Syn byłego premiera kupował narkotyki od dilera gwiazd?

Jak twiwrdzi Fakt24 – Piotr B. opisany w książce Piotra Krysiaka „Diler gwiazd” to Piotr Belka, syn byłego premiera, ministra finansów i prezesa Narodowego Banku Polskiego Marka Belki.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakt

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

4744

Jak ustalił Fakt24 – Piotr B. opisany w książce Piotra Krysiaka „Diler gwiazd” to Piotr Belka, syn byłego premiera, ministra finansów i prezesa Narodowego Banku Polskiego Marka Belki. Mężczyzna miał kupować narkotyki od Cezarego P. w 2015 r. Najprawdopodobniej była to kokaina. Piotr Belka odmówił komentarza dla Fakt24. A jak tłumaczył się zeznając w sądzie?

W akcie oskarżenia przeciwko Cezaremu P., znanemu szerzej jako diler gwiazd, czytamy, że jednym z jego klientów był Piotr B. Jak ustalił Fakt24 – to Piotr Belka, syn byłego premiera, prezesa NBP i ministra finansów Marka Belki. Nasz dziennikarz był świadkiem zeznań Piotra Belki w procesie dilera gwiazd.

Belka przyznał w sądzie, że kojarzy oskarżonego Cezarego P. – Spędzaliśmy dużo czasu na imprezach towarzyskich. Bywaliśmy w tych samych klubach i na podobnych spotkaniach. Nasz drogi się przecinały – zeznawał Piotr Belka, ale jednocześnie zapewniał, że od oskarżonego nie kupował żadnych narkotyków, a ich znajomość miała „luźny” charakter.

Na pytanie prokuratora, czy ma zwyczaj „ze znajomymi zapraszanymi na imprezy spotykać się w samochodach”, syn byłego premiera odpowiadał, że „często tak robi”. Dodał też, że zawsze, gdy któryś z jego znajomych przyjeżdża do klubu na spotkanie, to „wychodzi na ulicę, by go powitać”.

Autor książki „Diler gwiazd” Piotr Krysiak zamieścił w swojej książce akt oskarżenia Cezarego P. Czytamy w nim, że sprzedawał „Piotrowi B. w dniach 3 i 6 sierpnia 2015 r., 17 września 2015 r. i 14 października 2015 r. w łącznej ilości nie mniejszej niż 2 gramy netto za kwotę nie mniejszą niż 600 zł”.

Próbowaliśmy porozmawiać z Piotrem Belką, jednak odmówił kontaktu z naszą redakcją. "Bardzo dziękuje, ale nie jestem zainteresowany rozmową" – odpisał.

Oceń treść:

Average: 6.3 (7 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dimenhydrynat


Nazwa substancji: Aviomarin, MJ

Wcześniejsze doświadczenia: alko bardzo dużo, THC bardzo dużo, feta kilka razy, extasy kilka razy, gałka muszkatołowa - raz bez żadnych efektów.

Dawka i sposób użycia: 15 tabletek na jeden raz

Set & Settings: W domu z kolegą i bratem. Starsi wracają później.

Oczekiwania: Hallony




  • MDMA
  • Pierwszy raz

Nastrój bardzo dobry, brak zmartwień, otwartość na nowe doświadczenie, chęć poznania. Okoliczności również bardzo dobre, wolna chata u kumpla, wakacje, brak obowiązków, zaufane osoby.

 

Tekst opisuje sytuację, która mogłaby wydarzyć się (oczywiście nie doszło do niej) pół roku temu, dlatego nie zrobię raportu sensu stricte, gdyż szczegółowego przebiegu zdarzeń nie odtworzę. Będzie to przywołanie najbardziej znaczących wspomnień.

DZIEŃ 1

Było nas czterech. Ja, Jacek, Placek i Mariola. Początkowo tylko ja z Jackiem mieliśmy podróżować. Placek miał zioło, jednak przyłączył się do nas w trakcie. Mariola tylko piła, potem się zmyła. Miała robotę na drugi dzień.

  • 2C-P
  • Pierwszy raz

U siebie w domku jednorodzinnym. Niesamowita ciekawość i podniecenie temu towarzyszące. Zaraz po koncercie w mej rodzinnej miejscowości.

Nie mam pojęcia jak to się stało. Odwiozłem pijaną gromadkę kumpli do domu, został jeden. To, że byłem trzeźwy dawało możliwości i to spore. A że nudziłoby mi się niesamowicie u siebie w domowym zaciszu, postanowiliśmy jeszcze sprawdzić co dzieje się w pubach.

  • 1P-LSD
  • Pierwszy raz

Własny dom, jesień, nienajlepszy stan umysłu.

W tamtym czasie miałem nikłe pojęcie o substancjach psychoaktywnych. Dopiero zaczynałem czytać hyperreal, fascynowały mnie doświadczenia psychodeliczne oraz świadomość. Ze względu na wrodzone lenistwo, postawiłem rozdziewiczyć się poprzez analog LSD ze względu na jego dostępność, (wtedy) legalność i prostotę użycia. Grzyby natomiast wydawały mi się zbyt czasochłonne, a mnie cechowała niecierpliwość i ogromna ciekawość, zatem odłożyłem je na inny czas (kto mnie "czyta" ten wie, że to jednak z nimi zostałem na dłużej). 

randomness