Marihuana i mefedron miały służyć do wyrobu "ciasteczek regenerujących mięśnie"

Krakowscy policjanci zatrzymali 27-letniego mężczyznę, u którego znaleziono znaczne ilości narkotyków.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

krakow.eska.pl
Sylwia Adamczyk

Odsłony

962

Krakowscy policjanci zatrzymali 27-letniego mężczyznę, u którego znaleziono znaczne ilości narkotyków. Marihuana i mefedron miały mu służyć do wyrobu ciasteczek regenerujących mięśnie.
W mieszkaniu 27-latka w Podgórzu Duchackim policjanci znaleźli woreczek z białymi kryształkami. Substancja ta okazała się mefedronem. Funkcjonariusze natrafili także na marihuanę. Podczas przeszukania zabezpieczono jeszcze wagę elektroniczną, która najprawdopodobniej służyła do odważania porcji narkotyków.

27-latek tłumaczył, że marihuana i mefedron były mu potrzebne jako składniki do pieczenia ciasteczek. Wyjaśniał, że uprawia sport, a takie ciasteczka dobrze regenerują mięśnie.

Mężczyzna usłyszał zarzut posiadania znacznych ilości narkotyków przygotowania ich do wprowadzenia do obrotu. Grozi mu do ośmiu lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 9.3 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Tripraport

Przeklinam matkę moją, Słońce

Myślę, że spora większość z nas odbyła chociaż jeden trip, który można określić jako 'Skrajnie Nieodpowiedzialny'. Zapraszam więc do zapoznania się z moim.

Siedziałem u mojego dobrego kolegi, choć w tamtych czasach właściwie przyjaciela. Jego mały domek otoczony polami i lasami był naszą bazą matką w okresie największej degeneracji. Wpadliśmy tam raz na jakiś czas, między spaniem na pustostanach i graniem małych koncertów żeby zażyć kąpieli albo zjeść coś bardziej tresciwego niż kolejna piguła albo frytki.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Mieszkanie, pokój, noc. Cel - doświadczenie szamańskie. Nastawienie - konkretne poszukiwanie Zrozumienia.

Dobra, na początek kilka słów wstępu. Kontekst ma znaczenie, więc postaram się krótko i treściwie opowiedzieć o tym co najważniejsze. Od jakiegoś czasu docierają do mnie sygnały, że jestem kimś, kto w plemiennej tradycji byłby szamanem, lub w przypadku naszych Przodków - Wołchwem. Długo by opowiadać o tym jak to wszystko wyglądało i jakie doświadczenia się z tym wiążą i wiązały, ale generalnie nadal mam jeszcze jakieś opory w zaakceptowaniu tego faktu. Zawsze byłem "inny", dziwny. Ludzie zawsze przychodzili do mnie po porady, od wczesnych lat życia. Zawsze widziałem i czułem więcej.

  • Bad trip
  • Marihuana

Podekscytowanie, malutki domek na odludziu

Witam.

Coś o mnie na początek.

Lat 18(16 podczas tripa) przy wadze 50 kg.

Cała akcja działa się 20 kwietnia 2018 roku podczas jakże pięknego swięta MJ.

W związku z tym razem z 5 kolegami postanowiliśmy zaszaleć i przywalić wiadro i dzięki temu, że to było moje jedno z pierwszych doświadczeń z trawka zafundowałem sobię największą do tej pory bombę. Było do dość dawno więc nie pamiętam dokładnie godzin z resztą i tak nie byłem nawet w stanie wyjąć telefonu i sprawdzić czas.

Nie pamiętam dokładnie ile było tematu, ale chyba coś koło 3g. 

  • MDMA
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

Brak wygórowanych oczekiwań, nastrój w porządku. Mieszkanie moje i kumpla.

Kiedy po kilku dniach świetnej zabawy z alkoholem i THC kończy nam się palenie o godzinie 18, wraz z kolegą V. wpadamy na świetny pomysł, aby zarzucić niedawno zakupione pixy. Szybko udajemy się do sklepu po izotonik, gumy do żucia oraz elektrolity z apteki.