Uniewinnieni z zarzutów handlu narkotykami. Spektakularna porażka wrocławskiej prokuratury

Klęska wrocławskiej prokuratury. Sąd uniewinnia oskarżonych o przemycenie do Polski pół tony marihuany wartej kilka milionów złotych. Jednym z głównych oskarżonych był Jacek B. „Lelek” przed laty legenda dolnośląskiego półświatka.

Klęska wrocławskiej prokuratury. Sąd uniewinnia oskarżonych o przemycenie do Polski pół tony marihuany wartej kilka milionów złotych. Jednym z głównych oskarżonych był Jacek B. „Lelek” przed laty legenda dolnośląskiego półświatka. - Akt oskarżenia był po prostu słaby – mówił uzasadniając wyrok sędzia Artur Kosmala. - Sąd mógł stać się narzędziem w rękach przestępców.

Uwaga sędziego co do „narzędzia w rekach przestępców” dotyczy głównego – a zdaniem sądu jedynego – dowodu jaki przedstawiło oskarżenie. To zeznania Macieja B.”Bochena”. Człowieka bardzo znanego w półświatku, który kilka lat temu postanowił przejść na stronę organów ścigania. Gdy zaczynał swoje wyjaśnienia i zeznania mówił, że chce zerwać z gangsterską przeszłością. Obrońcy przypominali te zwierzenia w swoich przemówieniach.
Bo Maciej B. dziś odsiaduje wyrok 25 lat więzienia za zabójstwo. Popełnił je już w czasie trwania narkotykowego śledztwa. Jest też podejrzany o udział w grupie przestępczej dopuszczającej się oszustw podatkowych związanych z handlem paliwami.

Zdaniem sędziego Kosmali Maciej B. „zrobił wszystko co mógł żeby obniżyć swoją wiarygodność”. W czasie procesu wyszło na jaw, że on - jedyny ważny świadek - wysyłał do oskarżonych kartki z groźbami, że „zrobi wszystko by siedzieli w więzieniu”. Stąd w uzasadnieniu wyroku słowa o obawie przed wykorzystaniem sądu do porachunków pomiędzy gangsterami.

Śledztwo prowadziła wrocławska Prokuratura Apelacyjna i to ona wniosła akt oskarżenia. Już na etapie procesu jego autor – prokurator Mieczysław Śledź – awansował na szefa Departamentu Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej. Sprawa, w której wyjaśnienia i zeznania składał Maciej B., przeszła do wrocławskiego wydziału Prokuratury Krajowej. Niektóre jej wątki wciąż są prowadzone.

Do opisywanych w akcie oskarżenia wydarzeń dojść miało w latach 1999 – 2000. "Lelek"miał zorganizować przerzut do Polski marihuany wartej 4,5 mln zł. Przypomnijmy, że Jacek B. kończy odsiadywać 15-letni wyrok m.in. za kierowanie zbrojną grupą przestępczą. Razem z „Lelekiem”oskarżono kilkanaście innych osób. Proces zaczął się od wniosku o dobrowolne poddanie się karze jednego z oskarżonych. Został skazany bez procesu – przez inny sąd – na dwa lata więzienia. Ale później – zeznając jako świadek w sprawie „Lelka” i innych – odwołał przyznanie się do winy.

To dobrowolne poddanie się karze oskarżyciel w swoim przemówieniu przedstawiał jako argument za wiarygodnością zeznań Macieja B. Podobnie jak kilka innych wyroków – już prawomocnych – wydanych przez różne sądy. W sprawach, w których – tak samo jak tu – oskarżenie opierało się na zeznaniach tego właśnie świadka. Prokurator przekonywał, że w sprawie są „poszlaki” pośrednio wskazujące na prawdziwość zeznań.

Ale obrońcy wykazywali, że to nie prawda. Że wersja jedynego świadka wiarygodna nie może być. Co ciekawe. Jednym z argumentów obrony były zeznania świadka koronnego Ireneusza G. To on kilkanaście lat temu pogrążył „Lelka”. To dzięki jego zeznaniom ten gangster został skazany za kierowanie grupą przestępczą. Ireneusz G. był bardzo blisko „Lelka” w czasie gdy miało dochodzić do handlu marihuaną – opisanego w akcie oskarżenia w tej sprawie. A teraz Ireneusz G. – zwracali uwagę obrońcy – nie potwierdził opowieści Macieja B.

- Prokurator nazbyt uległ temu co mówił Maciej B. - podsumował uniewinnienie sędzia Kosmala. Sąd skazał jedynie trzech oskarżonych na kilkumiesięczne wyroki za posiadanie niewielkich ilości narkotyków. Zostały u nich znalezione podczas zatrzymania przez policję. Do tej sprawy.

Wyrok jest nieprawomocny. Oskarżenie może złożyć w tej sprawie apelację. Czy tak się stanie? - Po takim golu na pewno będzie apelacja skomentował - zaraz po ogłoszeniu wyroku – jeden z adwokatów.

„Gol” - to w prokuratorskim slangu wyrok uniewinniający.

Oceń treść:

Average: 5.3 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Luźna niedziela w towarzystwie ukochanej i przyjaciół. Ciepłe i przytulne mieszkanie, stanowisko dowodzenia na podłodze z dużą ilością poduszek i kocem + kilka butelek wody .

 

  • Dekstrometorfan

Doświadczenie - średnie, ale prawie wszystko z tej listy w ciągu dwóch miesięcy - MJ, gałka (X2), tramadol (x3), pabialginum, benzydamina (x2), tussipect, and last but not least - DXM (x3).




  • alfa-PVP
  • Pierwszy raz

Na nogach od 16h (w tym 8 h pracy fizycznej), lekko zmęczony, zirytowany (ceną i trudnością w zoorganizowaniu acodinu) Szybka kąpiel, kufel zimnego piwa i odpalony komputer, słuchawki na uszach i w ciemnościach przemierzam czeluści internetu. Kilka godziń wcześniej weszło 300mg kodeiny (ale tolerancja już taka, że prawie nie poczułem jej działania). Zajadając się jabłkiem, starą bankomatową kartą kruszę kryształ w drobny mak. Kto by pomyślał, że przede mną kilka godzin intensywnego twórczego myślenia i tworzenia.

 

Jest to mój pierwszy kontakt z tą substancją jak i pierwszy TRIP RAPORT jaki zamieszczam na portalu - proszę o wyrozumiałość i konstruktywną krytykę.

Lekko sceptycznie podszedłem do substancji. Mało rzeczy już mnie rusza i daje oczekiwany efekt. Stąd też posypałem 1 kreskę i oddałem się substancji całkowicie. Sniff wszedł gładko, nie było nieprzyjemnego spływu do gardła, nos nie piecze, nie ma skrzepów i krwawienia - stosunkowo łagodna substancja.

T + 15 (22 15) 100mg

  • 3-MMC

Różny.

Uwaga! Od dnia 1 lipca 2015 roku substancja w Polsce NIELEGALNA.