USA: Prince był uzależniony od buprenorfiny?

Prokuratura bada powody, dla których dr Howard Kornfeld nie mający uprawnień do leczenia w stanie Minnesota zaordynował Prince'owi buprenorfinę, a jego syn Andrew dostarczył ją osobiście przylatując do Minneapolis – podała agencja Associated Press.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

PAP/ rynekaptek.pl

Odsłony

624

Prokuratura bada powody, dla których dr Howard Kornfeld nie mający uprawnień do leczenia w stanie Minnesota zaordynował Prince'owi buprenorfinę, a jego syn Andrew dostarczył ją osobiście przylatując do Minneapolis – podała agencja Associated Press.

Dr Howard Kornfeld z Kalifornii, którego sprawę bada osobno stanowa Izba Lekarska w Minneapolis w związku z brakiem pozwolenia na działalność medyczną w tym stanie - został poproszony o pomoc dla muzyka telefonicznie przez asystentów Prince'a.

Dr Kornfeld miał zbadać Prince 21 kwietnia, a zatem w dniu, gdy ten zmarł. Andrew Kornfeld, syn Howarda, przyleciał do Minneapolis 20 kwietnia nocnym lotem, przywożąc przepisaną przez ojca buprenorfinę stosowaną jako półsyntetyczny opioidowy lek przeciwbólowy.

Buprenorfina służy również - podobnie jak metadon - do wyprowadzania z uzależnienia od opioidów. Bywa używana pozamedycznie jako środek odurzający, między innymi w krajach skandynawskich. Rodzi to pytania o ewentualne uzależnienie Prince'a od środków zmieniających nastrój - wskazuje agencja Associated Press.

Adwokat Kornfeldów, William Mauzy, twierdzi, że niezależnie od braku licencji na praktykę lekarską w Minnesota lub świadczenie usług medycznych przez telefon w tym stanie, ani dr Kornfeld, ani jego syn nie będą odpowiadać przed sądem, ponieważ prawo stanowe w Minnesota chroni osobę zwracającą się o pomoc do publicznej służby zdrowia dla pacjenta, który przedawkował narkotyki. A to właśnie Andrew Kornfeld zawiadomił służby medyczne o tym, że Prince jest nieprzytomny i wezwał pogotowie, dzwoniąc na ogólnie dostępny numer 911.

Prokuratura jest innego zdania. Uważa działania Kornfeldów za "niestandardowe, jeśli nie absurdalne" - pisze AP.

Cody Widberg, dyrektor wykonawczy w Komisji Farmakologicznej dla stanu Minnesota, uważa, że wypisanie recepty na substancje tego rodzaju jak buprenorfina byłoby całkowicie legalne, gdyby wpierw doszło do zbadania pacjenta. A dr Kornfeld nigdy nie widział Prince'a na oczy - zaznacza.

Postępowanie wyjaśniające czy Prince nie umarł od przedawkowania leków, prowadzone jest od tygodnia. Na obecnym etapie policja stara się wyjaśnić czy przyczyną śmierci legendarnego muzyka nie było zażycie jakiejś substancji chemicznej działającej jak narkotyk.

Piosenkarz został znaleziony martwy 21 kwietnia w swej posiadłości w Paisley Park. Na ciele Prince'a nie znaleziono żadnych śladów urazu i nic nie wskazuje na to, że piosenkarz popełnił samobójstwo - informowała policja bezpośrednio po przeprowadzeniu sekcji zwłok.

Oceń treść:

Average: 4.7 (3 votes)

Komentarze

jaś (niezweryfikowany)
może zmarł od skręta wywołanego buprą
znafca (niezweryfikowany)
bupry nie da się śmiertelnie przedawkować, zaszkodził mu fent
Zajawki z NeuroGroove
  • Kokaina



Witam!


Moje spostrzerzenia zwiazane z kokaina..... (ilosc prob 1 raz (( i nigdy

wiecej? )) )




Kupilem ja za 160 PLN. Kumple mowili, ze jakosc byla OK. Kolor ponoc mowi o

jakosci, moja byla koloru prawie sniezno biala z bardzo lekkim odcieniem

zolcieni). Jak probowalem? Znajomi mowili mi, ze to wciaga sie przez nos ale

zrobilo mi sie troche szkoda sluzowki wiec stwierdzilem, ze wezme na jezyk,

taaaa..... Poczulem sie jak u dentysty; W ciagu kilkunastu sekund tak

  • Grzyby halucynogenne

Będąc już doświadczonym pożeraczem grzybów chciałem wrócić do mojej pierwszej jazdy grzybowej, która była moją inicjacją do psychodelicznego świata. Z pewnościa pewien wpływ na to opowiadanie będzie miał nastrój w jakim się znajduje... ciemna noc, mróz za oknem, jutro znów do pracy, nikt mnie nie kocha, nic mi się niechce... typowy jesienno-zimowy przedświąteczny nastrój.




  • Dekstrometorfan
  • LSD-25
  • Miks

10.07.2008

  • Powój hawajski

Powoj lykalem pierwszy i ostatni raz. Mialem juz doswiadczenia

z lsd, salvia, grzybami itd.





Z zachodniego sklepu zamowilem nasionka Ipomoea Tricolor

czy jak to sie zwie. Dostalem okolo 180 nasionek. Jakos nie

mialem kiedy sie za to zabrac, ale w koncy znalazlem czas





18:00 jestem sam na chacie. Probowalem zmielic nasionka

w mozdziezu, ale byly za twarde. Dlatego wsypalem

je do buzi po koleii i gryzlem, gryzlem no i do brzusia.