Bez maku święta nie istnieją

Dictum tytułowe nie pozostawia wyboru, prawda? ;)

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Kobieta WP

Odsłony

725

Święta Bożego Narodzenia w niemal każdym polskim domu upływają nie tylko w towarzystwie ryb i potraw z grzybami, ale też z makiem. Jest wyjątkowo smaczny i zdrowy, jednak w jego jedzeniu musimy zachować umiar.

Makowi już wieki temu przypisywano szczególną moc - miał zapewniać szczęście, płodność, miłość, pieniądze, ale też... niewidzialność oraz sen. Jego drobne ziarna znalazły zastosowanie w kuchni niemal każdej kultury. W Polsce kojarzony jest głównie ze świątecznymi makowcami, choć dosypywany jest również do potraw z ryżem oraz makaronem.

- Ta dwuletnia roślina pochodząca z Azji Mniejszej uprawiana i wykorzystywana była już w epoce brązu jako opium - głównie z powodu swojego narkotycznego działania. Mak używany był także przez Hipokratesa jako środek uśmierzający ból. W Europie doceniono przyjemny orzechowy smak maku, a otrzymany z niego olej wykorzystywany był w piekarnictwie - tłumaczy Anna Słomkowska, dietetyk medyczny i sportowy. - Dziś mak także wykorzystywany jest w medycynie i gastronomii. W medycynie używa się go do produkcji kodeiny, morfiny, narkotyny, papaweryny i innych alkaloidów. Niewątpliwie niebezpiecznym związkiem otrzymanym z maku jest opium - niszczący narkotyk. Kulinarnie to zdecydowanie jeden z głównych bożonarodzeniowych przysmaków. Powstają z niego makowce, torty makowe, kluski z makiem, kutia - można zaryzykować stwierdzenie, że bez maku święta nie są tak "odlotowe".

Na co dzień mak spotykamy w formie nadzienia drożdżówek, często jest też dodawany do pieczywa jako posypka. Nie ma go zwykle dużo, bo to jedno z najdroższych ziaren. Za kilogram nasion trzeba zapłacić ok. 30 zł.

Co właściwie zawiera mak?

- Z maku powstaje jadalny olej, którego w ziarnie jest ok. 50 proc. Drobne nasiona są szczególnie bogate w kwas oleinowy i linolowy, co przyczynia się do zmniejszenia poziomu LDL (w nadmiarze szkodliwej frakcji cholesterolu), a zwiększenia HDL, czyli tzw. dobrego cholesterolu, co zapobiega chorobie wieńcowej - mówi Anna Słomkowska. - Mak to także bardzo dobre źródło witamin z grupy B odpowiadających m.in. za właściwy metabolizm węglowodanów i tłuszczów w organizmie. Jedna łyżeczka maku zapewnia 4 proc. dziennego zapotrzebowania na wapń i potas, minerał wykorzystywany do budowy kości i zębów oraz tworzenia DNA. Jest też cynk, którego nasz organizm nie przechowuje, i który musi być dostarczany z pożywieniem. Potrzebny jest przede wszystkim do wzmocnienia odporności i prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego. Łyżeczka maku zapewnia ok. 3 proc. dziennego zapotrzebowania na cynk w przypadku kobiet i 2 proc. w przypadku mężczyzn.

Pamiętać musimy, że mak jest zdrowym, ale jednocześnie kalorycznym przysmakiem. 100 g ziaren liczy aż 478 kalorii. Mimo tego mak niebieski jest polecany osobom z problemami układu pokarmowego i kostnego. Błonnik w nim zawarty ułatwia procesy trawienne.

Zdrowy, ale...

Skoro mak znany jest ze swojego narkotycznego działania, warto zadać sobie pytanie, czy jest bezpieczny dla zdrowia i czy każdy może go jadać.

- Alkaloidy zawarte w maku (tj. morfina,kodeina) spożywanym w niewielkich ilościach nie wywołują narkotycznych skutków. Natomiast mak połączony z bakaliami w większej ilości może wywołać niestrawność u dzieci. Sportowcy też powinni uważać ze spożywaniem przysmaków z makiem, ponieważ może on wpłynąć na wynik testów antydopingowych. Ilość substancji alkaloidowych nie wywoła reakcji, ale może zafałszować test. Duże spożycie maku może wywołać nudności i halucynacje oraz działać w sprzeczności z niektórymi lekami - mówi Anna Słomkowska.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

Wieczór, dom za miastem. Ekipa dobrych znajomych i dwa pitbulle. Wszyscy lekko zmęczeni, ale i zrelaksowani. Jest 02.01.2020, za nami trzy dni iście hippisowskiego imprezowania, w towarzystwie psytrancowej muzyki, amfetaminy i pregabaliny, doprawionych nieznacznie wiadomym ziółkiem wątpliwej legalności.

Bohaterowie historii: ja, dwa pitbulle i trójka dobrych znajomych - Krzysiek (posiadacz ww. pitbulli, doświadczony w ćpaniu, pozostał trzeźwy), Maniek (wspólnie zaliczyliśmy tripa na kwasie, on oprócz tego też jakieś okazyjne psychodeliki), Anka (dziewczyna Krzyśka, równie doświadczona co on, fanka DXM).

Imiona oczywiście zmienione.

 

  • Benzydamina

To bylo PIEKNE przezycie! Naprawde Tantum Rosa robi robote!!!


Dzien jak Niecodzien

  • Dekstrometorfan


Nazwa Substancji:

Dekstrometorfan





poziom doswiadczenia:

Ja ktorys raz z rzedu[~20], A. po raz pierwszy





Dawka:

[tylko] 300mg - doustnie





Set & Setting:

Blok, 2 piętro:)






  • Szałwia Wieszcza


nie wiem czemu ale odczuwam wielka chec opisania tego, co zrobila ze

mna Lady Salvia poprzedniego wieczoru.


randomness