CBŚP, Elbląg: Zlikwidowany szlak przerzutowy narkotyków do Skandynawii

Funkcjonariusze CBŚP przy współpracy z Izbą Celną w Olsztynie zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy usiłowali przemycić znaczną ilość narkotyków z Polski do Skandynawii. Ponad 4 tyś. działek amfetaminy ukryte było w samochodzie, a konkretnie w baku od paliwa.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Policja Warmińsko-Mazurska
mp

Odsłony

277

Funkcjonariusze CBŚP przy współpracy z Izbą Celną w Olsztynie zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy usiłowali przemycić znaczną ilość narkotyków z Polski do Skandynawii. Ponad 4 tyś. działek amfetaminy ukryte było w samochodzie, a konkretnie w baku od paliwa. Kurier z Elbląga wpadł w ręce funkcjonariuszy w drodze na prom w Świnoujściu. Sprawa ma charakter rozwojowy, nie wykluczone są kolejne zatrzymania.

Zatrzymania

Do zatrzymania kuriera doszło 7 maja około godziny 17.00 na krajowej 7. w okolicy miejscowości Nowy Dwór Gdański. Funkcjonariusze CBŚP wraz z miejscowymi policjantami  zablokowali jeden pas ruchu, po którym jechał samochodem mieszkaniec Elbląga. Mężczyzna kierował się do Świnoujścia, skąd promem miał dopłynąć do Skandynawii. Mężczyzna przewoził ukryte w baku od paliwa narkotyki. Funkcjonariusze zabezpieczyli ponad 4 kilogramy amfetaminy zapakowanej w foliowe torebki. Wartość zabezpieczonych narkotyków to ponad 120 tyś. złotych.

Na drugi dzień, na terenie zakładu pracy w okolicy Elbląga zatrzymany został również jego wspólnik.

Obaj mężczyźni byli zaskoczeni dynamiczną akcją Policji.

Zarzuty

Prokuratura Rejonowa w Malborku, która prowadzi śledztwo w tej sprawie postawiła mężczyznom zarzuty usiłowania przemytu znacznej ilości narkotyków, czego mieli dopuścić się wspólnie i w porozumieniu.

Areszty

W minioną sobotę Sąd Rejonowy w Malborku na wniosek prokuratora zastosował wobec obu mieszkańców Elbląga 3-miesięczny areszt. Za przestępstwo, które popełnili grozi im kara nie krótsza niż 3 lata pozbawienia wolności.

Jeszcze tego samego dnia zatrzymani mężczyźni trafili do zakładu karnego.

Sprawa ma charakter rozwojowy, dlatego policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana

To było jakoś w czerwcu. Toruń. Kolejne piwo z sokiem malinowym, w gorącym, południowym słońcu, rozkosznie zniekształcało myśli i obrazy. Powoli zbliżaliśmy się do dość obszernego lasu pod Toruniem, z zamiarem zebrania w nim jagód. Wzięliśmy nawet ze sobą gliniane miseczki kocura, ale i tak jedliśmy na poczekaniu. Przeszliśmy kawałek tego lasu, Mruku, Kocur, Słoniu, Dominik, no i ja. Dominik, naturalnie nawet tutaj przytaszczył ten swój idiotyczny aparat. Miał taki zwyczaj podrywania dziewczyn i doprawdy ujmuje mnie jego wiara w to, że tu także może się przytrafić okazja.

  • Grzyby halucynogenne

Parę dni temu miałem grzybowy debiut tego sezonu.

25 suszonych, przegryzione z jablkiem. metoda ujdzie - czuc jablko, a nie

smak grzybów. Choc to dziwne, bo za pierwszym razem nawet mi smakowaly same

w sobie, a teraz jak jem to aż się trzęsę.

Ale jazda byla srednia. Nie to ze jakis bad trip. Po prostu srednia. Tak

więc troche ku przestrodze:





  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Patrz właściwy opis.

Opis pierwszego doświadczenia po grzybach halucynogennych (łysiczkach lancetowatych) w ilości 35 suszonych + taka sama dawka po dwóch godzinach. Całe doświadczenie trwało około cztery godziny. Pomijając szałwię wieszczą, było to moje pierwsze doświadczenie z psychodelikami. Opis dość rozwlekły i szczegółowy: pierwotnie pisany jako list do znajomego. Myślę jednak, że nie nudny. Zapraszam.

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Tripraport

Prawie pusty żołądek. Miejsce: miasto, później mój pokój. Substancje zeżarte rano tego dnia: Loratadyna 10mg, Fenspiryd 80mg. Za oknem pada deszcz, noc ma dobry klimat do tripowania. [edit]: Nie jestem pewien, ale wydaje mi się, że jadłem tego dnia również 600mg Piracetamu.

21:10 Pada deszcz, noc jakoś dziwnie sprzyja tripowaniu. Przypominam sobie, że zawsze chciałem spróbować kody. Wchodzę na hypka, czytam metody ekstrakcji, po czym stwierdzam, że dziś nie mam na to warunków i odłożę to na inny dzień. Ale chęć na tripa pozostała. Wybrałem się więc do apteki po coś co zdąrzyłem już dobrze poznać- Acodin.

21:45 Kupiłem paczkę i zacząłem zarzucać po 1. Poszedłem spotkać sie ze znajomymi.

22:30 Zarzuciłem już 20 tabsów, popiłem kilkoma łykami Harnasia. Dobrze mi się rozmawia.

randomness