Mózgowe paliwo rakietowe

Dopalacze, którymi ekscytowały się niedawno media, wyrządzają więcej szkód niż pożytku. Inaczej może to wyglądać w przypadku leków nootropowych, które poprawiają funkcjonowanie ludzkiego mózgu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Focus
Krzysztof Kornas

Odsłony

934

Zdrowi ludzie coraz częściej sięgają po leki, mające usprawniać działanie umysłu. Tylko czy to naprawdę pomaga im „podkręcić” mózg?

Dopalacze, którymi ekscytowały się niedawno media, wyrządzają więcej szkód niż pożytku. Inaczej może to wyglądać w przypadku leków nootropowych, które poprawiają funkcjonowanie ludzkiego mózgu. Powstają one najczęściej z myślą o leczeniu chorych zmagających się z problemami neurologicznymi, ale zyskują coraz większą popularność wśród osób zdrowych. I choć ich zażywanie budzi kontrowersje, część naukowców uważa, że nie ma w tym nic złego.

„Takie leki są kolejną technologią przezwyciężania ograniczeń naszej biologii. Tak jak nasi przodkowie ewolucyjni zaczęli się kiedyś posługiwać narzędziami, aby lepiej zapanować nad środowiskiem, tak my sięgamy teraz po narzędzia chemiczne, aby usprawnić pracę naszych mózgów i sprostać wymaganiom ewolucji technologicznej” – mówi prof. Jerzy Vetulani z Instytutu Farmakologii PAN w Krakowie. Uczony podkreśla jednak, że dopiero zaczynamy posługiwać się tą technologią i dlatego tak ważna jest współpraca naukowców, lekarzy i pierwszych chętnych do testowania na sobie mózgowego wspomagania.

Ostatecznie chodzi o leki, które powstały z myślą o pacjentach neurologów i psychiatrów, co oznacza, że nie są jeszcze znane konsekwencje ich długotrwałego stosowania przez osoby zdrowe. Najpowszechniej stosowane substancje nootropowe to stymulanty. Nie wszystkie trzeba kupować w aptece. Kofeinę zawartą w kawie czy herbacie ludzkość stosuje od kilkuset lat. Ma ona typowe dla tej grupy działanie: poprawia koncentrację, odpędza sen, zwiększa produktywność, szybkość reakcji na bodźce itd. Nie wszyscy jednak na kawie poprzestają.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

mzo21 (niezweryfikowany)

Od piracetamu i neopeptu strasznie przytyłem najgorszym możliwym tłuszczem którego już pół roku po odstawieniu nie mogę spalić.
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Podjarany, niecierpliwy, gotowy na wszystko, chęć ostrego bad tripa, chęć wyzwania, pozytywne myślenie. Wolna chata, 3 ziomków i trupy po mieście i wsi

Wybaczcie za błędy ale pęknięty ekran i wariująca atoutokorekta. Dzisiaj opowiem wam jak wpadłem na zajebisty pomysł by zażyć Benzydaminę "cipkacz" od małego chciałem mieć haluny, ale nie pozytywne a negatywne, bo ciekawiej, lubię strach, niepokój , lęk i wyzwanie. Ludzie na forach brali po 3/4 saszetki  niektórzy 5 a znalazł się wariat co zjadł 6...... Pomyślałem że nie mogę być gorszy i też 6 walne. Lubię się rzucan na głęboką wodę. O 16:59 wszystko wypiłem. Smak o japierdole. Słone gówno, gorszej rzeczy w ustach nie miałem popiłem litrem wody ale mało dawało.

  • 4-FMA
  • Pierwszy raz

Dom rodzinny, restauracja, potem ponownie dom i ciepłe łóżko. Tylko laptop, ja i moje smakołyki. :)

T+0 (23:25) - Wsypuję do kawałka chusteczki około 200mg 4-FMA. Mam już wagę w oczach, więc wiem ile to i raczej nie przedobrzę. Zawijam w cukiereczka, ale z 'otwarciem' z jednej strony, dokręcam i górna część odczłonowuje się. Połykam bombkę i zapijam colą

  • Fentanyl

*Nazwa substancji:Fentany


*Doświadczenie: w opioidach skromne - tramadol i kodeina




  • Marihuana

To może ja też wam opiszę mojego badtripa, a właściwie to największy koszmar jaki w życiu przeżyłem. Wyjazd do domków letniskowych na kilka dni ze znajomymi, w kieszeni zajebiście mocny joint prosto z Holandii. Późny wieczór. Nie wypaliłem nawet połowy i już się zaczęło. Jeszcze jeden buch i odlot.