Substacja: DXM-HBR ekstrahowane z Acodinu, eksperymentalną metodą (z małą wydajnością :( ), w dawce 140 mg = 2,47 mg/kg
Stoke-on-Trent, Wielka Brytania: Podawanie kannabidiolu (CBD) wiąże się z działaniem przeciwnowotworowym u ludzi, zgodnie z opublikowanymi niedawno dwoma badaniami przypadków.
Stoke-on-Trent, Wielka Brytania: Podawanie kannabidiolu (CBD) wiąże się z działaniem przeciwnowotworowym u ludzi, zgodnie z opublikowanymi niedawno dwoma badaniami przypadków.
W pierwszym badaniu brytyjscy badacze opisali zastosowanie CBD u 81-letniego pacjenta z rakiem płuc po podjęciu decyzji o rezygnacji z chemioterapii. Autorzy poinformowali, że wielkość guza pacjenta została zmniejszona po zastosowaniu ekstraktów CBD (ekstrakty to nie olejki – przyp.red.).
Naukowcy doszli do wniosku: „Przedstawione tutaj dane wskazują, że CBD może odgrywać rolę w działaniu antynowotworowym. Potwierdza to powyższy przypadek pacjenta z histologicznie potwierdzonym gruczolakorakiem płuc. W wyniku samopodawania oleju CBD przez miesiąc i pod nieobecność wszelkich innych możliwych do zidentyfikowania zmianach tj. styl życia, leki lub dieta guz znacznie się zmniejszył. Potrzebne są dalsze prace zarówno in vitro, jak i in vivo, aby lepiej ocenić różne mechanizmy działania CBD na komórki złośliwe i jego potencjalne zastosowanie w leczeniu nie tylko raka płuc, ale także innych nowotworów.”
W drugim badaniu brazylijscy badacze opisali zastosowanie CBD u dwóch 38-letnich pacjentów z rakiem mózgu. Zastosowanie CBD w uzupełnieniu do tradycyjnego leczenia przeciwnowotworowego wiązało się z „znaczącą poprawą” wyników klinicznych i brakiem postępu choroby przez dwa lata. Autorzy doszli do wniosku: „Te obserwacje są szczególnie interesujące, ponieważ farmakologia kannabinoidów wydaje się być odmienna od istniejących leków onkologicznych i może oferować unikalną i prawdopodobnie synergistyczną opcję dla przyszłego leczenia glejaka”.
W badaniu z 2017 r. Oceniającym jednoczesne stosowanie CBD, THC i temozolomidu (temodal) u 21 pacjentów z glejakiem odnotowano, że osoby łączące ekstrakt z konopi indyjskich żyły średnio o 45 procent dłużej niż osoby leczone tylko temozolomidem.
Chociaż kannabinoidy mają ugruntowaną aktywność przeciwnowotworową w modelach przedklinicznych, naukowcy na ogół nie zdołali jeszcze ocenić tych właściwości w kontrolowanych badaniach klinicznych.
Set: Jestem teraz w ciekawej sytuacji życiowej. Wczoraj skończyła mi się codzienna praca zarobkowa, a od dziś wieczór na tydzień mam zamieszkać na działce. Jest to taki punkt przejścia między starą a nową rzeczywistością, a między nimi ten od dawna planowany trip. Pomimo tego, że spałem dziś ponad 12h, wciąż jestem zmęczony, zapewne przez nadmiar rzeczy i obowiązków, jakie na siebie nałożyłem w ostatnim okresie życia. Chciałem nawet przełożyć tripa, lecz nie mam na kiedy, ten dzień jest jedyny i idealny. Jestem na czczo. Setting: Pomimo tego, że zażywam DXM w domu, to jestem ubrany i od razu wychodzę nad pobliską rzekę. Jest zaraz po południu i jest ciepło oraz lekko pochmurnie.
Substacja: DXM-HBR ekstrahowane z Acodinu, eksperymentalną metodą (z małą wydajnością :( ), w dawce 140 mg = 2,47 mg/kg
Nazwa substancji: Street Extazy
Dawka: 2 cukierki
Doświadczenie: alko (czesto.. srednio 4 razy w tygodniu ), ziolo (od 2 lat, niemal codzinnie, na wakacjach mialem może w sumie 4 dni bez bakania), feta (2 razy), tablety (to byl 6 raz, ale pierwszy raz 2 dropsy na raz, wczesniej jadlem po 1) i jakieś badziewia z apteki.
Aco braliśmy w 3 osoby, ja z bratem 30 tabletek, kumpel 20; zażyliśmy w aucie - jedziemy w 4 osoby samochodem do kumpla(on tylko mj, tak że bez strachu o wypadek), zapijając piwkiem, nie jestem w stanie wskazać godziny(gdyż trip miał miejsce dość dawno), będę natomiast doliczał minuty do czasu zapodania. Po 20 min. jesteśmy na miejscu, chillout, muzyka(głównie minimal).
40 minut od wzięcia zaczyna się swędzenie głowy - znak, iż faza jest coraz bliżej. W tym momencie kumpel podaje mi nabite bongo - na moje (nie)szczęście aco chwyta dokładnie w momencie, gdy dym znajduje się w płucach. Faza bardzo intensywna, powiedziałbym porównywalna z 600-675 mg dxm w szczytowym momencie. Bratu zaczęła się parę minut później, od tego momentu było jakby inaczej niż zwykle...
Pewnego piątkowego wieczora, zadzwoniłem do kumpla (nazywajmy go "G") i zaproponowałem wspólne zapodawanie oparów konopnych drogą inhalacji dopłucnej. Mimo początkowych wątpliwości i oporów (ze względu na braki finansowe), G w końcu nastawił się pozytywnie do całej sprawy. Wcześniej spożywaliśmy w garażu konopie w postaci toposów, oraz grudy haszu, używając zwykłej lufki szklanej, więc tym razem postanowiliśmy spróbować innej metody. G wspomniał, że kumpel opowiadał mu jak to przypalali konopie przy pomocy tak zwanego "bociana".
Komentarze