Zawierciańscy policjanci przejęli 5 tys. porcji amfetaminy

Stróże prawa "zabezpieczyli" amfetaminę, z której można było przygotować prawie 5 tysięcy porcji dilerskich.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Policja Śląska

Odsłony

393

Policjanci z Zawiercia zatrzymali 37-letniego dilera narkotyków. Stróże prawa zabezpieczyli też amfetaminę, z której można było przygotować prawie 5 tysięcy porcji dilerskich. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany. Za posiadanie takiej ilości narkotyków grozi mu do 10 lat więzienia.

Policjanci z wydziału kryminalnego zawierciańskiej komendy ustalili, że 37- letni mieszkaniec Zawiercia posiada środki odurzające oraz może nimi handlować. Podczas przeszukania jego mieszkania śledczy znaleźli foliowy worek wypełniony białym proszkiem. Po zbadaniu narkotesterem okazało się, że zabezpieczona substancja, to amfetamina. Można z niej było przygotować 5 tysięcy działek dilerskich. Zabezpieczone narkotyki nie trafią już na rynek. W sobotę mężczyzna usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków oraz handlu nimi. Na wniosek prokuratury, sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Za takie przestępstwa może grozić kara do 10 lat więzienia.

Narkotyki są przyczyną wielu rodzinnych tragedii. Zażywaniu amfetaminy często towarzyszy agresja oraz depresje psychiczne. Osoby uzależnione mogą dokonywać włamań i kradzieży aby zdobyć środki na zakup narkotyku. Również kierujący pojazdami pod wpływem środka odurzającego, stwarzają realne zagrożenie dla zdrowia i życia innych użytkowników dróg.

Oceń treść:

Average: 3.5 (4 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Katastrofa
  • Tramadol

próbowałem się zapierdolić, tyle mogę powiedzieć, to historia około 25 tripów, więc nie da się detalami

Cofamy się odrobinę w czasie, kiedy to kilka lat temu mieszkałem u kogoś, ja i dwójka innych ludzi, a właściciela przez miesiąc nie było. Zupełnie przypadkiem ponownie znalazłem kilka paczek tramadolu retard 200 mg x 10 szt. oraz jedną 30 szt., bez paracetamolu i innych dodatków. Wpadłem w to głęboko, a opis np. jednej padaczki po tym środku znajdziecie w moich poprzednich raportach.

Dzisiaj opowiem Wam o zaledwie fragmencie mojego opioidowego nałogu, który po 3-4 latach udało mi się w końcu przerwać wyjeżdżając do Niderlandów na początku grudnia. Uczcie się na moich błędach.

  • Heimia salicifolia


zrobiłem sobie dwa długie jointy z Heimii Salicifolii i po 22 ruszyłem na

miasto. odpaliłem pierwszego, dym *STRASZNIE* gryzący (a może to wina

bletek - czarne OCB akurat...blehh), w każdym razie moje płuca po połowie

miały już dość. joint palił się wolno, a ja powoli przestawałem czuć nogi.

wszedłem do lasu gdzie odpaliłem drugiego jointa. zaczęło się robić trochę

dziwnie - swiatła oddalonych latarni i cienie poruszających się we wietrze

  • Gałka muszkatołowa

Mój pierwszy kontakt(i chyba ostatni) z gałką.



16:15 Do szklanki wsypałem 4 paczki mielonej gałki Kamis w sumie 60g,

zalałem letnią wodą i po paru minutach zabrałem się do spożycia.


Poszło na 4 razy. Smak okrutny, popijałem herbatą. Później jeszcze zabijałem ten smak musztardą


Po 1,5h lekko zacząłem odczuwać efekty. Zaburzenia widzenia, pojawiały się jakieś niebieskie wędrujące łaty. Cały czas odbijał mi się smak gałki - ochyda, do tego jeszcze zaczął mnie boleć brzuch.

  • Oksybutynina
  • Pierwszy raz

Żadne. Wzięte kompletnie spontanicznie.

Dawka: 25mg

randomness