Uzależnieni od alkoholu i narkotyków więźniowie uczą się jak pozbyć się nałogu

Tylko w ubiegłym roku w trzech śląskich oddziałach terapeutycznych leczyło się 355 skazanych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

eska.pl
Katarzyna Ziółkowska-Dąbek

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

160

Szacuje się, że prawie milion Polaków jest uzależnionych od alkoholu, a 100 tysięcy od substancji psychoaktywnych, w tym dopalaczy oraz heroiny. Z powodu swojego uzależnienia wiele osób popełnia przestępstwa i trafia za kraty. Tam odbywają różnego rodzaju terapie, które mają pomóc im wrócić do normalnego życia.

W trzech śląskich oddziałach terapeutycznych leczyło się w ubiegłym roku 355 skazanych, w tym 90 kobiet uzależnionych od narkotyków. Pozostali to mężczyźni – alkoholicy. Dla 131 z nich było to pierwsze leczenie odwykowe w życiu.

W Oddziale Zewnętrznym w Lublińcu (ZK Herby) skazane kobiety leczą się na oddziale terapeutycznym dla skazanych uzależnionych od środków odurzających i substancji psychotropowych. To jedyny taki oddział dla skazanych kobiet – narkomanek w penitencjarnej Polsce. Oddział dysponuje 36 miejscami, a terapia trwa pół roku.

- Skazane kobiety rozpoczynając terapię uzależnień coraz częściej nie dostrzegają związku pomiędzy zażywaniem środków odurzających a doświadczonymi przez siebie problemami życiowymi, bądź też tym związkom usilnie zaprzeczają. Ich niewielka autorefleksja dotycząca własnych nałogowych zachowań sprawia, iż odpowiedzialność za pojawiające się trudności z łatwością przerzucają na otoczenie. Osoby takie zatem nie potrafią dostrzec potrzeby wprowadzania zmian w swoim problemowym zachowaniu. Żyją więc w przekonaniu, iż abstynencja wynikająca z izolacji penitencjarnej jest wystarczającym czynnikiem zewnętrznym służącym zachowaniu trzeźwości w przyszłości, w związku z czym negują bądź nie dostrzegają konieczności podejmowania terapii odwykowej i nie angażują się w proces leczenia– podkreśla mjr Anna Perkowska, kierownik działu terapeutycznego, wskazując na trudności, z jakimi na początku terapii mierzy się zespół terapeutyczny.

Pozostałe dwa oddziały w Zakładzie Karnym w Wojkowicach i Zakładzie Karnym w Jastrzębiu Zdroju prowadzą terapię dla alkoholików: recydywistów (ZK Jastrzębie – Zdrój – 31 miejsc) oraz młodocianych i pierwszy raz przebywających w warunkach izolacji (ZK Wojkowice – 26 miejsc). Tu podstawowy cykl terapii alkoholików trwa 3 miesiące, a praca polega przede wszystkim na edukacji i wzbudzaniu motywacji do abstynencji, rozwoju i zmiany.

Praca z osobą uzależnioną opiera się na terapii grupowej, indywidualnej pracy z pacjentem oraz indywidualnych programach terapii.

Oceń treść:

Average: 4.3 (3 votes)

Komentarze

Stuk (niezweryfikowany)

Siedziałem i więzieniu, raczej się bardziej walczy o przetrwanie niż realizuje dalsze plany życiowe czy leczy.Tam to jest przetrwanie i strata czasu i możecie ubrać to w epitety o tym jak świetnie działa państwo.
Johny (niezweryfikowany)

Słuszna inicjatywa, z Leczeniem za kratkami: myślę że nie jednemu uzależnionemu może to uratować życie…podobno są też mitingi nawet w niektóry ZK
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Wychodzę z pracy około 18... Idąc ulicą rozmyślam nad tym jak, gdzie, czym i za ile... 

 

Wiele czasu nie miałem, gdyż za kilkadziesiąt minut miałem autosan do innego miasta (45km) więc plan musiał być szybki lecz konkretny. Kilka dni wcześniej z kumplem nawinęła się gadka apropo DXM, a konkretnie o Acodinie. Na ten czas zupełną abstrakcją dla mnie było użycie tego na sobie, lecz po kilku chwilach i telefonie do przyjaciela z podstawowymi informacjami postanowiłem spróbować. 

 

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Apteka i pierwsza próba zakupu tabletek (wcześniej naczytaliśmy się ze znajomym w internecie że ich sprzedaż jest ściśle kontrolowana, aptekarki proszą o dowód itp - guzik prawda ;p Pani oznajmiła że może sprzedać maksymalnie jedno opakowanie więc zdecydowaliśmy się na największe dostępne) / 4h postu

Rok 2019

Poznań

Piątek

(UWAGA DODAJĘ JESZCZE ŻE TYDZIEŃ PRZED OPISANYM WYDARZENIEM ZROBILIŚMY TO SAMO Z OPAKOWANIEM 10SZT JEDNAK NIE WYSTĄPIŁA ŻADNA FAZA)

20:30 - Z moim drogim przyjacielem po długiej naradzie w autobusie o numerze zaczynającym się od cyfry "1" zdecydowaliśmy że wprawimy w życie pomysł ze spróbowaniem, jak nam się wtedy wydawało, boskiej kodeiny która przyciągnęła mnie na 2 noce do lektury na jej temat (w tym głównie trip raportów z neurogroove które pewnie ocaliły kilka istnień, w końcu człowiek uczy się na błędach i to nie tylko swoich ;) )

  • Szałwia Wieszcza

A wiec na poczatek troche o salvii divinorum. Palilem ja wczesniej

okolo 10 razy, zawsze z fajki wodnej i czasem w dosc duzych ilosciach.

Zdarzylo mi sie np. zapalic na raz 2g. Niestety, poza duzym wyciszeniem,

zrelaksowaniem i cieplem nic nie czulem. Towar byl ok, jako ze moi

znajomi mieli po tym calkiem ciekawe jazdy. Jestem oporny :(

  • Narkoza

doświadczenie: zero


set und setting: jasne, sterylne pomieszczenie








no ja w sumie pierwszy raz mialem kontakt z dragami konkretnymi jakimis

wlasnie na stole operacyjnym. jak mialem 7 lat zlamalem sobie reke, a

tydzien wczesniej pies ugryzl mnie pod lewym okiem i jakby mnie dziabnal z

0.5 cm wyzej to bym byj jednookim bandytom :> bo na wsi bylem wtedy a tam

rozne rzeczy sie dzieja. i wlasnie ta reke sobie zlamalem, w trzecim czy