nazwa substancji: ecstasy, drops, piguła, zwał jak zwał.
poziom doświadczenia użytkownika: hmm, no będzie pod 20-30 razy w ciągu 3-4 lat. Inne doświadczone: marihuana, LSD, feta, grzyby, DXM; mniej ważne mieszaniny prochów.
- LSD-25
Ja i kolo musieliśmy odebrać papierki ze studiów w poznaniu bo nas wyjebali,
więc wzieliśmy moją dziołchę i wyruszyliśmy rano. Na przystanku rozdałem
papierki (Hoffman) i dalej. Po pół godzinki jak już wsiadaliśmy do pociągu
kręciło nas juz ostro (0 halu tylko humor). Siedzieliśmy w przedziale z
dwoma dziadkami i rechotaliśmy się aż wszystkich kichy bolały. Jako że
otworzyliśmy okno a deszcz lunoł znienacka (nam to nie przeszkadzało)
dziadek nr 1 uprzejmia nas poprosił o zamknięcie - popatrzyliśmy na niego a
- Bad trip
- Bieluń dziędzierzawa
ciepły jesienny wieczór, totalny spontan, a więc brak odpowiedniego ss
Wstęp
Rzecz dziala się z pięć lat temu, ale doskonale pamiętam każdy, najgorszy szegół tego... bad tripa.
Zacznę od początku. Był to letni wieczór, wraz z moją przyjaciółką P. postanowiłyśmy spróbowac tej szatańskiej rośliny o której naczytałam się, ujmijmy to dzialania halucynogennego. O zdobycie jej nie było trudno, rosła przy ogródkach nieopodal mojego bloku. Zerwałyśmy w sumie 3 dorodne szyszki. Ten moment określę jako T.


Komentarze