Głosowanie nad ustawą o marihuanie medycznej już w tym tygodniu

10 lub 11 marca polscy parlamentarzyści zagłosują nad ustawą o marihuanie medycznej. Projekt złożył w Sejmie poseł Piotr Liroy Marzec (Kukiz’15).

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

wMeritum.pl

Odsłony

746

10 lub 11 marca polscy parlamentarzyści zagłosują nad ustawą o marihuanie medycznej. Projekt złożył w Sejmie poseł Piotr Liroy Marzec (Kukiz’15).

Dyskusje nad legalizacją marihuany pojawiają się coraz częściej. Duży w tym udział m.in. wydarzeń w Stanach Zjednoczonych, gdzie kolejne części kraju decydują się na zmiany prawne, na czym zyskują również budżety stanowe. W polskim Sejmie póki co rozważane będzie wyłącznie dopuszczenie do stosowania marihuany podczas terapii. Głosowanie odbędzie się 10 lub 11 marca.

Jerzy Zięba, który od ponad 20-stu lat zajmuje się naturoterapią i promowaniem naturalnych metod leczenia, zachęca do przybycia na galerię Sejmu w dniu głosowania.

Niech parlamentarzyści będą świadomi, że są obserwowani, niech pokażą naocznie czy stoją za schorowanym Polakiem czy za przemysłem farmaceutycznym, bo głosowanie „przeciw” do tego się sprowadzi
– twierdzi Zięba.

Osoby, które chciałyby znaleźć się w Sejmie w dniu głosowania, mogą zgłosić swoją chęć uczestnictwa pod tym linkiem .

Swoje zdanie na ten temat przedstawił już na antenie Telewizji Republika poseł Paweł Skutecki (Kukiz’15). Podkreślił wówczas, że nie są znane żadne przypadki przedawkowania marihuany. Inne zdanie w kwestii legalizacji marihuany ma Bolesław Piecha z PiS.

Gdyby marihuana była tak rewelacyjna, jak się o tym mówi, byłoby to ogromne osiągnięcie. Myślę jednak, że w jej ocenie kierujemy się populistycznymi danymi albo próbujemy znaleźć panaceum
– uważa Piecha.

Oceń treść:

Average: 7.3 (4 votes)

Komentarze

krAK (niezweryfikowany)

Dziś medyczna, jutro do użytku rekreacyjnego!
doktor_koziełło

Chyba was poyebało, że w tym gównianym kraj-u nawet w takiej formie- cokolwiek związane z MJ przejdzie.
Zajawki z NeuroGroove
  • Katastrofa
  • Marihuana

Nastawienie dobre, przed paleniem tego czegoś siedzieliśmy w małym "barze" i piliśmy powoli piwko.

Być może ciężko będzie wam w to uwierzyć i pewnie, gdy widzicie  jako substancję wiodącą marihuanę, to z góry skazuje raport na dno, ale jednak wydarzyło się coś.. coś niezwykłego..

 

     Piątek, siedzimy w barze pijemy piwko po chwili wpada do nas pijany kolega (jak zwykle, taki odpowiednik Dekabrysty z książki "Mistycy i Narkomani") Jest nas czterech, to był zwykły spontan kolega wyciaga lufe i idziemy na przystanek przypalić. Marihuanę paliłem w życiu wiele razy, ale czegoś taiego jeszcze nigdy nie przeżyłem. Jedna lufa - wychodzi po 2 buchy na głowę.

 

  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

Nastawienie pozytywne, wieczorne zamulanie przy komputerze.

Witam, pierwszy raporcik więc trochę wyrozumiałości jeśli można prosić ;).

Trochę chory więc było trzeba wybrać się do apteki, zafundowałem sobie paczkę boxagrippalu ( nie wiem czy w Polsce jest dostępny ). Jedna sztuka zawiera 200 mg ibuprofenu i 30 mg chlorowodorku pseudoefedryny. 

21:30 - Biorę 10 tabsów i popijam mocną kawką.

Siedzę, skroluje facebooka, na słuchawkach grają rapsy i kończę palić fajkę. 

22:30 - No coś tam niby się dzieję lekkie pobudzenie, serducho zaczęło szybciej pikać pozatym nic ciekawego.

  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Sam w domu, ciekawość głównie odczucia muzyki po nieudanym eksperymencie z mieszanką BXM. Lekkie podniecenie nadchodzącą psychodelą.

Listopadowy depresyjny wieczór. Ojciec wyszedł do pracy, a ja sam w domu po dosyć długim namyśle postanawiam wybrać się do apteki po Acodin, chyba wiadomo w jakim celu.
Początkowo miałem w siebie wrzucić 20 tabletek, jednak doszedłem do wniosku że lepiej bedzie jak opróżnię całe opakowanie, i tak zrobiłem.

 

Godziny dokładnie nie podam, ponieważ dalszy rozwój wydarzeń najzwyklej nie pozwala mi przypomnieć sobie jaka tego dnia była godzina, ale na pewno było po 19:00.

  • Amfetamina

Przedwczoraj wieczorem mialem okazje po raz pierwszy skosztowac proszku,

poszedlem do kumpla, ktory mial sie uczyc, najpierw zajebalismy sie lajtowo

zielskiem, a pozniej przez caly wieczor palilem i pilem browary. Kiedy bylem

juz maksymalnie zakrecony walnelismy sobie z kumplem do dwie niewielkie

krechy bialego. W nos za bardzo nie pieklo, dopiero pozniej, no i to

nieprzyjemne uczucie w gardle. Najpierw zrobilo mi sie bardzo zimno, oczy

otworzyly sie jakby szerzej, a pozniej zlapalem zajebisty humorek, ale nie