Amfetamina w warzywniaku

W lodówce znajdowało się 311 gramów amfetaminy. Sprzedawczyni została zatrzymana.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

onet.wiadomosci
Marta Glanc

Komentarz [H]yperreala: 
Foto poglądowe ;)

Odsłony

1108

Mieszkanka Złotowa przechowywała narkotyki w lodówce na zapleczu sklepu. Policjanci, którzy od dłuższego czasu obserwowali obiekt, znaleźli w niej 1555 porcji amfetaminy. 40-letniej kobiecie grozi do 10 lat więzienia.

Policjanci weszli do sklepu 14 czerwca, tuż przed zamknięciem. Na podstawie zebranych wcześniej informacji funkcjonariusze podejrzewali, że oprócz owoców i warzyw, sprzedawane są w nim także produkty nielegalne. Nie mylili się – na zapleczu znaleźli narkotyki.

- W lodówce znajdowało się 311 gramów amfetaminy. Sprzedawczyni została zatrzymana. Mundurowi podejrzewają, że narkotyki te miały zostać sprzedane na terenie powiatu złotowskiego – informuje Maciej Forecki z Komendy Powiatowej Policji w Złotowie.

Sprawa jest rozwojowa, policja nie wyklucza dalszych zatrzymań. Trwa wyjaśnianie okoliczności zdarzenia. 40-letnia właścicielka sklepu odpowie za posiadanie znacznych ilości narkotyków.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 5F-PB-22
  • Uzależnienie

Nie pamiętam nawet swojego pierwszego razu z tą substancją. Naprawdę. Zaczęło się od tego, że popalałam od czasu do czasu w lufce. W pewnym momencie miałam całe poparzone usta, bo jedna, dwie, czy pięć lufek nie wystarczało żeby się upalić. Przerzuciłam się na bongo. Dym był przyjemniejszy. Wmawiałam sobie, że palę tylko dlatego, że lubię jego wygląd. Jestem osobą widzącą piękno w totalnie małych rzeczach. Głównie to pomagają dostrzec mi narkotyki. Nigdy wcześniej nie sądziłam, że będę w stanie zachwycać się niesamowicie prostymi rzeczami, które ludzie mijają obojętnie.

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Ekscytacja możliwością odbycia swojego drugiego tripa, tym razem na zewnątrz, w pełnej krasie uroków wiosny. Nadzieja na kolejne mistyczne doświadczenia i to, że psychodelik coś mi pokaże. Pragnienie przesłuchania niektórych albumów psytransowych w czwartym wymiarze. Akurat wtedy miałam kilka dni wolnych z powodu matur. Trip planowałam już jakiś czas wstecz. Nastrój podwyższony. Byłam sama, dopiero pod koniec poszłam do koleżanki. Miejsca, w których przebywałam, wymieniłam w samym raporcie, aczkolwiek nadmienię, że przez większość czasu przebywałam blisko natury, w miejscach takich jak las, pola, pobliże strumienia.

 

Tego raporta miałam wrzucac zaraz po odbyciu poniższego tripa, lecz nie wiem dlaczego sprawa przeciągnęła się aż 2 lata. Także nadrabiam zaległości i udostępniam teraz.

23.04.2013

  • Marihuana
  • Tripraport

Pozytywne nastawianei do świata, radosne oczekiwanie na THC. Dom kolegi, wolny od jakichkolwiek niewtajemniczonych osób.

Szedł chodnikiem, czując się na wpół przytomny. Ostatnio źle sypiał i jego „trzeźwość” była absurdem, względna niczym filozoficzne prawdy, w które starał się wierzyć, by jakoś odnaleźć swoje miejsce w świecie. Bez używek wcale nie był skupiony i obecny. Odpływał. Niemalże śnił na jawie. Wmówienie sobie, że to, co obecnie widział, jest projekcją umysłu, było jednakowoż trudne. Każdy detal tego jesiennego dnia raził oczy urzekającym pięknem, szczegółowością. Jego los zachowywał porządek i trzymał się resztek ładu, co w snach zdarza się rzadko.

  • Kokaina



Witam!


Moje spostrzerzenia zwiazane z kokaina..... (ilosc prob 1 raz (( i nigdy

wiecej? )) )




Kupilem ja za 160 PLN. Kumple mowili, ze jakosc byla OK. Kolor ponoc mowi o

jakosci, moja byla koloru prawie sniezno biala z bardzo lekkim odcieniem

zolcieni). Jak probowalem? Znajomi mowili mi, ze to wciaga sie przez nos ale

zrobilo mi sie troche szkoda sluzowki wiec stwierdzilem, ze wezme na jezyk,

taaaa..... Poczulem sie jak u dentysty; W ciagu kilkunastu sekund tak

randomness