Wymusili wydanie przesyłki z dopalaczami, skończyło się to dla nich niefortunnie

W piątek, zakopiańscy kryminalni zatrzymali na gorącym uczynku dwóch 27-letnich mężczyzn z powiatu krakowskiego i tarnowskiego, którzy przy użyciu przemocy zmusili 76-letnią kobietę, od której wcześniej wynajmowali mieszkanie do wydania przesyłki adresowanej na jednego z nich...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

KWP w Krakowie

Odsłony

411

W piątek, zakopiańscy kryminalni zatrzymali na gorącym uczynku dwóch 27-letnich mężczyzn z powiatu krakowskiego i tarnowskiego, którzy przy użyciu przemocy zmusili 76-letnią kobietę, od której wcześniej wynajmowali mieszkanie do wydania przesyłki adresowanej na jednego z nich. Kobieta odebrała paczkę i poinformowała o tym byłych najemców, a gdy przyjechali poprosiła o zapłatę zaległego czynszu. Podczas spotkania, do którego doszło w miejscu publicznym, wywiązała się awantura, na którą zareagowali policjanci z pionu kryminalnego. Podczas interwencji funkcjonariusze powzięli pewne przypuszczenia co do zawartości paczki i podejrzanie zachowujących się mężczyzn. Jeden z nich znany był policjantom jako osoba zajmująca się rozprowadzaniem dopalaczy. Po ujawnieniu zawartości paczki okazało się, że znajduje się w niej ponad kilogram środków zastępczych, które mogłyby służyć do wyprodukowania kilku tysięcy działek dilerskich dopalaczy.

Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty zmuszania przemocą osoby do określonego zachowania oraz spowodowania ciężkich obrażeń ciała za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa jest rozwojowa ale mężczyzna z powiatu tarnowskiego usłyszał już zarzut polegający na wprowadzaniu do obrotu środków odurzających w ramach prowadzonej działalności związanej z obrotem tzw. dopalaczami - miał już bowiem wcześniej prowadzoną sprawę w związku z taką działalnością na terenie Zakopanego. Grozi mu kara do 8 lat pozbawienia wolności. 13 sierpnia br. Sąd Rejonowy w Zakopanem zastosował wobec obu mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Dzięki zdecydowanym działaniom zakopiańskich policjantów udało się wyeliminować dopalacze, które mogłyby zagrozić życiu i zdrowiu wielu osób.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)

Komentarze

syberekk (niezweryfikowany)

hahahhahs jebany łby xD
Pisosracz (niezweryfikowany)

jakie kasztaniaki z IQ pomiedzy 27 a 29
Zajawki z NeuroGroove
  • Pridinol


Substancja : chlorowodorek pridinolu


Produkt : Pridinol, firmy POLON , cena 5,60 zł za 50 tabletek


Dawka : od 5 tabletek. Przy 10 maxymalny HARDCORE


Poziom doświadczenia : thc, efedryna, (meta)amfetamina, kodeina, dextrometorfan, benzydamina, aviomarin, extasy, , karbamazepina, tramal, nikotyna, etanol, metanol, relenium ( plus inne wynalazki)

  • Dekstrometorfan
  • Metoksetamina
  • Tripraport

Sam w pustym domu, własny pokój. Pełen komfort psychiczny

 

Słowem wstepu

Dość już dawno nie udało mi się naćpać dysocjantami. Lubię tą grupę narkotyków, ale ostatnimi czasy potrzebuję do pełnego zdysocjowania się dobrych warunków. Warunki w końcu się znalazły, znalazła się i paczka acodinu. Zazwyczaj wsuwam sobie 2, ale tym razem postanowiłem uskutecznić wzmacnianie dysocjantu dysocjantem. Testowałem już ten miks, jednak w zbyt dużych dawkach - totalna amnezja. Miałem nadzieję, żetym razem stosunek faza/pamięć będzie nieco lepszy.

  • Pierwszy raz
  • Szałwia Wieszcza

Las...koniec lata, zwykły dzień, wycieczka rowerowa... Bardzo długo przygotowywałam się na to wydarzenie... Oczekiwań nie miałam żadnych, po prostu chciałam zobaczyć co "Ona" ma mi do pokazania .

Koniec lata, godzina 13, wraz z kolega postanowiliśmy udać się na przejażdżkę do oddalonego o 30 km lasu. Po namyśle stwierdziliśmy, ze oprócz rowerów weźmiemy ze sobą jeszcze nasza przyjaciółkę Salvię, która od kilku miesięcy leżała w szafie i nikt nigdy jej jeszcze nigdzie nie zabrał.

Na miejscu byliśmy około 15 i tam tez postanowiłam po raz pierwszy skosztować tej ambrozji.

  • 4-ACO-DMT
  • Pierwszy raz

Nastawienie raczej pozytywne, ogromna ciekawość i chęć przeżycia czegoś nowego. Podmiejski las w chłodny, kwietniowy dzień.

 Obudziłem się rano, wiedząc, że wreszcie spróbuje tryptaminy która czeka w moim pokoju już od miesiąca. Wczoraj umówiłem się z kumplem (nazwijmy go Jaś), że widzimy się po południu na jego osiedlu i wyruszamy w tripa. Nie byłem pewien czy się nie rozmyśli, w ostatnim czasie był dość labilny. Tak czy siak, ja byłem zdecydowany nawet na samotną podróż ;)

 

T~18.00