Co użytkownicy marihuany sądzą o prowadzeniu samochodu pod wpływem THC?

Najnowsza sonda przeprowadzona na grupie 600 kierowców wskazuje, że prawie 40 procent z nich nie obawia się wsiąść za kierownicę w ciągu dwóch godzin od palenia.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Odsłony

585

Palenie marihuany i jazda samochodem? To z pewnością rzecz, która przytrafia się konsumentom trawki. Co ciekawe, najnowsza sonda przeprowadzona na grupie 600 kierowców wskazuje, że prawie 40 procent z nich nie obawia się wsiąść za kierownicę w ciągu dwóch godzin od palenia.

Sonda została przeprowadzona przez Instamotor, czyli serwis, który łączy sprzedawców używanych samochodów i nowych nabywców. Instamotor prowadzi również bloga, gdzie opisuje kwestie związane z prowadzeniem samochodu pod wpływem marihuany.

W USA już 8 stanów i Dystrykt Kolumbii zalegalizowały marihuanę do celów rekreacyjnych, ale w każdym z nich prowadzenie samochodu po spożyciu marihuany jest nielegalne.

Pracownicy Instamotor przeprowadzili sondę z 600 kierowcami każdego z tych sanów, aby sprawdzić, czy wsiadają za kółko po spożyciu marihuany. Oto ich wnioski:

Wśród respondentów, którzy przyznali się do prowadzenia samochodu po spożyciu marihuany, 39% z nich nie obawia się prowadzić auta w ciągu dwóch godzin po paleniu lub spożyciu marihuany. Wśród tej samej grupy respondentów 42% kierowców nie czuje się komfortowo prowadząc samochód pod wpływem THC, a 19% twierdzi, że zależy to od wielu czynników.

Niedawno opublikowany raport federalny stwierdził, że obecnie nie ma dowodów upośledzenia zdolności prowadzenia pojazdów pod wpływem marihuany, pomimo, że w wielu stanach osoby posiadające stężenie THC powyżej normy są uznawane za winnych prowadzenia samochodów pod wpływem narkotyków.

“Niektóre stany ustalają limit THC w swoich przepisach wskazujących, że jeśli stężenie THC podejrzanej osoby przekracza poziom (zwykle wynosi on 5ng/ml krwi), podejrzany uznany jest za winnego jazdy pod wpływem narkotyków.” – stwierdza raport przeprowadzony przez Administrację Bezpieczeństwa Ruchu Krajowej (National Highway Traffic Administration (NHTSA).

W raporcie zauważono, że “osoby, w których organizmie wykryto marihuanę, wykazały niższą średnią prędkość, zwiększony czas jazdy poniżej limitu prędkości i zwiększoną odległość podczas jazdy za samochodem.”

Oceń treść:

Average: 8.5 (2 votes)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

W raporcie zauważono, że “osoby, w których organizmie wykryto marihuanę, wykazały niższą średnią prędkość, zwiększony czas jazdy poniżej limitu prędkości i zwiększoną odległość podczas jazdy za samochodem.” To chyba dobrze. W końcu wszystkie kampanie społeczne zalecają jeździć wolniej i trzymać odległość.
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

To byl moj 2 raz, wczesniej palilem tylko jakas sieje ale bez efektow: za slaba, za malo, za duzo chetnych.


  • Bad trip
  • Marihuana
  • Marihuana

Chciałbym wam opowiedziec o wczorajszym(12.04.19) tripie ponieważ był bardzo nietypowy. Wracając ze szkoły koło 14 postanowiłem w połowie drogi, nad rzeką, w ustronnym miejscu, zajarać towar od kolegi (Pana X). Nabiłem lufę. Nie solidnie bo też nie wiedziałem jak mnie klepnie. Zdjąłem wszystko na jednego bucha którego trzymałem przez kilkanaście sekund jeszcze w płucach. Lufke wyrzuciłem I zacząłem wracac do domu (byłem około 2km od domu). Wyjąłem chipsy i zacząłem je jeść. I w tej właśnie chwili wszystko jak nagły deszcz mnie klepło. Solidnie.

  • 25B-NBOMe
  • Pierwszy raz

Lekki lęk, ale i ogromna ciekawość. Domowka przezemnie organizowana w gronie bliskich znajomych.

Siema!
Na wstępie zaznaczę, że nie wiem dokladnie co jadłem, ale było gorzkie i na kartoniku.
No to lecim:

  • 3-MMC
  • Mefedron
  • Tripraport

Późny niedzielny wieczór, sam w domu. Czuję spokój ducha, ale też zmęczenie, po powrocie od dziewczyny. Wziąłem u niej 150mg Pregabaliny, także mnie zmuliło (albo doszło do mnie zmęczenie po niezbyt dobrze przespanej nocy) i prawie u niej zasnąłem, ale już mi trochę lepiej po tym jak się przewietrzyłem wracając. Wczoraj i przedwczoraj również wziąłem kolegę mateusza, poniżej napiszę ile dokładnie co i jak, bo może kogoś ciekawić, a drugich już niezbyt. Kontynuując - dobry dzień, myślałem że będę miał zjazd lub że się nie obudzę zbyt wcześnie i jak zawsze kolega mnie zdziwił, bo było wszystko dobrze, spokój i radość ducha (już na trzeźwo oczywiście). Jedyne co mnie irytuje w cholerę to dekoncentracja, za nic w świecie nie mogę się skupić, jutro pewnie będę miał to ponownie, ale chce to ograniczyć najbardziej jak się da, dlatego biorę pare suplementów, ale to opisze kiedy co i jak już w tripraporcie poniżej. Dzisiaj biorę to tylko, aby napisać swój pierwszy raport, bo bardzo mnie to "kręci", wiem kiedy dać upust i jak już czuję, że coś jest nie tak, to przestaje. Przy zjazdach następnego dnia nie kusi mnie aby zapodać znowu, ale właśnie przeciwnie - wiem, że to koniec i muszę przestać na dłuższy czas. Więc na najbliższy czas nie będę spotykał się z tym kolegą. Piątek - zapodałem wtedy doustnie jakieś 300mg-350mg, nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się że było to 350mg. Trochę wtedy mi się problemów nazbierało i pomyślałem "czemu nie i tak nie mam co zrobić w aktualnej sytuacji, a dawno nic nie brałem". Następnie zrobiłem parę ważniejszych rzeczy, które wydaje mi się że trochę pomogły mi na dłuższą metę z tymi wspomnianymi problemami, których wole nie zdradzać. Sobota - ok. godziny 23 zapodałem donosowo 60mg, było wszystko czuć dobrze, nie było to tak mocne i inwazyjne jak za każdym razem (chodzi mi tu o euforie i uczucia miłości, empatii itp. ; nie lubię tego odczuwać w taki sposób, na ogół jestem osobą miłą i bardzo współczującą, co nie oznacza, że jak ktoś mi zrobi krzywdę to ja mu nadstawię drugi policzek, co to to nie ;)) wracając, czułem dobry speed, czyli to co tak uwielbiam i dość dobre, ale nie inwazyjne uczucia empatii itp. jak to jest w wyższych dawkach. Z tego co zauważyłem to przy mefedronie i jego izomerach przy niższych dawkach głównie wzrasta "uczucie szybkości", a już przy wyższych głównie euforia i empatia. Następnie 2-3h po tym jak mi zaczęło schodzić, zapodałem doustnie 240mg, poczułem wydłużenie efektu zejścia i może lekko większe pobudzenie, i tyle. Zasmuciło mnie to, ale cóż czasami tak bywa. WAGA - 80kg (wzrostu nie podaje, bo jeszcze ktos mnie namierzy, ale mega niski ani ulany nie jestem)

*Od razu chciałbym powiedzieć, że jestem na cyklu testosteronowym enanthate, 300mg/E7D, więc może to dawać lekkie różnice. Nie, nie jestem trans, przygotowywuje się do zawodów sportowych i zgadzam się, próbowanie mefedronu raz czy dwa w porównaniu do cyklu w tym wieku to całkowita głupota, i nikomu nie polecam tego robić, ale oczywiście robicie wszystko na własną kartę. No i przecież ten mój wiek to może być fikcja haha. Miłego czytania.*

22:40 - T-50m -  wziąłem ok. 1g Witaminy C.

 

*ODTĄD PISAŁEM JUŻ PO WZIĘCIU!*

randomness