We Wrocławiu ruszył wczoraj Oddział Dzienny Terapii Uzależnień dla młodzieży.- Będziemy leczyć wykorzystując zalety naszych pacjentów - zapowiada Andrzej Turek, kierownik oddziału.
Placówka powstała przy Wojewódzkim Ośrodku Terapii Uzależnień i Współuzależnienia. Terapeuci przyjęli w niej wczoraj pierwszych dwóch pacjentów.
- Miało przyjść sześciu, ale niełatwo zerwać z piciem. Oni wiedzą, że mogą zacząć terapię dopiero wtedy, gdy przestaną pić - mówi Andrzej Gabiński, pedagog.
Wczoraj na terapię zgłosiła się Anna i Marek. Oboje mają 20 lat. Piją od ponad sześciu. - Próbowałem wszystkiego oprócz denaturatu. Mam dwa wyroki w zawieszeniu. Jestem tu, bo chcę skończyć z piciem - mówi chłopak. Anna przez ostatnie miesiące piła do lustra. Ma depresję i stany lękowe. Mówi, że ten oddział, to dla niej ostatnia szansa.
Terapeuci realizują z nimi eksperymentalny program.
- Będziemy diagnozować młodych ludzi na podstawie ich zalet. Ich zainteresowania i zdolności mogą pomóc na wyrwanie się z picia - uważa Gabiński. Oddział będzie pomagał ludziom w wieku 15-21 lat, którzy nadużywają alkoholu. Pomoc dostaną także rodziny pijących małolatów.
- Bez tego ta terapia nie miałaby sensu. Dzieciak, który przestanie pić musi mieć wsparcie w rodzinie - uważa Andrzej Turek. Na terapii młodzież będzie spędzała kilka godzin dziennie. W dwóch grupach leczyć się będzie po osiem osób. Jeżeli pomysł na terapię się sprawdzi, oddział podpisze umowę z NFZ i w przyszłym roku przyjmie na leczenie więcej osób.
Na pomysł założenia oddziału dla młodzieży z problemami alkoholowymi wpadli terapeuci. którzy do tej pory pomagali dorosłym alkoholikom.
- Często zgłaszali sie do nas po pomoc młodzi ludzie, ale my mieliśmy programy tylko dla dorosłych - mówi Andrzej Gabski. Aby pomagać pijącej młodzieży wrocławski oddział skorzystał z doświadczeń ośrodka w Łodzi. Koncentrując się na zaletach i talentach młodych ludzi będą chcieli ich zmotywować do zmiany stylu życia.
- Pokażemy im, jak powinni wykorzystywać swoje umiejętności, zerwać z pijącym środowiskiem, wrócić do szkoły - obiecuje Andrzej Turek. Na oddział przy ul. Korzeniowskiego mogą się zgłaszać także osoby nieubezpieczone. Niepełnoletni muszą mieć zgodę rodziców. Warunkiem przyjęcia na leczenie jest abstynencja alkoholowa i narkotykowa.
Komentarze