Zaskakujące odkrycie w kierownicy do gier. Celnicy znaleźli blisko 2800 tabletek oksykodonu

Śląska Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) stale kontroluje przesyłki w Katowice Airport i lokalnych sortowniach paczek. W ostatnim czasie Śląski Urząd Celno-Skarbowy w Katowicach (ŚUCS) przejął oksykodon. Służbę Celno-Skarbową wspomagał Kodi, psi funkcjonariusz specjalizujący się w wykrywaniu substancji odurzających.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

kryminalki.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

95

Śląska Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) stale kontroluje przesyłki w Katowice Airport i lokalnych sortowniach paczek. W ostatnim czasie Śląski Urząd Celno-Skarbowy w Katowicach (ŚUCS) przejął oksykodon. Służbę Celno-Skarbową wspomagał Kodi, psi funkcjonariusz specjalizujący się w wykrywaniu substancji odurzających.

Z początkiem 2025 r. śląska KAS udaremniła międzynarodowy transport środków odurzających. W tym przypadku nielegalny towar nie był sprowadzany na teren naszego kraju, tylko miał trafić z Polski za granicę.

Funkcjonariusze ŚUCS prowadzili kontrolę w terminalu cargo Katowice Airport. Prawidłowe trafienie zaliczył Kodi, pies służbowy Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Katowicach. Czworonożny funkcjonariusz wskazał paczkę nadaną w woj. wielkopolskim do wschodniej części Stanów Zjednoczonych. W środku znajdowała się kierownica do gier wideo. Skanowanie produktu rentgenem jednak wykazało, że w jej wnętrzu ukryto drobne przedmioty przypominające tabletki. Po przeliczeniu okazało się, że jest ich 2748 szt.

Funkcjonariusze poddali medykamenty badaniu spektrometrem, czyli narzędziem do szybkiej analizy składu chemicznego. Urządzenie wykazało, że tabletki zawierają oksykodon, środek odurzający z grupy opioidów zwanych narkotycznymi lekami przeciwbólowymi.

W związku z podejrzeniem, że substancja zawarta w tabletkach może naruszać przepisy ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, Śląski Urząd Celno-Skarbowy zatrzymał przesyłkę i przekazał ją do szczegółowego badania w laboratorium. Tam potwierdzono w próbce obecność oksykodonu.

Zgodnie z przepisami ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii m.in. za przywóz lub wywóz środków odurzających, substancji psychotropowych, nowych substancji psychoaktywnych lub słomy makowej wbrew przepisom ustawy grozi kara grzywny oraz kara pozbawienia wolności do lat 5, a w przypadku przywozu znacznej ilości tych środków lub substancji – kara pozbawienia wolności od lat 3 do lat 20.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne

To jest. To jest zdanie. To jest ten krótszy przekaz będący wstępem dla tego dłuższego przekazu z drugiej strony innej strony lustra, odczuwanej pesymistycznie jako odbicie w pierwszej stronie takiej samej strony lustra, zorientowanej jako subiektywna, rzeczywistości Redakcji, przez Ciebie, Czytelniku...Niestety, nie jesteśmy w stanie poinformować Cię, po której stronie lustra { Ty } jesteś Naprawdę, bo mamy za krótkie Rączki aby dokonać Aktu Podziału. Pogódź się z tym, albo zrób coś wprost przeciwnego, na przykład zjedz mandarynkę lub wypij mleko względnie przeciwnie wprost.

  • Grzyby halucynogenne

mały pokój, wieczór, dobre nastawienie

28.09.2008

  • 25C-NBOMe
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawienie bardzo pozytywne, miałem głód psychodelicznych doświadczeń, bo minęło już kilka miesięcy od ostatniego "konkretnego" tripu. Nastrój bardzo lekki, ogólna wesołość i świadomość bycia w dobrym towarzystwie, brak poważniejszych obaw, może trochę lekkomyślne podejście. Przyjęcie głównej substancji krótko po północy w noc sylwestrową, podczas imprezy połączonej z mini-koncertem w domu znajomych. Wszystko odbywało się w jednym z dużych polskich miast. NBOMe brałem sam, wcześniej spaliłem kilka jointów z innymi ludźmi i wypiłem dwa piwa w ciągu ok. 3 godzin. Podczas tripa spaliłem kolejne kilka jointów.

Postanowiłem, że ta noc będzie wspaniała. Po prostu nie mogło być inaczej. Ostateczny plan spędzenia sylwestra ukształtował się w mojej głowie dość późno. Wiedziałem, że na pewno zafunduję sobie jakąś psychodeliczną podróż, problemem był tylko dobór środków i okoliczności. W weekend poprzedzający koniec roku zostałem zaproszony na imprezę w domu kolegi. Muzyka na żywo, dobrzy znajomi - uznałem, że to jest to!

  • Marihuana

To było jakoś w czerwcu. Toruń. Kolejne piwo z sokiem malinowym, w gorącym, południowym słońcu, rozkosznie zniekształcało myśli i obrazy. Powoli zbliżaliśmy się do dość obszernego lasu pod Toruniem, z zamiarem zebrania w nim jagód. Wzięliśmy nawet ze sobą gliniane miseczki kocura, ale i tak jedliśmy na poczekaniu. Przeszliśmy kawałek tego lasu, Mruku, Kocur, Słoniu, Dominik, no i ja. Dominik, naturalnie nawet tutaj przytaszczył ten swój idiotyczny aparat. Miał taki zwyczaj podrywania dziewczyn i doprawdy ujmuje mnie jego wiara w to, że tu także może się przytrafić okazja.