Specjalistka terapii uzależnień o słowach Kaczyńskiego. "Stek bzdur po prostu"

Alkohol rzeczywiście wpływa na możliwości posiadania dzieci, zarówno w przypadku kobiet, jak i mężczyzn, ale to w ogóle nie od tego to wszystko zależy - przekonywała psycholożka, specjalistka terapii uzależnień Dorota Woronowicz. Komentowała wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na ten temat. Jej zdaniem ludzie "po prostu boją się mieć dzieci w tych czasach".

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

akr//now | TVN24
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

73

Alkohol rzeczywiście wpływa na możliwości posiadania dzieci, zarówno w przypadku kobiet, jak i mężczyzn, ale to w ogóle nie od tego to wszystko zależy - przekonywała psycholożka, specjalistka terapii uzależnień Dorota Woronowicz. Komentowała wypowiedzi prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego na ten temat. Jej zdaniem ludzie "po prostu boją się mieć dzieci w tych czasach".

W sobotę w Ełku prezes PiS Jarosław Kaczyński wypowiadał się na temat kobiet, alkoholu i dzietności. Stwierdził między innymi, że nie jest zwolennikiem "bardzo wczesnego macierzyństwa", bo "kobieta musi dojrzeć do tego, aby być matką". - Ale jak do 25. roku życia daje w szyję, to, trochę żartuję, ale nie jest to dobry prognostyk w tych sprawach - ocenił. Temat kontynuował w niedzielę w Olsztynie.

Przekonywał, że "młode kobiety ścigają się z mężczyznami, jeżeli chodzi o spożywanie alkoholu". - To jest obiektywnie szkodliwe i uczciwy polityk, jeżeli taką rzecz wie, a ja to wiem z dobrego źródła, musi o tym mówić, bo to jest, powtarzam, szkodliwe - stwierdził Jarosław Kaczyński. Według niego "nic się na to nie poradzi, że pewne czynniki biologiczne powodują, że panie są na alkohol znacznie mniej odporne niż mężczyźni". - To nie znaczy, że ja zachęcam mężczyzn, żeby nadmiernie pili - dodał.

Psycholożka o wypowiedzi Kaczyńskiego: nie te kropki zostały połączone

Wypowiedzi prezesa PiS wzbudziły falę krytyki wielu polityków i ekspertów. Psycholożka, specjalistka terapii uzależnień Dorota Woronowicz mówiła w poniedziałek w rozmowie z reporterką TVN24 Karoliną Wasilewską "alkohol rzeczywiście wpływa" na możliwości posiadania dzieci zarówno w przypadku kobiet, jak i mężczyzn, ale "to w ogóle nie od tego to wszystko zależy". - Nie te kropki zostały połączone ze sobą - oceniła.

- Myślę, że to jest taka tendencja ogólna w tych czasach - oceniła. Jej zdaniem ludzie "po prostu boją się mieć dzieci w tych czasach, przy tych możliwościach, które mamy, jeśli chodzi o możliwości zadbania o te nasze dzieci w przyszłości, o szkoły, o nasze możliwości finansowe".

- Nie mam żadnych wątpliwości, że wynika to bardziej z lęku przed posiadaniem dzieci i wprowadzaniem ich w ten trudny świat, niż z tego, że to ma jakikolwiek związek z piciem alkoholu - dodała ekspertka.

"To jest stek bzdur po prostu, nie ma takich danych"

Woronowicz zdementowała też twierdzenia Kaczyńskiego, że mężczyźni uzależniają się po 20 latach nadmiernego picia alkoholu, a kobiety po dwóch.

Przyznała przy tym, że "kobiety uzależniają się szybciej i też ich dojście do tego, że są uzależnione, jest trudniejsze". - Trudniej jest im wychodzić do specjalistów ze względu na głęboki wstyd, który im towarzyszy. Jak wiemy doskonale, opinia publiczna, społeczna ma zupełnie inny stosunek do kobiet pijących i do mężczyzn pijących. Takie przyzwolenie na picie mężczyzn zawsze było w naszym społeczeństwie znacznie większe - mówiła.

Pytana, picie w jaki sposób może doprowadzić do uzależnienia, Woronowicz odparła, że "jako specjalistka nie może dać jednoznacznej odpowiedzi". - Różnimy się (...) pod tyloma względami, tak zupełnie inaczej nasze organizmy funkcjonują, tak zupełnie inna historię mamy, inaczej jesteśmy wychowywani - wskazywała.

Odnosząc się zaś do przytoczonej przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości historii lekarza, któremu miało nie udać się wyleczyć żadnej kobiety, specjalistka podkreślała, że "zna wiele kobiet, które poradziły sobie z tą chorobą". - To jest stek bzdur po prostu, nie ma takich danych - oceniła rozmówczyni TVN24.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Cz.1 Hostel, mieszkanie z trzema pokojami wynajmowanymi różnym ludziom, wspólną kuchnią i łazienką. Gdy przekraczaliśmy granicę byliśmy jeszcze (ja i dwójka towarzyszy) sami. Cz.2 Lesiste wzgórza

Choć oznaczyłem ten raport jako doświadczenie mistyczne, pierwsza jego część była właściwie bad tripem. I choć przeżyłem tam straszne rzeczy, do dziś tego nie żałuję. Często się słyszy, aby w takim wypadku powiedzieć sobie, że to tylko substancja, że wszystko wróci do normy. I choć rozumiem powody takiego myślenia, to jednak prawdziwa magia substancji psychodelicznych ujawnia się kiedy potraktuje się je na poważnie. Ale w takim wypadku dobrze mieć przy sobie jakieś zabezpieczenie. Coś co sprawi, że będziesz mógł wrócić do prawdziwego świata.

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Całkiem dobre nastawienie, jedynym niesprzyjającym czynnikiem była niska temperatura i brak miejsc do siedzenia.

                                                           POCZĄTEK ZACNEJ OPOWIEŚCI

  • Etanol (alkohol)
  • Kodeina
  • Tetrazepam

(TR napisany głównie dla ludzi, którzy chcą spróbować tetrazepamu. Jeśli szukasz niestworzonych opowieści o podróżach wgłąb umysłu, to nie tu.)

Wiek: 17 lat

Waga: 70kg

S&S: wolny dom, mały wkurw, postanowiłem się zrelaksować.

Substancje: 50+50mg tetrazepamu, 300mg kodeiny, trochę whisky

Doświadczenie: alkohol (dużo), kodeina, dxm, efedryna, marihuana, papierosy nałogowo

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

festiwal, obozowisko w lesie z przyjaciółmi, nastawienie pozytywne oraz woodstockowy klimat

Witam, postanowiłem napisać trip raport z najbardziej pamiętnej podróży na DXM.

 

Mamy Woodstock, niemal końcówka lata. Wraz z przyjaciółmi wybraliśmy się na ten festiwal żeby się trochę zabawić. 

Rozbiliśmy się w rzadkim lesie jak co roku.

Poza typowymi używkami jak alko czy zioło, wraz z 2 kumplami postanowiliśmy zarzucić sobie deksa w jedną z nocy.

Będę ich opisywał jako S i T. 

Poza nimi była jeszcze moja dziewczyna, koleżanka oraz ''sąsiedzi'' z pobliskich namiotów. 

randomness