Test na prochy

"Dostałam w szkole do podpisania oświadczenie, że zgadzam się na przeprowadzenie testów na obecność narkotyków w organizmie mojego dziecka"

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wrocławska, 18 listopada 2003
Alicja Giedroyć

Odsłony

3818
WROCŁAW - Dostałam w szkole do podpisania oświadczenie, że zgadzam się na przeprowadzenie testów na obecność narkotyków w organizmie mojego dziecka. Dotyczyć to ma sytuacji, w której dziecko będzie podejrzane o ich zażywanie - mówi matka ucznia Zespołu Szkół Średnich Lotniczych Zakładów Naukowych. - Podpisałam, ale mam wątpliwości. Czy to nie przesada?

- Taki zapis istnieje w statucie naszej szkoły od lat. I nigdy nie było sygnału, że jest kontrowersyjny - dziwi się Marian Noga, wicedyrektor zespołu szkół LZN.
- W każdej szkole jest problem z narkotykami. Można udawać, że go nie ma, ale my nie udajemy. Wicedyrektor tłumaczy, że oświadczenia rodziców wprowadzone są w ramach profilaktyki. Są dobrowolne, nikt nie jest zmuszany do ich podpisywania, nie ma też żadnych sankcji w razie braku zgody. Dotychczas nie było też ani jednego przypadku wykorzystania szkolnego przepisu.

Co z ćpunem?

- Nie wiem, w jaki sposób miałoby się odbywać przeprowadzenie takich testów - przyznaje wicedyrektor. - Będziemy się nad tym zastanawiać, gdy zaistnieje taka konieczność. Pomysł rodzicielskiej zgody "na wszelki wypadek" wydaje się jednak kontrowersyjny.
- To nie ma sensu - uważa Beata Jarosz z ośrodka interwencji kryzysowej Towarzystwa Rozwoju Rodziny. - Co zrobi szkoła, gdyby okazało się, że uczeń rzeczywiście jest pod wpływem narkotyków? Wywiesi jego nazwisko na tablicy ogłoszeń? Kluczowe są też pytania o to, jakie to testy, kto miałby je przeprowadzać i kto za to zapłaci.
- W tej sprawie bardziej stawiałbym na informację - uważa Władysław Sidorowicz, dyrektor departamentu zdrowia i polityki społecznej urzędu miejskiego. - Rodzice powinni wiedzieć o problemie i o tym, gdzie uzyskać pomoc.

W zgodzie z prawem

- Jestem przeciwny takim rozwiązaniom - mówi Jarosław Maroszek, dyrektor Wydziału Zdrowia Urzędu Miejskiego. - Przypomina mi to metody policyjne z czasów PRL, naruszające wolność osobistą. Poza tym, prawdziwym problemem dla szkoły jest walka z handlarzami, a nie samymi narkomanami. Zażywanie środków odurzających nie jest karalne. Po co więc te oświadczenia? Jak poinformował nas Krzysztof Nowak z dolnośląskiego kuratorium, tego rodzaju zapis w szkolnym statucie jest zgodny z prawem.
- Gdybym jednak miał go opiniować, dyskutowałbym nad jego celowością - zastrzega wizytator. - Szkoła nie jest przecież przygotowana do przeprowadzania jakichkolwiek testów.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Maria Konopnicka (niezweryfikowany)

Dostałam w szkole do podpisania <br>oświadczenie, że zgadzam się na <br>poddanie mojego dziecka kuracją elektrowstrząsami.
ani mamoń ani gamoń (niezweryfikowany)

Dostałam w szkole do podpisania <br>oświadczenie, że zgadzam się na <br>poddanie mojego dziecka kuracją elektrowstrząsami.
AfgaN (niezweryfikowany)

&quot;Zażywanie środków odurzających nie jest karalne. Po co więc te oświadczenia? Jak poinformował nas Krzysztof Nowak z dolnośląskiego kuratorium&quot; <br> <br>nie ma to jak dobra znajomosc prawa...
Jerzy Jaskiernia (niezweryfikowany)

&quot;Zażywanie środków odurzających nie jest karalne. Po co więc te oświadczenia? Jak poinformował nas Krzysztof Nowak z dolnośląskiego kuratorium&quot; <br> <br>nie ma to jak dobra znajomosc prawa...
xil (niezweryfikowany)

&quot;Zażywanie środków odurzających nie jest karalne. Po co więc te oświadczenia? Jak poinformował nas Krzysztof Nowak z dolnośląskiego kuratorium&quot; <br> <br>nie ma to jak dobra znajomosc prawa...
gyh (niezweryfikowany)

&quot;Zażywanie środków odurzających nie jest karalne. Po co więc te oświadczenia? Jak poinformował nas Krzysztof Nowak z dolnośląskiego kuratorium&quot; <br> <br>nie ma to jak dobra znajomosc prawa...
ja (niezweryfikowany)

Matki dajecie bezdusznym zarządom szkół środki do zniszczenia swojemu dziecku życia.. brawo.
blebleble (niezweryfikowany)

&quot;Zażywanie środków odurzających nie jest karalne. Po co więc te oświadczenia? Jak poinformował nas Krzysztof Nowak z dolnośląskiego kuratorium&quot; <br> <br>nie ma to jak dobra znajomosc prawa...
Luca Barsi (niezweryfikowany)

Matki dajecie bezdusznym zarządom szkół środki do zniszczenia swojemu dziecku życia.. brawo.
Armageddon (niezweryfikowany)

Matki dajecie bezdusznym zarządom szkół środki do zniszczenia swojemu dziecku życia.. brawo.
basssboy (niezweryfikowany)

posiadanie narkotyków jest karalne :( <br>ale zażywanie nie może być karalne gdyż jest uznawane przez nasze Państwo jako choroba (uzależnienie) i jako taka nie może byc ścigana przez organy prawa... (no chyba że się prowadziło pojazd pod wpływem, ale to już inna broszka) <br>testy antynarkotykowe w szkołach? wg mnie bardzo dobry pomysł ;) <br>dlaczego?? ano dlatego żeby gówniarstwo sie nie brało za narkotyki... zresztą nie po to się chodzi do szkoły żeby ćpać... <br>jak chcesz sobie zaćpać to lepiej wogóle nie idź do szkoły bo po co się męczyć i marnować czas - najebany i tak nic sie nie nauczysz. <br> <br>z góry mówię że od wielu lat jestem nałogowym palaczem MJ ale wkórwiam się niemiłosiernie jak widzę kilkunastoletnie dzieciaki wrzucające drugi czy palące MJ... <br> <br>TESTY ANTY-NARKOTYKOWE W SZKOŁACH - 3x TAK!!! <br> <br>
zet (niezweryfikowany)

Panie Maroszek tak długo będzie te głupoty gadał, dopóki nie uzeleżni się Pańskie dziecko. Wtedy szybko zmieni Pan zdanie i zgodzi się na wszystko. <br>Uważam, że trzeba robic testy uczniom i mówić , mówić o skutkach uzależnienia, a nie o tym jak działają poszczególne nartkotyki. W przeciwnym razie będą nam dorastać pokolenia narkomanów, z którymi nie będziemy wiedzieli co zrobić.
Zajawki z NeuroGroove
  • Sertralina

 

 

  • Bad trip
  • Benzydamina

Pomimo iż kilka tripów z benzydaminą było za mną, doskonale wiedziałem, co cipacz robi z mózgu, za sprawą tego, że nigdzie dxm nie mogłem dorwać, zakupiłem 4 paczki tantum rosa, ekstrakcja wyszła bardzo dobrze, jestem sam w swoim pokoju, nikogo wokół mnie, tylko ja i ciemność, kto miał schizy na benzie wie dobrze, że to nie za dobre miejsce, jednakże... dla mnie idealne, kocham tripy w samotności.

 
Za godzinę zero przyjąłem sobie 19:30, wtedy skończyłem ekstrakcję i postanowiłem władować w siebie do razy 2 gramy benzy.

T+25 minut – mój test na to, czy benza się ładuje to dmuchanie ustami, takie głośnie wydychanie powietrza co minutę, jeżeli dźwięk zacznie być „metaliczny”, mam znak, że benza zaczyna działać, co też nastąpiło po 25 minutach.

  • 4-HO-MET
  • Przeżycie mistyczne

Pogoda: Pierwszy naprawdę słoneczny i ciepły dzień roku Miejsce: środek lasu Nastawienie: raczej dobre, niewielki stres spowodowany oczekiwaniami i podnieceniem Ludzie: z przyjacielem

Prolog

Z G. Spotykam się wieczorem nad rzeką. Odpalamy jointa aby lepiej nam się planowało jutrzejszy wyjazd.

- Las? – pyta G.

Od dłuższego czasu obiecaliśmy sobie hometa w lesie. W sumie to ja zawsze na to naciskałem bo obawiam się psychodelików w mieście. Miasto jest królestwem paranoi, hałas, smród, zamknięci, smutni ludzie – samo w sobie jest złym set and settings. Co innego las – natura, miliony bodźców, miliony kolorów.

  • Dekstrometorfan
  • LSD-25
  • Miks

Popołudnie, własny pokój, nie mogłem się doczekać :)

Po tym jak kwaszenie ze znajomymi zostało odwołane, nie mogąc doczekać się kolejnej okazji postanowiłem zarzucić planowane kombo samemu w pokoju. Około godz. 13 połknąłem 18 kapsułek tussidexu, po ok. pół godziny poszedłem rzygnąć. Nie jadłem nic od paru dobrych godzin, więc łatwo poszło. Wróciłem do pokoju, usiadłem na łóżku, dalej czuję źle w brzuchu. Postanowiłem się położyć... nie, nie zdążyłem.