Wtórny obrót lekami narkotycznymi nie jest możliwy

Posłanka Elżbieta Płonka zapytała Ministra Zdrowia czy możliwe jest w Polsce uregulowanie wtórnego obrotu lekami narkotycznymi. Obecnie rodziny zmarłych przynoszą je do hospicjów, jednak te nie mogą ich powtórnie wykorzystać. Zdaniem posłanki w krajach zachodnich taki obrót wtórny jest uregulowany.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

mgr.farm

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

347

Posłanka Elżbieta Płonka zapytała Ministra Zdrowia czy możliwe jest w Polsce uregulowanie wtórnego obrotu lekami narkotycznymi. Obecnie rodziny zmarłych przynoszą je do hospicjów, jednak te nie mogą ich powtórnie wykorzystać. Zdaniem posłanki w krajach zachodnich taki obrót wtórny jest uregulowany.

– Problem dotyczy leków, które rodziny zmarłych przynoszą do hospicjum. Są to duże ilości leków narkotycznych chociaż innych też, gdyż leczenie bólu u chorych nowotworowo w stanie terminalnym wymaga dużych dawek i komponent tych leków. Niestety hospicja nie mogą przyjmować tych leków w myśl ustawy o zapobieganiu narkomanii a rodziny są oburzone taką odmową. W krajach zachodnich istnieje obrót wtórny regulowany, więc czy nie można by uregulować tego obrotu w Polsce? Byłyby to duże oszczędności środków budżetu NFZ, ale także sprawiedliwe społecznie uregulowanie obrotu lekami – pisze Elżbieta Płonka.

Odpowiedzi na jej interpelację udzieliła Józefa Szczurek-Żelazko – wiceminister zdrowia. Zwraca ona uwagę, że produkty lecznicze, środki spożywcze specjalnego przeznaczenia żywieniowego i wyroby medyczne wydane z apteki nie podlegają zwrotowi. Powyższy przepis nie dotyczy produktu leczniczego lub wyrobu medycznego zwracanego aptece z powodu wady jakościowej, niewłaściwego wydania lub sfałszowania produktu leczniczego.

– W przypadku produktów leczniczych zawierających substancje kontrolowane realizowane są działania mające na celu nadzór nad tymi substancjami, jak również zwalczanie niedozwolonego obrotu, wytwarzania, przetwarzania, przerobu i posiadania substancji, których używanie może prowadzić do uzależnienia – informuje Szczurek-Żelazko.

Przedstawicielka ministerstwa zdrowia zwraca też uwagę, że dla produktów leczniczych, które są w posiadaniu pacjentów lub ich rodzin, nie można zagwarantować, że są one przechowywane w warunkach zapewniających ich odpowiednią jakość, a co za tym idzie bezpieczeństwo stosowania.

– Należy mieć również na uwadze, że w związku z obowiązkiem serializacji produktów leczniczych wprowadzonym Rozporządzeniem Delegowanym Komisji (UE) 2016/161 z dnia 2 października 2015 r. uzupełniającym dyrektywę 2001/83/WE Parlamentu Europejskiego i Rady przez określenie szczegółowych zasad dotyczących zabezpieczeń umieszczanych na opakowaniach produktów leczniczych stosowanych u ludzi, osoby upoważnione lub uprawnione do dostarczania pacjentom produktów leczniczych zobowiązane są do weryfikacji zabezpieczeń i wycofania niepowtarzalnego identyfikatora każdego produktu leczniczego zawierającego zabezpieczenia – wskazuje Szczurek-Żelazko.

W przypadku obrotu wtórnego postępowanie zgodne z wspomnianym rozporządzaniem nie jest możliwe do zrealizowania.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • AM-2201
  • Tripraport

bez strachu palony AM, na kanapie w opuszczonym domku wśród wielkich padających za oknem wczesną wiosną płatków śniegu, szczerze nie oczekiwałem takiego haju, ponieważ paradoksalnie przy podobnej dawce, zażytej parę dni wcześniej, nie było takiego łomotu ;)

Ten dzień miał być taki, jak poprzednie marca 2011r. Wstając jak zwykle o 5.30 do szkoły, pierwszą myślą było, aby przed prysznicem odpalić niezwykły proszek, zwany AM-2201. Będąc już od rana na potężnym haju, przetrwałem 8 godzin męki w szkole, paląc co przerwę niebiański syntetyk. Po powrocie do siebie, zjedzeniu porządnego obiadu, wyruszyłem do opuszczonego domu, znajdującego się niedaleko mojej stancji. W drodze zostałem zaskoczony przez wielkie majestatycznie spadające na moje miasto płatki śniegu.

  • Marihuana
  • Metoksetamina
  • Pozytywne przeżycie

4 osoby brały to, co ja, dwie tylko jarały. Pokój w małym mieszkanku, muzyka z laptopa, na początku Carbon Based Lifeforms, później nie ogarniałam i puszczałam swoją na słuchawkach. Wczesny, jasny wieczór. Na początku nie byłam przekonana, ale jak zajarałam, to się wyluzowałam. Nawet nie byłam jakoś specjalnie podekscytowana. Po prostu wciągnęłam i dałam się ponieść. Świeciło ciepłe, wieczorne światło, bardzo ciepło było. Czasem wręcz zbyt duszno, zwłaszcza jak towarzysze zaczęli jarać fajki.

08.06.2011

Jak wciągaliśmy, to już byliśmy nieźle zbakani, nie byłam pewna czy brać, bo nie wiedziałam jak to zadziała. Ale jeden z współćpaczy już tego próbował i polecał, więc lusterko poszło w ruch.

Godz ok. 19, jasno jeszcze było. Może 18:30.

  • Szałwia Wieszcza

Wiek: wtedy 17 Waga: ok 60kg

Doświadczenie (wtedy): Alkohol, Marihuana, Haszysz

Substancja: suszone liście Salvii Divinorum, kilka lufek

Set & Settings: było to kiedy Boska Szałwia była jeszcze legalna i 4 takie roślinki rosły na balkonie u mojego kolegi, nazwijmy go Paweł. Było letnie popołudnie, dobry nastrój, jak zawsze gdy tripuje z Pawłem.

  • Bad trip
  • LSD
  • Marihuana

Miejscówka na dworze u ziomka, cały dzień dla nas. Mamy 3 blottery, z czego najpierw mieliśmy wziąć po 1 na głowę, jednak ostatecznie poszło wszystko. Pełna wygoda i brak ludzi. Oczekiwaliśmy po prostu mocnych doświadczeń.

Siedzę z ziomkiem we dwóch i mamy wziąć po kartonie ok. 250-270ug. Po 30 minutach od zapodania postanawiamy dorzucić jeszcze jednego na pół więc jest już niecałe 400ug. Nasze doświadczenie z kwasem kończy się na 200ug więc jest to całkiem odważny pomysł. Pierwsze 2h lecą gładko, wejście agresywne ale do zniesienia. I teraz zaczyna się tytułowa akcja: oboje skwaszeni zaczynamy mówić do siebie dziwne rzeczy.