Z sali operacyjnej prosto na badanie poziomu narkotyków i alkoholu

Reakcja policji na anonim - policja zabrała od stołu operacyjnego lekarza, by sprawdzić, czy nie jest "pod wpływem"

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

4321

"Nie piłem alkoholu, nie brałem narkotyków" - oświadczył w trakcie zabiegu zdumionym ortopedom anestezjolog Marek Dzisiów. Wczorajsze zdarzenie było reakcją na anonim, po którym policja zabrała w piątek od stołu operacyjnego innego lekarza, by sprawdzić, czy nie jest "pod wpływem". Nie był

Zdarzenie było reakcją na anonim, po którym policja zabrała ze szpitala innego lekarza.

Piątek, sala operacyjna byłego Szpitala im. Rydygiera. Trwa zabieg ortopedyczny. Pojawia się policja, od stołu zabiera anestezjologa.

- Nie wiedzieliśmy, co robić - mówi dr Roman Dziedzic, ordynator oddziału ortopedii. - Operacja wprawdzie dobiegała już do końca, ale pacjent nadal wymagał opieki anestezjologicznej. Jakoś udało się jednak doprowadzić wszystko do szczęśliwego końca.

- Dostałem informację z policji, że podejrzewają mojego anestezjologa o udział w zabiegu pod wpływem alkoholu lub narkotyków - denerwuje się dr Marek Dzisiów, ordynator anestezjologii Wojewódzkiego Szpitala im. Gromkowskiego, który przejął ,,Rydygiera". - Ponieważ przy tamtejszym oddziale nie ma anestezjologii, do każdego zabiegu dojeżdżamy z Koszarowej. Policja dostała jakiś anonim. Od kogo - nie wiem, ale podejrzewam kogoś z ,,Rydygiera".

- Nigdy nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń do pracy tego anestezjologa - odpowiada dr Dziedzic. - Anonim na pewno nie pochodził od nas.

Policja przebadała krew dr. Zenona M. i nie znalazła śladu narkotyków czy alkoholu.

- Obawiam się, że taka sytuacja może się powtarzać, dopóki nie znajdziemy sprawcy - mówi dr Marek Dzisiów. - Poprzednio listy dotyczyły mojej osoby. Anonim oskarżał mnie, że zabijam pacjentów wysokimi dawkami potasu. Sam zwróciłem się do prokuratury, by wyjaśniła tę sprawę. Została umorzona, ale sprawcy fałszywego donosu nie znaleziono.

Janusz Jerzak, dyrektor Szpitala im. Gromkowskiego: - Na moim biurku leżą wyniki badań na obecność alkoholu i narkotyków u mojego anestezjologa, którego dotyczył anonim. Są ujemne. Donos na niego był skandaliczny, bo przeszkodził w pracy. Po rozmowie z naszym prawnikiem zastanowimy się, co z tym zrobić. Być może wystąpimy do prokuratury, by poszukała autora anonimu. Zwłaszcza że nie jest to pierwszy raz w moim szpitalu. Szkalowano wcześniej dr. Dzisiowa, ordynatora oddziału anestezjologii.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Gordon (niezweryfikowany)
powinno czesciej sie kontrolowac zawody wysokiej odpowiedzialnosci, moja kolezanka dostała raz tramal, potem jej przypisali xanax (benzydiazepine) bo stwierdzili wrzody na zoładku na tle nerwowym. dopiero studentka-praktykantka stwierdziła kamienie żółciowe, i jeszcze ok miesiąca takiego leczenia to mołaby umrzeć
Lech Kaczyński (niezweryfikowany)
HWDP nic więcej....
amor (niezweryfikowany)
o kurwa, to jest SKANDAL!!!<br>
Józef Stalin (niezweryfikowany)
o kurwa, to jest SKANDAL!!!<br>
AN (niezweryfikowany)
od xanaxu? umrzec? HAHAHAHAHAHAHAHAHA
ACeRAcRis (niezweryfikowany)
HWDP nic więcej....
kokos (niezweryfikowany)
to jacys debole a nie policjanci jak oderwali lekarza od zabiegu. kurwa, powinni ich za to wyjebac, nawet gdyby anestezjolog byl nacpany.
scr (niezweryfikowany)
o kurwa, to jest SKANDAL!!!<br>
pielęgniarka (niezweryfikowany)
a to nie jest prawda, że marek dzisiów to dr potasik, a zenon m. pije i ćpa?
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Etanol (alkohol)
  • Kodeina
  • Tabaka

Dobry nastrój i pozytywne nastawienie. Miły wieczór w gronie przyjaciół.

 

Jedno jest pewne, to była sobota. Od rana ekscytowałem się nowym doznaniem i nie mogłem doczekać się mojej pierwszej degustacji. Piękna Księżniczka zaprosiła mnie na kolację z kodeiny, więc kupiłem 2 paczuszki antidolu, wsiadłem na konia i pojechałem na jej dwór. Koło godziny 18:00 wypiłem butelkę Gingersa, a o 19.00 zjadłem parę kawałków vegan pizzy, którą przyrządziła (z moją niewielką pomocą) Księżniczka.

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Miks

weekend, siedzę sam w domu, perspektywa grania na kompie/siedzenia na necie/oglądania filmów. Ogólny nastrój - dobry. Komfort psychiczny związany z bezpieczeństwem w domu i pewnością bycia samemu.

Siedzę sobie wieczorkiem, gram w Call of Duty, popijam drinkami, żeby sobie umilić czas. Niestety z mj strasznie lipnie było na osiedlu, nie udało mi się niczego pochytać więc - wódka stary przyjaciel. Ok. godz 21, już lekko sfazowany alkoholem, miałem niesamowitą chcicę na palenie. Brak możliwości, ale non stop wracałem do tego myślami. Wtedy też mnie olśniło, że jeden kumpel ma przecież grzyby, podobno te lepsze, czyli cubensisy, a nie nasze polskie łysiczki. Kumpel mnie uprzedzał, że już po połowie tego co kupiłem jest niesamowita bania grzybowa.

  • Grzyby halucynogenne

Kiedys ciekawilo mnie, czy mozna zjesc malo grzybkow tak zeby normalnie sie zachowywac i funkcjonowac ale byc weselszym czlowiekiem. Po 10 grzybach najpierw pobiegalem troche po pokoju, pobieglem sie wykąpac, przybieglem z powrotem in posprzatalem pokoj, troche pobiegalem w kolko. Polozylem sie i pownikalem w sufit i znowu posprzatalem pokoj. Pozniej pobieglem umyc glowe. 10 grzybkow wcale nie dziala tak ze bedziemy "normalni" tylko weselsi. Niestety. Pojawiaja sie typowe grzybowe objawy tylko w skali mikro i widziany obraz ma taką fajną głębię :)

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana

Doświadczenie: DXM, THC, Amfetamina

Set & Setting: Pozytywne nastawienie. Lekko zmęczony alkoholem wypitym dnia poprzedniego.

Substancja: DXM(30 tabletek acodinu) i THC (1,5 grama MJ)

Wiek: 18 lat

Waga: 69 kg