Już dość długo nie brałem xtc, coś koło roku. Jakoś chciałem odpocząć od tej substancji, bo co chwila miałem z nią jakiś problem. A to wziąłem za dużo i miałem potem za mocną jazdę, a to piguły średniej jakości się trafiały.
Japonia to bardzo specyficzny kraj o często niezrozumiałej dla nas kulturze. Nikogo, kto śledzi tamtejszy rynek gier, raczej nie trzeba o tym przekonywać. Niekoniecznie zdajemy sobie jednak sprawę z tego, jak postrzegane są w Kraju Kwitnącej Wiśni narkotyki.
Japonia to bardzo specyficzny kraj o często niezrozumiałej dla nas kulturze. Nikogo, kto śledzi tamtejszy rynek gier, raczej nie trzeba o tym przekonywać. Niekoniecznie zdajemy sobie jednak sprawę z tego, jak postrzegane są w Kraju Kwitnącej Wiśni narkotyki. Osoby, które zaczynają je zażywać (a czasem nawet ci, którzy biorą antydepresanty), są traktowane jak zło wcielone. O tym, jak surowe jest wobec nich prawo, najlepiej mówi sytuacja związana z grą Judgment, najnowszą produkcją osadzoną w uniwersum popularnej również w naszej części świata serii Yakuza.
Jednym z bohaterów Judgmenta jest Kyohei Hamura, głowa rodziny mafijnej Matsugane. Głosu i wizerunku użyczył tej postaci Pierre Taki – lider synthpopowej grupy Denki Groove, a także popularny japoński aktor, który podkładał głos m.in. Olafowi z „Krainy lodu” (również w Kingdom Hearts III). Szkopuł w tym, że najnowsze doniesienia na temat Takiego brzmią, jakby dotyczyły postaci, w którą wcielił się w najnowszej produkcji studia Ryu ga Gotoku.
Policja zainteresowała się aktorem, gdy dostała cynk o tym, że Taki posiada i zażywa kokainę. Funkcjonariusze przeszukali jego samochód oraz dom w Tokio, lecz nie znaleźli narkotyków. Mimo to Taki został zatrzymany i poddany testom, które faktycznie wykazały, że zażywał kokainę. Jak donoszą japońskie media, aktor przyznał się do złamania prawa i spożywania niewielkich ilości narkotyku.
W naszej, zachodniej rzeczywistości na tym by się pewnie skończyło. Taki najwyżej trafiłby do więzienia, a gra miałaby tylko dodatkową reklamę. W Japonii jednak sprawa wygląda zupełnie inaczej. W obliczu zaistniałej sytuacji Sega, wydawca Judgmenta, wstrzymała sprzedaż gry – również w formie cyfrowej – przeprosiła za kłopoty i obiecała przemyśleć kolejne kroki, jakie podejmie w sprawie produkcji. Dodatkowo usunęła wszystkie poświęcone jej tweety. Nikomu oczywiście wcześniej nie przeszkadzało, że sama gra mówi o brutalnej rzeczywistości gangsterskiego półświatka.
Biorąc pod uwagę, że podobna sytuacja miała już miejsce w przypadku Yakuzy 4 i wtedy aktor dubbingowy został zmieniony, podobnych kroków możemy zapewne oczekiwać i tym razem. Podobne rozwiązanie zapowiedział już Disney, który poszukuje właśnie nowego japońskiego głosu Olafa na potrzeby „Krainy lodu 2”. Nie wiemy, jak (i czy w ogóle) cała afera wpłynie na europejską i amerykańską premierę Judgmenta, którą zapowiedziano na czerwiec.
Trochę na spontanie wzięte można powiedzieć, bo miało być brane parę dni później na imprezie, ale ostatecznie zmieniłem zdanie. Byłem pozytywnej myśli i chciałem po prostu przeżyć coś miłego samemu ze sobą.
Już dość długo nie brałem xtc, coś koło roku. Jakoś chciałem odpocząć od tej substancji, bo co chwila miałem z nią jakiś problem. A to wziąłem za dużo i miałem potem za mocną jazdę, a to piguły średniej jakości się trafiały.
Mój pierwszy kontakt z grzybami halucynogennymi miał miejsce dość spontanicznie. Już od pewnego czasu chciałem się z nimi spotkać, ale jakoś niespecjalnie czyniłem w tym kierunku starania... Stwierdziłem, że `jak przyjdzie, to będzie`. Dla jasności chciałbym jeszcze tylko dodać, że jestem zwolennikiem jedynie naturalnych środków zmieniających świadomość.
Dłuuugo wyczekiwany moment, euforia sama w sobie.
Cześć wszystkim,
nazywam się E. On nazywał się M. Nas dwóch, fanatycy wręcz "Fear & Loathing in Las Vegas". Chcący przeżyć taką historię, pragnący! Każdym zmysłem. "Kto szuka ten znajdzie". No i się znalazło. Najpierw strona, potem "specyfik", potem zrzutka, potem dostawa. A potem..? Zapraszam do lektury.
Czasy liceum, 18 lat? Nie pamiętam.. tak dawno temu. Małe miasteczko, 15 tys. mieszkańcy.
Pozwolę sobie na nietypowy wygląd tekstu i pisanie tak, jakbym to przeżywał teraz. Tak dobrze to pamiętam - nostalgia!
---
Puk puk!
Kto tam?
Wchodzisz. Czytasz. Jesteś tu. Ze mną. No i jak się czujesz?