Wiek: 18
Waga: 80kg/195cm
Doświadczenie: MJ, ecstasy, opiaty, mieszanki ziołowe, aviomarin, szałwia.
S&s: Mieszkanie przyjaciółki, mały pokój | ekstrakt x20 organiczny, bongo.
"Nic nie wiem o Tajfunie. Nigdy na oczy go nie widziałem. Nie wiem co to za produkt i jakie substancje zawiera. Nie ma takiej możliwości, aby był sprzedawany w moich sklepach."
Dawid B. zwany królem dopalaczy przeprosił w poniedziałek w Sądzie Okręgowym w Łodzi wszystkie osoby, które ucierpiały wskutek spożycia wyrobów kupionych w jego sklepach. - Nie było moją intencją, aby ktoś ucierpiał. Zawsze chciałem, aby środki sprzedawane w moich sklepach były bezpieczne i legalne - oznajmił Dawid B.
Oskarżony nie powiedział tego wprost, ale najpewniej chodziło mu o sytuacje, kiedy klienci jego sklepów po zakupie dopalaczy poczuli się tak fatalnie, że trafili do szpitala.
28-letni Dawid B. w swoich dodatkowych wyjaśnieniach odniósł się m.in. do decyzji z 2 października 2010 roku, kiedy zakazano mu handlu dopalaczami, a mimo to nadal handlował. Oskarżony skonsultował się ze swoimi prawnikami, którzy przekonali go, że decyzja o zakazie nie jest dla niego wiążąca.
A to dlatego, że - zdaniem prawników - nie było podpisu na decyzji, Dawid B. otrzymał jej kopię, a nie oryginał i była w niej mowa o specyfiku "Tajfun", o którym oskarżony - jak utrzymywał - nie miał pojęcia.
- Nic nie wiem o "Tajfunie". Nigdy na oczy go nie widziałem. Nie wiem co to za produkt i jakie substancje zawiera. Nie ma takiej możliwości, aby był sprzedawany w moich sklepach - przekonywał król dopalaczy. Nawiązując zaś do ewentualnej szkodliwości jego produktów, Dawid B. zeznał: - Wytwarzaniem i mieszaniem substancji w produktach zajmowali się tzw. chemicy. Ja nie miałem wpływu na to, co w tych wyrobach się znajduje. Starałem się nie kupować środków nielegalnych, odurzających. Wychodziłem z założenia, że to co nie jest nielegalne, to w stu procentach jest bezpieczne.
Prokuratura zarzuca Dawidowi B., że w 2010 roku w Łodzi i innych miastach w kraju poprzez sieć sklepów Smart Szop, których był właścicielem, handlował dopalaczami określając je jako artykuły kolekcjonerskie. Ponadto wyprodukował i wprowadził do obrotu produkty o takich nazwach jak Koko Mięta, Koko Cherry, Exotic Koko, Black Widow, Smart Shiva, Mister Brain czy Hammer. Z tego powodu sprowadził niebezpieczeństwo dla zdrowia wielu osób, które uległy zatruciu i trafiły do szpitala. Lista pokrzywdzonych liczy 52 nazwiska. Oskarżonemu grozi do ośmiu lat więzienia. Kolejna rozprawa na procesie, który trwa trzy lata i dobiega końca, odbędzie się w maju br.
Wiek: 18
Waga: 80kg/195cm
Doświadczenie: MJ, ecstasy, opiaty, mieszanki ziołowe, aviomarin, szałwia.
S&s: Mieszkanie przyjaciółki, mały pokój | ekstrakt x20 organiczny, bongo.
Nazwa substancji: gałka muszkutołowa
Poziom doswiadczenia: dużo tego było, hehe...
Dawka & metoda: niecałe opakowanie, zjedzone
W pierwszym i jedynym tripie już miałem dość! W sumie na początku były fajne i zaskakujące, ale po 2h odkryłem mniej więcej na czym one polegają. Chociaż było kilka ewenementów.
Festiwal muzyczny, bardzo dużo ludzi, głośna muzyka. Nastawienie pozytywne, chęć spróbowania MDMA, brak obaw przed czymkolwiek, wyluzowanie spowodowane MJ. 2 znajomych jest razem ze mną.
Przeglądając ten portal postanowiłem napisać swojego pierwszego TR właśnie z pierwszego doświadczenia z MDMA. Wszystko zaczęło się od tego, że razem z czwórką znajomych wybraliśmy się w wakacje na bardzo duży festiwal muzyczny. Nastawieni byliśmy na ciągłą zabawe przez cały czas trwania festiwalu, a było to nie mało - bo aż 7 dni.
Komentarze