"Walka z seksem jest obowiązkiem narodu"

Duchowy przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei ostrzegł irańską młodzież, że wrogowie z Zachodu starają się osłabić jej ducha, propagując deprawację seksualną i narkotyki.

a.

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

379

Duchowy przywódca Iranu ajatollah Ali Chamenei ostrzegł irańską młodzież, że wrogowie z Zachodu starają się osłabić jej ducha, propagując deprawację seksualną i narkotyki.

- Dzisiaj zwalczanie zorganizowanego spisku, który popycha irańską młodzież ku zaspokajaniu cielesnych pożądań, ku narkotykom czy też seksualności, staje się obowiązkiem dla narodu, zwłaszcza dla młodych Irańczyków - powiedział Chamenei w transmitowanym przez telewizję przemówieniu.

- Młodzi Irańczycy powinni ciężko pracować i dążyć do tego, aby kraj się unowocześniał - powiedział. Dodał, że wrogowie Iranu starają się temu przeszkodzić, kusząc seksem i narkotykami. - Usiłują zwieść irańską młodzież poprzez propagowanie deprawacji, prostytucji i narkotyków - ocenił w przemówieniu z okazji rocznicy śmierci w 1989 roku założyciela islamskiej republiki ajatollaha Ruhollaha Chomeiniego.

- Młodzi, którzy kierują uwagę ku pożądaniu seksualnemu (...) albo stali się niewolnikami narkotyków, nie chcą i nie mogą pracować bardziej innowacyjnie, decydować, już nie mają własnej woli - powiedział Chamenei. Władze Iranu otwarcie przyznają, że problem z narkotykami jest duży w kraju, przez który biegną na rynki arabskie i zachodnie trasy przemytu narkotyków z Afganistanu. Część afgańskich narkotyków znajduje odbiorców w Iranie. Chamenei walkę z narkotykami nazwał "wielkim dżihadem" (świętą wojną). Chociaż w Iranie pozamałżeńskie stosunki seksualne są surowo zabronione, w praktyce zakaz ten nie zawsze jest respektowany. Nadal dopuszczane i praktykowane są "małżeństwa czasowe".

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

agquarx

Ciekawe jak się ma odniesienie do przestępstw seksualnych i narkotykowych (albo jedno i drugie, bo są synergiczne), gdy chodzi o kobietę, a jak gdy chodzi o młodego mężczyznę.
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-HO-MIPT
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Słoneczne popołudnie, najlepszy skład - czwórka przyjaciół (Ja, M, G oraz J), chęć przeżycia najlepszej podróży jakiej dotychczas mieliśmy okazje doświadczyć, stanu który kończy i rozpoczyna nowy etap naszego życia. Miejsce – początek pod lasem, później powrót do centrum naszej miejscowości i ogromna ilość przygód jakie podczas tripu nas spotkały.

Popołudnie: W tym momencie miała zacząć sie nasza podróż, niestety z pewnych wzgledów musielismy poczekać do około godziny 17 na pełną ekipe bez której podróz ta nie miała by sensu, ale o tym później. W między czasie zrobilismy małe zakupy, chipsy, sok, baterie do głosniczków. Rozeszliśmy sie do domów przygotowac sie mentalnie gdyz dzieliły nas minuty od podrózy. Wraz z Jahem przyszlismy do mnie, wybraliśmy odpowiednia muzykę (Shpongle, Total Eclipse, Cell, Bluetech, Asura, Zero Cult) może coś pominałem ale to szczegół, oczywiscie najlepiej wyselekcjonowane tracki.

  • Dekstrometorfan

Data intoksykacji: 29.07.2003


Substancja: bromowodorek dekstrometorfanu (DXM Hbr w postaci kapsulek Tussidex)


Dawka: 480 mg (15 kapsulek Tussidexu + 2 tabsy Tussalu) - ok 7 mg/kg


Doswiadczenie: mj, #, alk, efedryna, DXM (male dawki)


Set & Settings: wieczor, a raczej noc, po milym spotkaniu z ukochana dziewczyna, bardzo pozytywne nastawienie do zapowiadajacej sie jazdy (ktora przeszla moje oczekiwania :>), dom, pokoj - wszystko pieknie.

  • 4-ACO-DMT
  • 4-HO-MET

Set& Setting: cały trip w moim pokoju, prawie cały w łóżku, noc.

Dawkowanie: 100mg 4Aco-DMT+100mg 4Ho-Met, średniej wielkości konopny joint. Waga: prawie 80 kg cielska, mężczyzna.

Doświadczenie-Marihuana, haszysz, DXM, kodeina, tramadol, alkohol, fajki, nikotyna, benzydamina, mnóstwo różnych benzodiazepin, 4Aco-DMT, 4Ho-Met, mieszanki ziołowe z różnych sieci kolekcjonerskich, i pewnie mnóstwo zapomnianych substancji (miałem bujną młodość).

Czas-Jakoś od 21 do 6 rano, dokładnie trudno określić

  • Zolpidem

Raczej ponury. W swoim pokoju w nienajlepszym humorze. Chciałem iść spać.

 

Tabletkę Stillnoxu kładę pod językiem. Po chwili zmywa się cukrowa otoczka. Moje usta wypełnia gorzki smak. Czekam parę minut i z minuty na minutę zaczyna mi się robić lżej, jakby moje ciało pływało w cieczy. Kończę pisać jedną ważną wiadomość do przyjaciela i zamykam komunikator. Cały czas ze słuchawkami na uszach wybieram utwór (Archive – Again), by wyciszyć się przed snem.

Po chwili, ledwo powstrzymując odruch wymiotny podchodzę do umywalki. Popijam gorzkie błoto po rozpuszczonej tabletce i wracam do komputera.

randomness