UK: "To chory widok". Gangi narkotykowe odbierają zasiłki bezrobotnym

Gangi narkotykowe przesiadują niemal codziennie przed oddziałem Social Welfare w północnym Dublinie, by odbierać zasiłki ich "klientom" - ujawnił dziennik "Irish Independent". Narkomani są zmuszeni oddawać większość pieniędzy dilerom.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

londynek.net
Aneta K.

Odsłony

179

Gangi narkotykowe przesiadują niemal codziennie przed oddziałem Social Welfare w północnym Dublinie, by odbierać zasiłki ich "klientom" - ujawnił dziennik "Irish Independent". Narkomani są zmuszeni oddawać większość pieniędzy dilerom.

Zjawisko przybiera na sile głównie w irlandzkim Ballbrigan i okolicy.

„Niedobrze się robi od patrzenia. Ci dilerzy przesiadują na murku, czekając na swoje pieniądze. Pilnują i mężczyzn, i kobiet. Wielu z tych nieszczęśników ma rodziny. Jak mają wykarmić swoje dzieci? Te potwory zabierają nie tylko zasiłki dla bezrobotnych, ale i dodatki na dzieci. Ktoś musi coś z tym zrobić” - relacjonuje informator gazety.

Do szokujących scen dochodzi, zdaniem „Irish Independent” niemal codziennie przed oddziałem poczty przy Drogheda Street w Balbriggan, gdzie bezrobotni odbierają pieniądze. Bardziej zuchwały stał się tu ostatnio gang składający się głównie ze społeczności wędrującej - tzw. travellers. Jego członkowie nie zadowalają się bynajmniej wyłącznie zasiłkami. Garda ma, według źródeł gazety, prowadzić śledztwo w sprawie próby wymuszenia spłaty €5 tys. od jednej z rodzin z Ballbrigan. Dług zaciągnęła córka mężczyzny i jej partner, oboje uzależnieni od kokainy. Mężczyzna obecnie się ukrywa, a narkomanka twierdzi, że jest „śmiertelnie przerażona”.

„Gang kierowany przez trzech braci stwierdził, że pieniądze z zasiłku nie wystarczają, ponieważ spływają zbyt wolno. Wtedy wpadli na pomysł, żeby wydobyć zapłatę od jej ojca, o którym wiedzieli, że ma pieniądze” - informuje anonimowe źródło.

Mafia zaatakowała w ubiegłym tygodniu dom powszechnie szanowanego 60-latka. „Wybijając szyby i strzelając”, napastnicy żądali zwrotu pieniędzy. Spłaty się nie doczekali, za to okolicę zaczęli patrolować uzbrojeni gwardziści.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Start: Mieszkanie kumpla, za oknem od paru godzin noc - ja trochę niepewny jak to bywa przed pierwszym razem. Czekamy godzinę na ewentualne skutki uboczne po czym opuszczamy lokal. Po próbie: Wędrujemy po mieście załatwić parę spraw (całość zajmuje nam jakieś 2h). Noc trwa w najlepsze, już trochę bardziej pewny siebie zapraszam kumpla do siebie. U mnie: Jesteśmy zrelaksowani i spokojni, a co więcej sami. Zaczynamy chill out przy cichej muzyce, pojedyncza lampka tworzy odpowiedni nastrój żeby zapomnieć o wszelkich zmartwieniach. Po wszystkim: Późną porą odprowadzam kumpla, nie ma prawie nikogo na ulicy, powiewa chłodem. Odkąd wyszliśmy z mojego mieszkania w słuchawkach rozbrzmiewa psychotrance (moje pierwsze zetknięcie z nim tak by the way), w drugą stronę idę sam - moją uwagę zwraca przede wszystkim muzyka i światła miasta.

Mówiąc szczerze to mój pierwszy taki artykuł, więc chyba najlepiej zrobię rozpoczynając go przedstawieniem krok po kroku jak się miała sytuacja "wtedy". Miejcie cierpliwość, a kto wie? Może znajdziecie tu nawet coś dla siebie.

Tego dnia prawie dwie godziny spędziłem na rozmowie z dziewczyną o niczym. Mrok nocy przecinają światła miasta, a my rozchodzimy się w swoją stronę - ona do domu i ja do domu. Ponieważ jednak nigdy się nie nudzę już w chwilę po rozejściu przychodzi do mnie sms od dobrego kumpla. 

"Wbijaj do mnie, mam niespodziankę."

  • Powój hawajski

Rozgryzlem, "wymemlalem" i polknolem 2g nasion, tzn 57 szt. Wydaje mi sie ze efekty byly tylko przedsmakiem mozliwosci ipomea. Zjadlem o godzinie 23 (teraz wiem ze za pozno) i poswiecilem sie studiowaniem syntezy MDMA, po ok 45 minutach (nie wiem dokladnie bo zegarek jak na zlosc mi wtedy zginal) literki z tekstu podskoczyly do gory, wykrecily dwa pirleciki i usiadly grzecznie z powrotem na miejscu, pomyslalem ze sie zaczyna, pogrozilem im palcem i kontynuowalem.

  • Mieszanki "ziołowe"
  • Przeżycie mistyczne

Miałem tego dnia dobry humor, pucha na mieście więc hindu z braku laku i chęci porobienia się (nie wiem co mi do głowy strzeliło)

Strzeliłem tłoka z tego gówna około godz 12-13, efekt ogólnie jak po zwykłej baczce. Na początku zwężyło mi pole widzenia i mocno spowolniło ruchy, puściłem jakąś muzę i chillowałem. Po jakimś czasie zacząłem gadać do siebie najpierw słownie, potem w myślach. Przekilnałem dużo, bo miałem problemy z chodzeniem, kiedy zasłaniałem żaluzje i zamykałem okno mówiłem sobie - nie rób tego koleś, odpuść sobie stary, uciekaj stąd, co ty robisz.

  • Kodeina

Substancja: ok. 370 mg fosforanu kodeiny wyciagnietej z antidolu


Doswiadczenie : amfetamina, efedryna, tramal, clonezapanum, alprazolam, diazepam, propan - butan, dxm, marihuana, haszysz, karbamazepina, rispolept (:p), promazyna, alkohol, absynt :p, "and a whole galaxy of multi - colored uppers, downers, screamers, laughers" ;)" ktorych nazw juz nie pamietam ;)glownie z powodu mej dziurawej glowy





Czas akcji: 27 lutego roku panskiego 2004; start okolo godziny 11 rano (w poludnie czy jak kto chce)


randomness