Jakie grupy zawodowe nadużywają alkoholu najczęściej?

Piją profesorowie, robotnicy, rolnicy, artyści, urzędnicy. Piją pracujący i bezrobotni. Kobiety, mężczyźni oraz, niestety, coraz więcej dzieci. Potwierdzają to dane z "Diagnozy społecznej 2015". Przedstawiciele których zawodów piją jednak najwięcej? Wyniki badań mogą zaskakiwać.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

NaTemat
Tomasz Wołek

Grafika

Odsłony

2144

"Alkoholizm to bardzo demokratyczna choroba". Tak pisałem już parę tygodni temu. Piją profesorowie, robotnicy, rolnicy, artyści, urzędnicy. Piją pracujący i bezrobotni. Kobiety, mężczyźni oraz, niestety, coraz więcej dzieci. Potwierdzają to dane z "Diagnozy społecznej 2015". Przedstawiciele których zawodów piją jednak najwięcej? Wyniki badań mogą zaskakiwać.

Podium wygląda w następujący sposób:

1. Twórcy, artyści, literaci, dziennikarze. 2. Operatorzy maszyn i urządzeń górniczych. 3. Robotnicy w górnictwie i budownictwie.

Sporo osób pracujących w górnictwie w tym zestawieniu... Tak mi się rzuciło w oczy od razu. Może to tylko kwestia doboru i podziału na grupy zawodowe, a może faktycznie górnicza brać pije najwięcej...? Są to zawody typowo męskie, na co zwracają również uwagę autorzy diagnozy. Mężczyźni zresztą piją zdecydowanie więcej alkoholu niż kobiety. Aż 10,2% mężczyzn przyznaje, że pili za dużo alkoholu. Kobiet tylko 3,5%. Przedstawiciele tzw.wolnych zawodów zresztą nie odstają od górników. Zajęli nawet pierwsze miejsce, jeśli przyjąć założony podział na grupy zawodowe. Nie jest to dla mnie zaskoczenie. Osobiście znam wiele uzależnionych osób należących do tych środowisk.

Zadawano 2 pytania dotyczące picia alkoholu.

Zespół prof. Jana Czapińskiego zadał 2 pytania dotyczące picia alkoholu. Pierwsze dotyczyło zwyczajowego reagowania na kłopoty życiowe. Jedną z odpowiedzi było "sięgam po alkohol". Drugie pytanie wprost dotyczyło alkoholu: "w minionym roku piłem, -am za dużo alkoholu". Odsetek osób przyznających się do nadużywania alkoholu wynosi 6,2% i jest większy niż osób, których reakcją na stres i problemy jest sięganie po alkohol (3,5%). Z badania wynika również, że zdecydowanie częściej nadużywają alkoholu mieszkańcy dużych miast niż małych miasteczek i wsi. Ponad to są to najczęściej osoby w średnim wieku. Z całego badania wyłania się "wzorcowy alkoholik": jest to mężczyzna w średnim wieku, mieszkający w dużym mieście, wykonujący tzw. "wolny zawód".

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 25I-NBOMe
  • Przeżycie mistyczne

Pomagałem koledze nauczyć się do kolokwium. Kiedy skończyliśmy był już późny, piątkowy wieczór, czułem silne zmęczenie psychiczne. Wcześniej wypiłem 300ml piwa. Byłem zmęczony i raczej nastawiony na typowo rozrywkowo/ imprezowy trip. Tymczasem substancja zrobiła mi niespodziankę fundując mistyczne przeżycie.

Rzeczy nieoczywiste zaczęły zdawać się trywialne. Miejsce racjonalnego myślenia zajęło postrzeganie abstrakcyjne. Z każdą sekundą zalewała mnie fala nowych doznań. Moja percepcja zmieniła się w nieznany mi dotąd sposób.

Otaczający mnie świat zacząłem postrzegać jako czterowymiarowy. Pokój stał się czaso-sześcianem. Jak mogłem być takim głupcem i nie dostrzec tego wcześniej? - pytałem raz po raz w myślach sam siebie.

  • Alprazolam
  • Bad trip

Przyjęcie środków nastąpiło w zaciszu akademika, w pozytywnym nastawieniu w oczekiwaniu na miły wyciszony wieczór przy relaksacyjnej muzyce. 3mg Alprazolam ok 0,4l wódki

Miałem już spore doświadczenie w zażywaniu różnych substancji dlatego skusiłem się na kolejną tym razem z grupy Benzodiazepin.

Moje próby zaczynały się od przeczytania na temat tego środka co polecam wszystkim szukających nowych doznań. próby podoiłem od małych dawek 0,5mg , 1mg aż doszedłem do 3 mg. Tak jak opisano nie dostarczyły one wystarczających efektów postanowiłem zmieszać je z alkoholem.

Godzina 11

  • Grzyby halucynogenne

po pierwsze chcialem was ostrzec przed grzybkami z miasta ktore sie zwie wawa...jedyna moja jazda po (!) 120

grzybach i to w dodatku z wywaru byla taka ze jak sie czemus bardzo dokladnie zaczynalem przygladac to wtedy

zaczynalo sie zmieniac i deformowac...cos jak po polowce kwasa np turbo rowera 2000... takie cienikie nic....a i

jeszcze jedyne co bylo smieszne w tym wszystkim to to ze przez 3 godziny stalem pod prysznicem...odkrecilem wode i

  • Bad trip
  • Dekstrometorfan

13.11.2008

[chyba już kultowy raport, przynajmniej w dziale DXM, a założę się, że wiele osób i tak jeszcze go nie miało okazji przeczytać, więc poznajcie jeden z niewielu polskich opisów plateau sigma]

To co wam opiszę wydarzyło się naprawdę i nic nie będę ściemniał. Miałem już więcej nie zaglądać, ale to trzeba wam napisać. Tylko proszę by zostało to tu na forum.