Warto znaznaczyc na wstępie, iż wiele na temat tego związku słyszałem. Osobiście nie spodziewałem się, że zaskoczy mnie on tak pozytywnie po nieprzyjemnych wspomnieniach z ketonami.
Klasycznie T - 0 ( około godziny 20, mieszkanie kumpla).
Na takiego przemytnika nie trafia się codziennie. Agenci U.S. Customs and Border Patrol zatrzymali w Kalifornii 81-letnią kobietę, która przemycała w samochodzie ponad 90 funtów heroiny.
Na takiego przemytnika nie trafia się codziennie. Agenci U.S. Customs and Border Patrol zatrzymali w Kalifornii 81-letnią kobietę, która przemycała w samochodzie ponad 90 funtów heroiny.
– Meksykańskie kartele narkotykowe chwytają się najróżniejszych sposobów, żeby przemycić do Stanów narkotyki. Wynajęcie do misji starszej kobiety zdawało się im idealnym sposobem. Kto będzie podejrzewać staruszkę… – mówił na konferencji Pete Flores dyrektor CBP w San Diego.
Narkotyki udało się wykryć dzięki rutynowej kontroli z psami K-9. Nosami wywąchały coś podejrzanego. Po dalszych przeszukaniach auta okazało się, że w samochodzie ukrytych było 34 paczek z heroiną. Wartość narkotyków szacowana jest na 870 tys. dolarów. Od początku tego roku agenci CBP field przechwycili 4560 funtów heroiny.
Zażywane na spokojnie oraz w miare normalne samopoczucie.
Warto znaznaczyc na wstępie, iż wiele na temat tego związku słyszałem. Osobiście nie spodziewałem się, że zaskoczy mnie on tak pozytywnie po nieprzyjemnych wspomnieniach z ketonami.
Klasycznie T - 0 ( około godziny 20, mieszkanie kumpla).
Z bad tripami jest tak samo na kwasie jak i w zyciu. Zycie tez moze
byc jednym wielkim badtripem, wogole to KAZDY ma swojego jakeigos
tripa, kazdy cpa.. cpa zycie. Wsdzystko zalezy od nastawienia (czyli
to co mamy w glowie) i otoczenia (czyli to jak ODBIERAMY bodzce
zewnetrzne, innych ludzi). Oczywiscie na bardtripy wplywaja inni
ludzie, ktorzy maja swojego tripa polegajacego na czynienjiu zla
innym. To zli ludzie. Badtrip po kwasie? Wyobraz sobie badtripa w
nastawienie idealnie tak jak otoczenie
nie czekam dłużej i wpycham czarną od opalania śmierdzącą lufę do gęby, pierwsza, druga, po trzeciej piszę gówniany esej o tym jak bardzo słabe zielsko kupiłem, ale co mogę więcej poza tym zrobić? dopale sobie jeszcze jedną, dwie tak na sen chociąż bo jedyne co czuję to przymulenie, czyli bez fajerwerków.
gówniane zielsko.
Cisza, spokój, własny pokój... czyli S&S dobre.
Witam wszystkich. Postanowiłem znowu napisać trip raport o swoim przeżyciu z czystą marihuaną. Powtórzę: czystą. Nie wiem jak, nie wiem czemu, ale znowu zadziałała na mnie po prostu cudownie. Być może to kwestia tego, że zjadłem uprzednio dwa banany ze skórką :D A może dlatego, że wziąłem (sam nie wiem, po co) średnią dawkę l-argininy? A może to już tylko siła psychiki? Pół dnia przeznaczyłem na czytanie o ayahuasce ze względu na to, że niebawem (jeżeli wszystko pójdzie z planem) jej skosztuję. I mam nadzieję na coś pozytywnego. Ba, mam nadzieję na euforię poznania.