Zabrze: narkotyki w mieszkaniu denata

Kryminalni z zabrzańskiej komendy wyjaśniają sprawę śmierci 27-letniego mężczyzny. W czasie policyjnych czynności kryminalni znaleźli w lokalu marihuanę, haszysz i ecstasy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

KMP w Zabrzu

Odsłony

236

Kryminalni z zabrzańskiej komendy wyjaśniają sprawę śmierci 27-letniego mężczyzny. Denat znaleziony został w swoim mieszkaniu na Osiedlu Kopernika. W czasie policyjnych czynności kryminalni znaleźli w lokalu marihuanę, haszysz i ecstasy.

Informację, że coś złego może się dziać z 27-letnim mężczyzną dyżurny zabrzańskiej komendy otrzymał od zaniepokojonej matki. Kobieta twierdziła, że od kilku dni nie może nawiązać kontaktu ze swoim synem. Kiedy mundurowi przyjechali do mieszkania 27-latka, drzwi były zamknięte, a klucz włożony od środka do zamka. Nikt nie reagował na pukanie do drzwi. Podjęto decyzję o siłowym wejściu do mieszkania. Kiedy policjanci wspólnie z matką weszli do lokalu, na łóżku znaleźli zwłoki mężczyzny. W czasie policyjnych czynności w mieszkaniu denata kryminalni znaleźli również narkotyki. Badania przeprowadzone przez technika kryminalistyki wskazało, że \ zabezpieczonych środków można przygotować ponad 30 działek dilerskich marihuany, ponad 75 działek dilerskich haszyszu. Znalezione zostały również amfetamina, ecstasy, a także 3 pojemniki z nieustaloną substancją. Ujawniono również sprzęt służący do porcjowania narkotyków. Czynności w sprawie trwają.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • DMT
  • Miks

Powalczone dzień wcześniej. Mało energii, ale obiecałem bratu tripa, więc musiało być dobrze, bo z Orfeuszem mam najlepsze podróże. Gralnia.

   Witam. Obawiam się, że może być chaotycznie, bo dużo wszystkiego i pisane zaraz po wymyśleniu całej historii (to znaczy na następny dzień po czterech godzinach snu). Także tego... Zapraszam do lektury.

 

  • Tramadol

Substancja: Tramal.


Moje doświadczenie z dragami nie jest zbyt wielkie. Jak dotąd mialam okazje jedynie wymieszać pare tabletek z alkoholem no i oczywiście wziąć tramal.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Miasteczko na mazurach, około 20 tysięcy mieszkańców. Nudy że klękaj Stefan, brak słów. Dostęp do substancji psychoaktywnych prawie zerowy, postanowiłem więc spróbować czegoś dostępnego w najbliższej aptece. Padło na kodeinę. Trochę poczytałem o odczuciach, dawkowaniu, sposobach itd. i jako że to miał być mój pierwszy raz jeśli chodzi o kodę wybrałem najprostszą z opcji: Thiocodin do gęby, rozgryźć, zapić. Od rana byłem jakoś dziwnie na to podkręcony a że miałem wolne - postanowiłem to zrobić. Ugadałem się z ziomeczkiem, na potrzeby TR będzie nazywany DDK. Spotkaliśmy się wieczorem, po drodze zaopatrzyłem się w Thio po czym udaliśmy się na poszukiwania jakiegoś buszka. Misja wykonana, siedzimy, czekamy na miejsce żeby móc w spokoju skręcić jointa.

19:30 : wychodzę z domu, idę spotkać się z DDK, po drodze zaopatrzam się w Thiocodin. 10 tabletek, myślę że na początek wystarczy nawet mniej

 

20:15 : siedzimy i czekając na bucha wrzucam do gęby 9 tabletek, rozgryzam je i popijam wodą, smak jest niemiły ale dzięki temu woda smakuje wręcz słodko

20:40 : czekam na efekty, dla zabicia czasu kopiemy piłkę pod blokiem, spalam papierosa.

  • Metoksetamina

Wieczór/noc w domu, ojciec twardo spał, matka w osobnym pomieszczeniu przed komputerem

Prolog