Włoska mafia wydała wyrok śmierci na psa

Jak informuje Radio Zet, włoska mafia poszła za przykładem kolumbijskiej i wydała wyrok śmierci na policyjnego psa...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

RadioZET.pl/PAP
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst nie stanowi przedruku z podanego źródła.

Odsłony

688

Jak informuje włoska gazeta "La Stampa" a za nią Radio Zet, włoska mafia poszła za przykładem kolumbijskiej i wydała wyrok śmierci na psa, którego sukcesy w wykrywaniu narkotykowej kontrabandy szczególnie godzą w jej interesy, a być może i w poczucie godności osobistej.

Neapolitańska kamorra ma na celowniku Jack Russel Terriera imieniem Pocho, który w czasie swojej policyjnej kariery wykrył już ponad dwie tony narkotyków. Ostatnio zdarzyło mu się znaleźć w okolicach Saleromo 30 kg kokainy.

Poncho, któremu do emerytury został rok, jest obecnie pod szczególną ochroną ze strony ludzkich funkcjonariuszy. Jego wszechstronne przeszkolenie obejmuje m.in. powstrzymywanie się od jedzenia czegokolwiek na służbie, co ma zapobiec próbom otrucia. Ignoruje także obecność innych psów, w tym suk, których trzymanie w okolicach magazynów jest ponoć często stosowaną przez mafię metodą dezorientowania psich funkcjonariuszy.

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Set: Jestem teraz w ciekawej sytuacji życiowej. Wczoraj skończyła mi się codzienna praca zarobkowa, a od dziś wieczór na tydzień mam zamieszkać na działce. Jest to taki punkt przejścia między starą a nową rzeczywistością, a między nimi ten od dawna planowany trip. Pomimo tego, że spałem dziś ponad 12h, wciąż jestem zmęczony, zapewne przez nadmiar rzeczy i obowiązków, jakie na siebie nałożyłem w ostatnim okresie życia. Chciałem nawet przełożyć tripa, lecz nie mam na kiedy, ten dzień jest jedyny i idealny. Jestem na czczo. Setting: Pomimo tego, że zażywam DXM w domu, to jestem ubrany i od razu wychodzę nad pobliską rzekę. Jest zaraz po południu i jest ciepło oraz lekko pochmurnie.

Substacja: DXM-HBR ekstrahowane z Acodinu, eksperymentalną metodą (z małą wydajnością :( ), w dawce 140 mg = 2,47 mg/kg

 

  • Kokaina
  • Tripraport

Dom, mieszkanie, samochód

Kokaina jest piękną substancją, uwielbiamy ją zażywać sniffem, daje nam wtedy clerahead i skupienie charakterystyczne dla niej. A ludzie pracujący lubują się w mikrodawkowaniu tego gówna. 

Można jej spróbować także  na inne sposoby: paląc Krakena, waląc po kablach, domięsniowo oraz podskrónie. 

Fazy kokainy zmieniają się diametralnie przy każdej drodze podania.

Będę pisał o nich w kolejności jakiej doradzał bym się trzymać i jaką sam zastosowałem.

  • Pierwszy raz
  • Pseudoefedryna

62kg Dom, zmęczenie i senność wyjątkowo dają o sobie znać, nastawienie neutralne, nie wiedziałem czego się spodziewać ze względu na bardzo odmienne TR’y, oczekiwałem przypływu chęci do życia i pracy.

Paczkę znanego wszystkim leku sudafed miałem zakupioną dzień wcześniej, oczekiwałem ciekawego efektu bo wydałem 2 razy więcej niż normalnie ze względu na najdroższą aptekę w mieście.

16:20
4 tabletki (240mg) zapiłem filiżanką kawy, ogarnąlem mieszkanie i siadłem do książek.

  • Dekstrometorfan

S&S: Chawir, wolny dzień, własny pokój, 84 kg mnie, 600 mg deksa, łóżko i słuchawki.

Wiek: 27.

Doświadczenie: THC, Amfa, XTC, Mef, Grzybki, Kodeina, Ketony, Haszysz, DXM.

Na początku chciałem zaznaczyć, że to mój dziewiczy trip-raport i postanowiłem go napisać nie tylko z powodu tego, co doświadczyłem, ale chciałem przede wszystkim dołożyć własną cegiełkę do tej wspaniałej i często wykorzystywanej przeze mnie bazy danych wszelakich narkoprzeżyć.

randomness