Kilkudziesięciu policjantów z Sopotu, Gdyni i Gdańska zjawiło się w sobotnią noc w sopockim parku przy ul. Powstańców Warszawy. Akcja antynarkotykowa przyniosła rezultaty - zatrzymano kilka osób, najprawdopodobniej handlarzy narkotykami
Tak szeroko zakrojonej akcji policji dawno w Sopocie nie było. Krótko przed północą w okolice parku przy ul. Powstańców Warszawy zaczęły się zjeżdżać nieoznakowane policyjne samochody. Nieumundurowani policjanci pojawili się w parku i rozpoczęli przygotowania do akcji.
- Kilka minut po północy policjanci ruszyli w kierunku lokalu Sfinks - mówi nadkom. Dariusz Orłowski, szef sopockiej komendy. - Naszej akcji pomagali nam koledzy z wydziałów narkotykowych trójmiejskich komend, kryminalni z komendy wojewódzkiej i oddział SPAT (Samodzielny Pododział Antyterrorystyczny z Gdańska).
Antyterroryści użyli petardy hukowej, po czym zatrzymali w okolicach wejścia do lokalu kilka osób. Wszyscy byli zaskoczeni. Sama operacja zajęła kilkanaście sekund, po czym policjanci sparawnie zapakowali do aut zatrzymane osoby i wywieźli spod klubu. W tym samym czasie, gdy antyterroryści zajęli się okolicami klubu, do parku z piskiem wjechało kilkanaście policyjnych radiowozów. Huk petardy i widok kilkudziesięciu uzbrojonych po zęby policjantów zrobiło piorunujące wrażenie na osobach, które były w tym czasie w parku.
- Ludzie byli zaskoczeni, pewnie dawno nie widzieli tu tylu policjantów - mówi jeden z uczestników policyjnej akcji. - Niektórzy uciekali i w panice wyrzucali z kieszeni różne ciekawe przedmioty. Wyzbieraliśmy trochę narkotyków z trawników i koszy na śmieci. Zatrzymano i wylegitymowano kilkanaście osób.
Sopoccy policjanci jeszcze w nocy zaczęli intensywne przesłuchania. Zatrzymane osoby to: 23-letni Paweł M., 22-letni Bartosz M., 22-letni Marek K., 19-letni Piotr R. - z Sopotu, oraz 22-letni Paweł P. i 26-letni Tomasz W. - mieszkańcy Gdyni.
Kolekcję najciekawszych przedmiotów znaleziono w... slipkach Piotra R. W dwóch pudełkach po kliszy fotograficznej mężczyzna miał kilkanaście porcji marihuany w trzech woreczkach oraz 11 woreczków amfetaminy i kokainy bardzo wysokiej jakości. W drugim pudełku było dziewięć tabletek extasy "euro" oraz 920 zł. Policjanci przypuszczają, że pieniądze mogły stanowić wieczorny utarg z handlu śmiercią. U Tomasza W. w kieszeni spodni policjanci znaleźli woreczek z amfetaminą, natomiast w mieszkaniu Pawła M. - sterydy oraz amerykańską tablicę rejestracyjną od BMW X5 skradzionego 9 lutego br. w Szczecinie Pogodno.
Do dalszych badań fizyko-chemicznych na obecność narkotyków zabezpieczono BMW Piotra R. Zatrzymani zostali już doprowadzeni do prokuratury, jednak, jak się dowiedzieliśmy nieoficjalnie, nie zostaną aresztowani, z uwagi na niskie zagrożenie karne. Policja będzie wnioskować jednak o zajęcie samochodu Piotra R. i znalezionych przy nim pieniędzy na poczet kary.
Komentarze