletki Sudafed (bez recepty, cena 10 zł); każda tabletka zawiera 60 mg leku. Sudafed jest przeznaczony do objawowego leczenia kataru.
Ekscytacja, ale depresja, ale perfekcyjne nastawienie, bo od lat marzyłam o grzybkach!!!
To było 19 czerwca 2021 roku. Popołudnie. Z zamiarem pójścia w tripa, uprzednio zamierzywszy kupić jeszcze w sklepie sok porzeczkowy dla podkręcenia rezultatów, ziemniaki i coś tam jeszcze, zjadłam garść świeżo ususzonych łysiczek kubańskich szczepu "Ecuador". Całą obfitą garść. Nie wiem, ile tam było – nie ważyłam. Nadmieniam, że to był mój dopiero drugi trip, znakiem czego nie znałam jeszcze niebotycznie kolosalnie olbrzymiej mocy psylocybiny. Zadebiutowałam bowiem z jednym grzybkiem, trzy dni wstecz. Tak więc, nie umiejąc pływać, rzuciłam się na głęboką wodę.