Zatrzymali go do kontroli drogowej, na twarzy miał "ślady białego proszku"

"Zachowywał się jak po zażyciu narkotyków, a na twarzy miał biały proszek" – opisują okoliczności zatrzymania 18-letniego kierowcy policjanci.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVN24 Kraków
wini

Odsłony

434

Zachowywał się jak po zażyciu narkotyków, a na twarzy miał biały proszek – opisują okoliczności zatrzymania 18-letniego kierowcy policjanci. W samochodzie mężczyzny znaleziono torebki, prawdopodobnie zawierające narkotyki.

Funkcjonariusze świętokrzyskiej drogówki zatrzymali 18-latka w środę. Mężczyzna jechał samochodem w kierunku Nowej Słupi.

- W trakcie czynności okazało się, że 18-latek nie ma dowodu rejestracyjnego ani polisy ubezpieczeniowej auta. Dodatkowo nastolatek nie posiadał również prawa jazdy, ponieważ jeszcze go nie uzyskał – wylicza Mariusz Bednarski z biura prasowego świętokrzyskiej policji.

Biały proszek na twarzy

Policjanci zauważyli też, że młody kierowca zachowuje się nietypowo. – Jego zachowanie wskazywało na stan po zażyciu środka działającego podobnie do alkoholu. Na twarzy mężczyzny było widać wyraźne ślady białego proszku – dodaje Bednarski. Policjanci przeprowadzili wstępne badanie narkotestem. Wtedy okazało się, że 18-latek może być pod wpływem amfetaminy.

Wewnątrz rovera mundurowi znaleźli foliowe woreczki z białą substancją. Proszek został wstępnie zidentyfikowany jako amfetamina.

Teraz znalezioną substancję oraz pobraną kierowcy krew przekazano do laboratorium. - Jeżeli badania potwierdzą, że mężczyzna kierował pojazdem pod wpływem środków odurzających, a zabezpieczona substancja to narkotyki nastolatek może mieć dodatkowe kłopoty z prawem – zapowiada rzecznik.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Substancja: Salvia Divinorum - suszone liscie


Doswiadczenie: mj, hasz, dxm, pseudoefedryna, aviomarin, etanol


Sprzet: mosiezna fajka wodna (mala)

  • DMT
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie. Pierwsza psychodeliczna podróż z oczekiwaniem na bardziej enteogeniczne klimaty. Miejsce tripu: Las. Osoby: Ja + jeden znajomy np. X.

W tym trip raporcie pomijam opis miejsca tripu i przeżyć X. Skupię się tylko na tym, czego sam doświadczyłem w podróży z DMT, choć tak naprawdę nie miałem pewności co było w kapsułkach i w jakiej ilości. Jednak doświadczenia opisane poniżej raczej potwierdzają, że to co się wydarzyło to zasługa DMT. Dzięki temu przeżyłem pierwszą w swoim życiu, a być może nie ostatnią psychodeliczną podróż.

  • Bromo-DragonFLY
  • Marihuana

Set & Setting- dobre nastawienie, nie brzydka pogoda, zaufani towarzyszący podróżnicy, godz.13 centrum miasta

Dawka- 1 papierek Bromo-DragonFly + marijuana kilka godzin później +pół piwa też kilka godzin później

Wiek- 18lat

Doświadczenie- Alkohol, Marihuana, Kodeina, Pseudoefedryna, DXM, Benzydamina, 4-HO-Met, Extasy, Mieszanki ziołowe, Bromo-DragonFly, Grzyby cubensis b+

  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

Ciekawość na nowe doświadczenie, chęć pofazowania i czillery, posiadówka u kolegi.

A więc chciałem się z wami podzielić jaką wspaniałą substancją jest gałka muszkatołowa, a raczej zawarta w niej mirystycyna.

 

Chwilę po 16 przychodzę do koleżanki i mówię: ty, walę gałkę. A ona w lekki śmiech. Nie mogę się doczekać zabawy na 2 dni.

 

Wchodzę do kuchni i zaczynam gałkę tarkować prowadząc live na instagramie z przedsięwzięcia. No cóż 4 gałki zmielone więc zaczynam konsumpcję, zalewam to wodą przygotowaną i wypijam. W smaku jak popiół z miętą i posmakiem orzecha laskowego - można normalnie bełta puścić.

 

18:00 - Nic nie wchodzi.

randomness