Wrocławianin przemycał kokainę w żołądku. Ryzykował życie za grosze

Mniej więcej tyle samo zarobiłby, gdyby dostawał w tym czasie zasiłek dla bezrobotnych...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Wrocławska
Marcin Rybak
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

600

Dwudziestolatek z Wrocławia przeszło dwa lata przewoził kokainę we własnym żołądku. Ryzykując życie podróżował z narkotykami po całej Europie, dopóki nie wpadł w ręce policji. Z ustaleń śledztwa wynika, że przez 26 miesięcy pracy dostał od narkotykowych baronów 4000 euro. Wyliczyliśmy, że mniej więcej tyle samo zarobiłby, gdyby dostawał w tym czasie zasiłek dla bezrobotnych.

Niedawno wrocławski sąd skazał go na rok więzienia i grzywnę za udział w handlu narkotykami i pranie brudnych pieniędzy. W 2015 roku sąd w Portugalii skazał go na cztery lata za próbę przemytu 800 gram narkotyku z Brazylii.

Bartosz R. ma dziś 26 lat. Jest ojcem kilkuletniego dziecka. W narkobiznesie pracował od początku 2013 do lutego 2015 roku. Przemycił wówczas przeszło 1,1 kg kokainy – orzekł wrocławski sąd okręgowy, skazując go za przestępstwo. Był kurierem. Kokainę woził z Holandii do Szwecji, Turcji i Hiszpanii. Latem 2015 wpadł w Porto w Portugalii. Miał w żołądku niewiele ponad 820 gram kokainy w 20 – gramowych kapsułkach. Przewoził je z Brazylii.

Za jeden kurs kurierzy – tacy jak Bartosz - dostawali od 800 do 1000 euro. Jemu wypłacano najniższe stawki, bo połykał mniej kapsułek z kokaina niż inni - „zaledwie” czterdzieści. Sąd wyliczył, że od początku 2013 do lutego 2015 zarobił „nie mniej niż” 4000 euro. Średni kurs euro z tego czasu to 4,09 zł. Łatwo wyliczyć, że jako kurier miesięcznie zarabiał 629 złotych. Zasiłek dla bezrobotnych w 2013 roku to 794 zł przez pierwsze trzy miesiące i później 623 zł.

Narkotyki, które rozwoził po Europie były warte znacznie więcej. Dziś kilogram kokainy w hurcie kosztuje około 100 tysięcy złotych. Sąd wyliczył, że Bartosz R. przemycił przeszło 5800 handlowych porcji narkotyku. Licząc, że jedna „działka”, to 0,2 grama. W każdej takiej podróży ryzykował życiem. Wystarczyło żeby pękła mu w żołądku choć jedna kapsułka z kokainą.

Mieliśmy we Wrocławiu podobną historię. W 2005 roku na targi kamieniarskie do stolicy Dolnego Śląska przyjechał włoski przedsiębiorca. W czasie imprezy nagle źle się poczuł i trafił do szpitala. Tuż przed operacją przyznał się lekarzom, że połknął kapsułki z kokainą. Jedna z nich rozszczelniła się. Włoch zmarł na stole operacyjnym. Nigdy nie ustalono, kto miał być odbiorcą tej kokainy.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Damiana
  • Marihuana
  • MDMA
  • MDMA (Ecstasy)
  • Pierwszy raz

Set - dobry humor, lekkie zmęczenie po całym dniu, parę cięższych spraw na głowie, które ciążą mi od dłuższego czasu, ale jestem zupełnie bezsilny wobec nich Setting - impreza taneczna "Pure psychedelic" (transy)

Cześć!

Wczoraj miałem przyjemność zarzucić emkę, poraz pierwszy w życiu. Generalnie ze stymulantami nie mam dużego doświadczenia, jedynie z metylofenidatem, którego dostaję na ADHD i raz z amfetaminą, jednak tylko w mikrodawce 20mg oral. Kofeinę, teobrominę i inne "lekkie" stymulanty pochodzenia roślinnego pomijam :P

  • DOC
  • Pozytywne przeżycie

Off Festival 2013 w Katowicach, ostatni, niedzielny dzień; dobry humor, pozytywne nastawienie, lekka niepewność co do dawki. Ja i mój starszy brat - M.

Wszystko stało się ostatniego dnia, pamiętnego dla mnie festiwalu w Kato. Pamiętnego z wielu róznych względów, które dla czytelników mogą być średnio ciekawe - zatem przejdźmy do niedzielnego poranka. Rano, po przebudzeniu i wstępnym ogarze, ruszyliśmy na lekkie śniadanie, a nastepnie na teren festiwalu. Siedząc na trawie przed główną sceną pytam M. :

- To jak z tymi kwadratami ?

-  W sumie czemu nie, ale na poczatku wrzuciłbym połówke, i zobaczył co się będzie działo.

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

przemroki i halucynacje

Nazwa produktu tantum rosa

 

Witam to jest mój pierwszy tripraport prosze o wyrozumiałość.

 

obudzilem się byl kwiecień

 

zadzwonilem do kumpla A1 była 14:00 spytalem się corobią powiedzial ze benze

 

to spytalem się czy mogę przyjsc kumpel A1 powiedzial że tak to szedłem do niego w polowie drogi spotkałem kumpla A2 zapytałem czy idzie do kumpla A1 kumpel A2 powiedział ze tak.

 

  • Marihuana

Po spaleniu z dwoch jointow na 3 osoby bylem w super nastroju jak to zwykle bywa i mialem ochote sie bawic a ze byl to

piatek godzina wieczorna wiec zabrlame sie z kumplami na rave(tutaj tak zjest zwane techno party) wchodzac do klubu

mialem strasznego sraja bo przszukiwalo wszystkich 2 polijantow a kiedy jestes upalony jak swinia wydaje ci sie ze jestes

jednym wielkim jointem fifka kazdy moze poznac ze jestes spalony ale po zaaplikowaniu sobie kropelek do oczu czulem sie