Trzy kilogramy amfetaminy i 25 litrów BMK przechwycono w Ożarowie

Trzy kilogramy amfetaminy i 25 litrów BMK (benzylo-metylo-ketonu), komponentu, z którego można było wyprodukować ok. 20 kolejnych kilogramów tego narkotyku, przechwycili w nocy z wtorku na środę funkcjonariusze warszawskiego CBŚ na posesji w Ożarowie.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

3245

Jak poinformował w środę PAP nadkom. Zbigniew Matwiej z zespołu prasowego Komendy Głównej Policji, policjanci z Centralnego Biura Śledczego zatrzymali 56-latka, który zajmował się produkcją narkotyku i jest jednocześnie właścicielem posesji, gdzie znajdowało się nielegalne laboratorium, a także 50-letniego mieszkańca Pruszkowa.

Trwa ustalanie, gdzie miał trafić wytwarzany w ożarowskim laboratorium narkotyk.

To kolejna wytwórnia amfetaminy zlikwidowana w tym roku na w Mazowieckiem. Pod koniec lutego policjanci odkryli dwie takie wytwórnie w okolicach Nowego Dworu Mazowieckiego. W czasie jednego cyklu produkcyjnego można było tam wyprodukować nawet 50 kilogramów narkotyku. W sprawie tej zatrzymano wówczas osiem osób.

W kwietniu zlikwidowano wytwórnię amfetaminy w piwnicy jednego z warszawskich bloków. W nielegalnym laboratorium znajdowały się 3,5 kg amfetaminy, 10,5 litra tego narkotyku w płynie oraz 10 litrów BMK.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Amfetamina

Z góry przepraszam za błędy i surową formę ale mam właśnie zwała, a chce to napisać póki jeszcze pamiętam.


  • Grzyby halucynogenne

13.10.2007

Na początek powiem, że historia jest niepełna, nie jestem w stanie sobie przypomnieć dokładnie wielu szczegółów z rozmowy i przytoczę tutaj najlepsze sytuacje i miejsca z podróży.
Kolega zwany dalej Michał, załatwił 120 grzybków. Umówiliśmy się wstępnie na godzinę 10 kolejnego dnia.

Trip

  • Marihuana
  • Powój hawajski

Set & Setting - Sroga zima, rok 2003, grudzień. Chęć przetestowania kuzyna LSD, czyli LSA. Po paru godzinach doszła niezaplanowana Marihuana.

Godzina ok.~ 19:30. Dobre samopoczucie, pozałatwiane sprawy i wypoczęty organizm. Wraz ze mną, zaufany i bardzo dobry przyjaciel. Wieś, ok.~ 2,5 k mieszkańców.

Najpierw mój pokój, tu odbyła się konsumpcja. Następnie droga do przytulnego pokoju kumpla, gdzie nie ma najmniejszego przypału.

Reasumując - złote warunki.

  • Bad trip
  • Marihuana
  • MDMA

Impreza techno po 13 godzinach pracy z najlepszym przyjacielem. Nastrój pełen ulgi z powodu zakończonej właśnie pracy oraz zmęczenie z tego samego powodu. Chęć relaksu, odrealnienia . Żołądek pusty wedle zaleceń.

Cały raport jest moją próbą poradzenia sobie z tym przeżyciem i przetrawienia go w głowie raz na zawsze. Nie uważałem się nigdy za człowieka o mocnej głowie i zawsze traktowałem przyjmowane substancje z należytym respektem i ostrożnością. MDMA było dla mnie po prostu za mocnym przeżyciem , na które zdecydowałem się w nieodpowiednim miejscu ,które już od 1.5 miesiąca ciąży mi na sercu i nie pozwala o sobie zapomnieć. Ale od początku..