Zdolny do wszystkiego

Lidzbarski pedagog i radny SLD aresztowany za narkotyki.

Anonim

Kategorie

Źródło

Super Express

Odsłony

2088
SLD-owski radny Andrzej R. z Lidzbarka Warmińskiego, nauczyciel miejscowej podstawówki, siedzi za kratkami podejrzany o przemyt narkotyków. Na prochach się zna, bo jest członkiem działającej przy Radzie Miasta społecznej komisji, która zajmuje się... rozwiązywaniem uzależnień alkoholowych i narkotycznych.

37-letni członek SLD Andrzej R. to w Lidzbarku Warmińskim szycha. Ten wuefista w SP nr 1 jest radnym już drugą kadencję. Teraz jest przewodniczącym komisji budżetu i infrastruktury Rady Miasta. W poprzedniej kadencji był członkiem Zarządu Miasta.

13 tysięcy tabletek

Teraz okazało się, że jest zamieszany w brudne interesy. Razem z kolegami Janem R. i Markiem B. został zatrzymany przez policję na jednym z przejść granicznych z Niemcami. W ich samochodzie znaleziono 13 tysięcy tabletek ekstazy. Narkotyki były warte co najmniej 400 tysięcy złotych. Cała trójka została aresztowana 18 marca.

Wtedy policja odmówiła podania inicjałów zatrzymanych i tego, skąd pochodzą. W biurze prasowym KWP w Olsztynie tłumaczono nam, że to dla dobra śledztwa.

Nieciekawa sytuacja

Reporterzy "Super Expressu" dowiedzieli się jednak od swoich informatorów, kto szmuglował narkotyki. I co teraz z lidzbarskim VIP-em?

- Nie mogę podjąć żadnych działań dopóki nie ma ostatecznego wyroku - tłumaczy Artur Wais, przewodniczący Rady Miasta w Lidzbarku Warmińskim. Zapytaliśmy, kiedy ostatni raz widział przewodniczącego komisji budżetu i jak to ciało teraz działa. - Komisja działa normalnie, bo ma wiceprzewodniczącego. Ale delikatnie mówiąc, ta sytuacja nie jest ciekawa.

Na tabletkach radny się nie dorobi. Ale nauczycielską pensję dostaje normalnie. Potwierdza to Wiesława Salmanowicz, dyrektor SP nr 1. Na inne pytania odmawia odpowiedzi powołując się na ustawę o ochronie danych osobowych.

Sprawne sądy

O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy wojewodę Stanisława Leszka Szatkowskiego, przewodniczącego Rady Wojewódzkiej SLD na Warmii i Mazurach.

- U nas w partii jest dużo ludzi zdolnych, ale zdarzają się również ludzie zdolni do wszystkiego - mówi przewodniczący Szatkowski. - Jeżeli jakiś członek partii popełni wykroczenie, to zostaje usunięty z naszych szeregów. Jesteśmy jedyną partią, która posiada kartę etyki i taką komisję. U nas sądy partyjne bardzo sprawnie działają.


Olsztyn, Lidzbark Warmiński | Mariusz Korzus, HS

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

xil (niezweryfikowany)
no radny przemyca tylko.... a ci w rzadzie tym wszystkim kieruja dlatego nie bedize nigdy legalizacji.. :(
telka (niezweryfikowany)
dobrze ze radny też lubi przyjarać......w mojej gminie jest już tak ,że działa legalny kofeeshop i kwasika mozna tez bez problemu kupic.....a gandke bezproblemowo każdy sadzi..
Monika Olejnik (niezweryfikowany)
panowie dziennikarze nie wierze zeby ten kolo sprzedawal swoje piguly w detalu, po 30pln, bo tyle wychodzi z prostego dzielenia 400tys przez 13 tys. macie wyprane mozgi spidem, ale nie pierzcie ich inny, ludziom, myslcie, przeciez sprzedaz 13 tys pigul sztukami zajelaby facetowi z 5 lat dzien w dzien. a przeciez on ma tez inne obowiazki - zajecia, otwarcia, wyjazdy, bankiety...
SLD = LSD (niezweryfikowany)
nazwa SLD zawsze kojazyla mi sie z LSD :) moze chlopaki zamienili litery miejscami dla niepoznaki.. ;)
podszum (niezweryfikowany)
panowie dziennikarze nie wierze zeby ten kolo sprzedawal swoje piguly w detalu, po 30pln, bo tyle wychodzi z prostego dzielenia 400tys przez 13 tys. macie wyprane mozgi spidem, ale nie pierzcie ich inny, ludziom, myslcie, przeciez sprzedaz 13 tys pigul sztukami zajelaby facetowi z 5 lat dzien w dzien. a przeciez on ma tez inne obowiazki - zajecia, otwarcia, wyjazdy, bankiety...
Fazujoshi (niezweryfikowany)
Telka powiedz mi w której gminie mieszkasz a już dzwonię do biura nieruchomości żeby kupić grunt i osiąść sięna tej ZIELONEJ krainie :)
JohhNY - the ga... (niezweryfikowany)
Telka powiedz mi w której gminie mieszkasz a już dzwonię do biura nieruchomości żeby kupić grunt i osiąść sięna tej ZIELONEJ krainie :)
Zajawki z NeuroGroove
  • 3-MMC
  • Mefedron
  • Tripraport

Późny niedzielny wieczór, sam w domu. Czuję spokój ducha, ale też zmęczenie, po powrocie od dziewczyny. Wziąłem u niej 150mg Pregabaliny, także mnie zmuliło (albo doszło do mnie zmęczenie po niezbyt dobrze przespanej nocy) i prawie u niej zasnąłem, ale już mi trochę lepiej po tym jak się przewietrzyłem wracając. Wczoraj i przedwczoraj również wziąłem kolegę mateusza, poniżej napiszę ile dokładnie co i jak, bo może kogoś ciekawić, a drugich już niezbyt. Kontynuując - dobry dzień, myślałem że będę miał zjazd lub że się nie obudzę zbyt wcześnie i jak zawsze kolega mnie zdziwił, bo było wszystko dobrze, spokój i radość ducha (już na trzeźwo oczywiście). Jedyne co mnie irytuje w cholerę to dekoncentracja, za nic w świecie nie mogę się skupić, jutro pewnie będę miał to ponownie, ale chce to ograniczyć najbardziej jak się da, dlatego biorę pare suplementów, ale to opisze kiedy co i jak już w tripraporcie poniżej. Dzisiaj biorę to tylko, aby napisać swój pierwszy raport, bo bardzo mnie to "kręci", wiem kiedy dać upust i jak już czuję, że coś jest nie tak, to przestaje. Przy zjazdach następnego dnia nie kusi mnie aby zapodać znowu, ale właśnie przeciwnie - wiem, że to koniec i muszę przestać na dłuższy czas. Więc na najbliższy czas nie będę spotykał się z tym kolegą. Piątek - zapodałem wtedy doustnie jakieś 300mg-350mg, nie pamiętam dokładnie, ale wydaje mi się że było to 350mg. Trochę wtedy mi się problemów nazbierało i pomyślałem "czemu nie i tak nie mam co zrobić w aktualnej sytuacji, a dawno nic nie brałem". Następnie zrobiłem parę ważniejszych rzeczy, które wydaje mi się że trochę pomogły mi na dłuższą metę z tymi wspomnianymi problemami, których wole nie zdradzać. Sobota - ok. godziny 23 zapodałem donosowo 60mg, było wszystko czuć dobrze, nie było to tak mocne i inwazyjne jak za każdym razem (chodzi mi tu o euforie i uczucia miłości, empatii itp. ; nie lubię tego odczuwać w taki sposób, na ogół jestem osobą miłą i bardzo współczującą, co nie oznacza, że jak ktoś mi zrobi krzywdę to ja mu nadstawię drugi policzek, co to to nie ;)) wracając, czułem dobry speed, czyli to co tak uwielbiam i dość dobre, ale nie inwazyjne uczucia empatii itp. jak to jest w wyższych dawkach. Z tego co zauważyłem to przy mefedronie i jego izomerach przy niższych dawkach głównie wzrasta "uczucie szybkości", a już przy wyższych głównie euforia i empatia. Następnie 2-3h po tym jak mi zaczęło schodzić, zapodałem doustnie 240mg, poczułem wydłużenie efektu zejścia i może lekko większe pobudzenie, i tyle. Zasmuciło mnie to, ale cóż czasami tak bywa. WAGA - 80kg (wzrostu nie podaje, bo jeszcze ktos mnie namierzy, ale mega niski ani ulany nie jestem)

*Od razu chciałbym powiedzieć, że jestem na cyklu testosteronowym enanthate, 300mg/E7D, więc może to dawać lekkie różnice. Nie, nie jestem trans, przygotowywuje się do zawodów sportowych i zgadzam się, próbowanie mefedronu raz czy dwa w porównaniu do cyklu w tym wieku to całkowita głupota, i nikomu nie polecam tego robić, ale oczywiście robicie wszystko na własną kartę. No i przecież ten mój wiek to może być fikcja haha. Miłego czytania.*

22:40 - T-50m -  wziąłem ok. 1g Witaminy C.

 

*ODTĄD PISAŁEM JUŻ PO WZIĘCIU!*

  • Benzydamina
  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)
  • Miks

Od parku w stolicy, przez jazdę pociągiem aż do cieplutkiego domu, także ciekawie

Część pierwsza

  • 4-HO-MET
  • Pierwszy raz

Set: Olbrzymie podniecenie na myśl o tym, że w końcu spróbuję psychodelika z prawdziwego zdarzenia. Bałam się jednak , że przeżycie prawdziwej psychodeli jest zbyt piękne, by mogło być prawdziwe. Setting: Zwykłe, piątkowe popołudnie, rodzice byli w domu, nawet z nimi rozmawiałam na fazie, ale nie narobiłam sobie lipy.

12:45 – Po powrocie ze szkoły zajrzałam na pocztę i spytałam, czy nie przyszła do mnie przesyłka. Ku mojemu pozytywnemu zaskoczeniu okazało się, że czeka na mnie list. Zapłaciłam i wypełniona radością wróciłam do domu.

  • MDMA (Ecstasy)

Bylem na transowej imprezce techno, dosc duzy klub, osob w sam raz, raczej

bez dresiarstwa.


Zapodalem standardowy zestaw - setka fety na pobudzenie przed wyjsciem (nie

przepadam za amfa, za bardzo mnie meczy), tuz przed wejsciem tabletka

ecstasy - zielona koniczynka.


Zaczalem sie powoli wkrecac w impreze, tanczyc, po jakiejs godzine bylo mi

juz calkiem przyjemnie, MDMA zrobilo swoje.


Wszystko bylo normalnie az do momentu gdy wpadlismy na pomysl ze warto by

randomness