Test pokaże, czy dana osoba piła alkohol nawet po miesiącu

Ukrycie problemu z piciem może utrudnić nowy test, pomagający ujawnić, czy dana osoba piła alkohol nie tylko "wczoraj", ale i w ciągu ostatnich tygodni czy miesięcy - informuje "New Scientist"

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

46647
Ukrycie problemu z piciem może utrudnić nowy test, pomagający ujawnić, czy dana osoba piła alkohol nie tylko "wczoraj", ale i w ciągu ostatnich tygodni czy miesięcy - informuje "New Scientist".

Produkty rozkładu alkoholu w organizmie można wykryć za pomocą testów krwi, moczu i włosów. Dzięki tym testom lekarze łatwiej rozróżniają alkoholików i osoby pijące sporadycznie.

To właśnie lekarze mogą być pierwszymi, którzy wykorzystają nowe testy do badania problemów alkoholowych pacjentów. Z testów może też korzystać policja, np. kilka dni po wypadku, by stwierdzić czy kierowca, który go spowodował był pod wpływem alkoholu. Metodę mogą także wykorzystywać firmy ubezpieczeniowe albo biegli pracujący dla sądów.

Alkohol nie pozostaje w organizmie długo. Jednak produkty jego rozpadu (np. glukuronian etylu, EtG) utrzymują się w moczu do pięciu dni. Kolejny związek - PEth - obecny jest nawet trzy tygodnie we krwi ludzi, którzy wypili więcej niż trzy piwa jednego dnia.

Jeszcze dłużej utrzymują się estry etylowe kwasów tłuszczowych (FAEEs). Choć znikają z krwi w ciągu 12-18 godzin od wypicia alkoholu, to gromadzą się we włosach.

Frederich Wuerst z Uniwersytetu Bazylei (Szwajcaria), kierujący jednym z zespołów, które opracowały testy, zdołał rozróżnić alkoholików od osób pijących sporadycznie tylko na podstawie badania próbek włosów.

"Jedyny sposób, by usunąć dowody, to dokładnie ogolić całe ciało" - powiedział badacz.

Jednocześnie wykorzystane testy mogą dać pełen obraz spożycia alkoholu oraz tego, kiedy dana osoba piła.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

ja (niezweryfikowany)
przecież włosy na glowie i twarzy rosna a wszystko dostaje sie do cebulki wlosa przez krew nastepnie rośnie wlos a jak nie gole klaty ja pederasta to ma włosy te same
Suchanino (niezweryfikowany)
"Z testów może też korzystać policja, np. kilka dni po wypadku, by stwierdzić czy kierowca, który go spowodował był pod wpływem alkoholu" - skoro kilka dni po wypadku to jak maja stwierdzic czy byl pod wplywem?:)
scr (niezweryfikowany)
a ja jestem ciekawa jak jest z falszywymi alarmami przy tej metodzie
Anonim (niezweryfikowany)
<p>&nbsp;Wystarczy czytać ze zrozumieniem. Rosnący włos jest jak taśma, na której nagrywa się nasza dieta. Włosy rosną z pewną stałą prędkością, więc na podstawie tego, w której części włosa znaleziono związki powstałe niegdyś pod wpływem picia alkoholu, można określić czas, w którym go spożywano. To tak jak w archeologii, starsze warstwy ziemi są położone głebiej, i po samej głebokości można oszacować wiek warstwy, a więc i tego co w niej znaleziono. Tylko w przypadku włosa jest to zdecydowanie prostsze i przebiega zawsze jednakowo. Choć zastanawia mnie jedna rzecz. Trafność tej metody jest uzależniona od poziomu testosteronu we krwi, który reguluje szybkość wyrastana włosów.</p>
ALinkA (niezweryfikowany)
a ja jestem ciekawa jak jest z falszywymi alarmami przy tej metodzie
Anonim (niezweryfikowany)
<p>Czy ten test jest już dostępny w Polsce? Gdzie można go wykonać?</p>
Alkohol (niezweryfikowany)
<p>Nie mardzo chce mi się wierzyć w takie badania. Chyba z praktyczniego punktu widzenia nic z nich nie wyszło.</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne
  • Przeżycie mistyczne

Piękna pogoda za oknem godzina 16:00 pusty dom, komputer, przygotowana ulubiona muzyka, wygodne łóżko. Humor pozytywny, całkiem spora ekscytacja i odrobina strachu. Ochota na przygodę, zaciekawienie i trochę zniecierpliwienia. Podniecony, pozytywnie nastawiony.

-T+0 – godzina 16:00,                 Nalewam wody do pakietu, rozmasowuje go, wstrząsam i wypijam. Po wypiciu zawartości wlewam jeszcze trochę wody, powtarzam czynność i wypijam. Czekam na to, co się stanie, jestem podniecony. Słyszałem opowieści kolegów o mega przeżyciach, ale słuchałem ich z dystansem, nie nastawiam się na nic. Co będzie to będzie. Idę do pokoju, kładę się na łóżku i odpalam papierosa. Czekam i słucham muzyki… -T+20 godzina 16:20
         Leżę na łóżku i wpatruje się w pokój, pojawiają się pierwsze efekty. 

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Set: nastawienie jak zwykle pozytywne mimo trzech bad tripów jakie miałem w swojej 3 letniej karierze, Setting: wieczór i noc z 28.09 na 29.09 tego roku. Dodatkowo: komp (net a później gierki w tym FarCry, który zakupiłem w Empiku z pomarańczowej kolekcji klasyki :) opłacało się kupić, a nie ściągać jak zawsze, bo przynajmniej to pewne jest, a i tak to pierwsza i NIE ostatnia gra jaką kupiłem w tym roku ;]) oraz film

Witam wszystkich. Chciałbym opisać wszystko z jak największą liczbą szczegołów, które zapamiętałem z wczorajszego tripu oraz trochę czasu przed rozpoczęciem tripowania, żeby przybliżyć Wam moje nastawienie i przygotowanie wszystkiego (czyli Set and Setting). Znaczenie słów "Acodin zażył mnie" w tytule wyjaśnię przy opisywaniu tripu na 900mg.

 

  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Raport piszę pół roku od zdarzenia.

Pewnego razu trafiłem na FAQ związany z benzydaminą. Zaciekawiła mnie faza szczegółnie ze względu na halucynacje i horror w głowie. Bez zbędnych ceregieli zgadaliśmy się z ziomkiem aby mnie popilnował, po czym poszliśmy do apteki.  Nieśmiało zapytałem, czy jest tantum rosa w saszetkach - bez problemu dostałem 3 sztuki i życząc miłego dnia wyszedłem.

  • 25I-NBOMe
  • Miks

Zdrowie psychiczne i fizyczne w pełni w normie. Pokój z zasłoniętymi zasłonami, jedynym źródłem światła był zestaw lampek choinkowych misternie uwieszonych na ścianie. Muzyka zaczynała się od bardzo spokojnej (celtyckiej, dźwięki natury itp.), poprzez bardziej mistyczną (typu desert dwellers), powoli przechodząc w psytrance/trance, zachaczając o pink floyd, a dalej... nawet nie pamiętam. Było mocno. A, jeszcze jeden szczegół. W całym mieszkaniu znajdowało się 280 kolorowych nadmuchanych balonów.

(T)

O godzinie 16:00 spaliliśmy blanta. Zawierał on około 0,7g zielonego w sobie. Tuż po ostatnim buszku zarzuciłem 2mg nbome-25i. To samo zrobiło jeszcze 2 kumpli. 

 

(T +0:30)

Zielone wkręciło się nam galancie, rozkminiamy mnóstwo dziwnych i niekończących się tematów. Co chwilę słychać wybuch śmiechu, chichoty, ogólnie jest pozytywna faza. W ustach gorzko – cóż, do najsmaczniejszych nbome nie należy.

(T + 1:00)

randomness