T+0h 4:20AM

Od dłuższego czasu planowany trip z partnerem (M) i znajomymi (L, H i C, razem było nas 5 osób), L z cudownym psem - J; wynajęty domek w lesie, las, sad, łąka; nastrój ogółem pozytywny;
T+0h 4:20AM
Substancja: suszone psilocybki sztuk ok 50
Set& settings: średni humorek, sam w swoim pokoiku, ciśnienie wysokie,
pogoda ładna, deszczu brak.
Doświadczenie: To moje trzecie podejście do psilo, pierwszy raz samotnie.
Cel: w spokoju i w skupieniu zbadać co może zdziałać ten niepozorny
grzybek, do tej pory sprawdzał się idealnie jako akcelerator imprezowo-towarzyski,
tyle że w mniejszej ilości (na oko 30szt.)
witam i czytam co piszecie na temat kokainki moze najpierw napisze
o moich przezyciach a potem napisze do czego zmierzam . a wiec
jestem normalnym kolesiem lat 24 jestem anty nalogowy nie pije nie
pale z uzywek tylko sex :) przypalam marysie raz na miesiac i to tez
tylko na imprezce .w swoim zyciu orpocz marysi palilem hash i to
wszystko na temat koksu zeszlo podczas wyjazdu na jakas imprezke tak
z nikad i od slowa do slowa kupilismy sztuke .imprezka w tuz tuz
Domówka, chęć wyluzowania, miła atmosfera
Zacznijmy od tego że jest to mój pierwszy TR. Czytałem sporo tekstów na forum, podczas fazowania po ziółku bardzo lubię poczytać sobie i ogarnąć opisane fazy.
W towarzystwie jestem uważany za "rzadziaka" jest to nasze określenie na osobę, która ma słabą głowę do fazowania. Moim zdaniem znajomki nie potrafią zrozumieć co ja robię i czasami pośmieją się ze mnie. Myślę że starsze towarzystwo wie o co mi chodzi. Jestem osobą, która od zawsze chciała spróbować wziąć coś więcej ale z głową, jakkolwiek by to nie brzmiało.